Klasy informatyczne jak najbardziej istnieją. Ale tam największy nacisk kładzie się na programowanie. Zobacz też czego wymagają na maturze, żebyś wiedział w co się pakujesz. System oceniania na maturze z informatyki jest chory. Uprzedzam. (Tak, ja popełniłam ten błąd i nieświadoma poszłam do mat-infu.) Ponadto klasa informatyczna pociąga za sobą jeszcze dwa przedmioty rozszerzone - matematykę i fizykę. Musisz być pewien, że dasz radę z nimi wszystkimi. Wierz mi, łatwe nie są, co oczywiście nie znaczy, że nie można dać sobie z nimi rady.
Wybór liceum czy technikum jest trudny. Zarówno po jednej, jak i po drugiej szkole można zdać maturę i iść na studia. Tyle że obydwie te szkoły mają swoje wady. Po liceum umiesz cokolwiek tylko teoretycznie, nie masz zawodu w ręku. W technikum masz mnóstwo godzin lekcyjnych, a do tego gorzej przygotowują teoretycznie (zatem mają gorsze wyniki matur). Ja wybrałam liceum i nie żałuję, ale wiem, że są tacy, którzy preferują technika.
Odnośnie szkół w Warszawie... mam pewne doświadczenie. Jeżeli jesteś dobrym uczniem i chcesz celować w dobre szkoły, to wystrzegaj się Władysława IV. Chodziłam tam do gimnazjum, ale mają też liceum. Horror. Metody nauczania rodem z XIX wieku, a uczeń dla nauczyciela nie jest człowiekiem. Fajna atmosfera za to jest w Czackim (moje LO), tyle że z informatyką gorzej. Jest klasa informatyczna, owszem, ale nauczycieli bym chętnie wymieniła. Nie są niemili, ale niczego nie byli w stanie mnie nauczyć. Może to ja jakaś głupia jestem. Ale mając na uwadze tę szkołę, nie ma co liczyć na nauczyciela-cud z informatyki. Choć wyniki matur szkoła ma bardzo dobre, mądrzy uczniowie się trafiają w takim razie.