Cześć wam :)
Jestem w 3kl. gimnazjum. Niedługo nowa szkoła, nowi znajomi.
Właśnie, nowa szkoła. Uczę się w miare dobrze, nie jestem uczennicą wyróżnioną, jednakwyniki w nauce mam niezłe. Najlepiej mi idzie biologia , geografia ,wf , fizyka też nie najgorzej.
Interesuję się sportem. Gram w tenisa stołowego i trochę w siatkówkę a w domu sama ćwiczę z obciążnikami itp :). Staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Na początku chciałam zostać trenerem personalnym jednak po dłuższych przemyśleniach stwierdziłam, że być samym trenerem no to nie zabardzo. Tak naprawdę, nie wiem czy mogłabym być nim zawsze. Bo co jeżeli miałabym jakieś problemy ze zdrowiem w późniejszym wieku?
Tak, więc myślalam nad szkołą architektoniczną w Gdańsku.
Może ktoś z was tam jest.? Albo wybiera się ? :)
Jednak mój dylemat zaczyna się dopiero tutaj .
Mieszkam jakieś 300 km. od Gdańska. Musialabym już niedługo się wyprowadzić z domu. Jednak rodzice popierają mój wybór. Nigdzie indziej w moich okolicach niestety nie ma takiej szkoły, a ja bardzo chciałabym być w życiu KIMŚ. Robić co mi się bedzie podobało.
Boję się, że nie bede miała odwagi wyjechać do Gdańska do szkoly, że coś mnie zatrzyma.
Chcę iśc do tej szkoły ponieważ myślałam nad dekoratorem wnętrz lub architektem krajobrazu.
Co sądzicie ? Co byście zrobili na moim miejscu ? :) Wiem , że powinnam wiedzieć sama , ale ja po prostu nie wiem jak to by było. Mieszkam w małej miejscowości i raczej dla mnie byłaby to duża zmiana.