Kup sobie ALOES w doniczce. Utnij jeden liść, obetnij kolce a resztę dokładnie posiekaj na miazgę.
Nałóż papkę na sterylny gazik i połóż na nadgarstek, a następnie owiń bandażem z gazy. Potrzymaj przez noc.
Jeżeli nie będziesz miał rano zaczerwienienia, to znaczy nie jesteś na niego uczulony.
Kolejnego wieczoru obetnij dwa-cztery liście i posiekaj na miazgę. Nałóż grubo papkę na gaziki, przyłóż do twarzy, szyi ( tam, gdzie masz trądzik) i owiń grubo bandażem z gazy. Potrzymaj przez noc, rano umyj twarz najlepiej samą wodą, lub neutralnym mydłem. Powtórz zabieg przez dwa, trzy kolejne wieczory.
Trądzik powinien ustąpić, czasami nawet po pierwszej nocy. W miarę potrzeby powtórz kurację po kilku dniach.
Możesz też kupić maść / krem z aloesem - łatwiejsze w stosowaniu, ale dłużej trwa, bo w kremie aloesu jest tyle, co kot napłakał.
Piszę z doświadczenia. Mój brat gdy miał naście lat miał koszmarny trądzik i biegał do dermatologa, bez skutku.
Mój ojciec zastosował na nim tę domową kurację. Po kilku nocach braciszek miał buzię gładką, jak pupka noworodka.
[img]
[/img]
Pomaga też na ukąszenie komara i wiele innych dolegliwości.
Poczytaj:
http://aloespolska.pl/alo...-zdrowotne.html
_________________
La vie est dure et les femmes sont cheres, et les enfants facile a faire.