Tydzień temu kupiłam e-papierosa. Wcześniej również paliłam efajkę, ale jakoś znów przerzuciłam się na zwykłe.
E fajki mają swoje plusy (wychodzi trochę taniej niż kupowanie codziennie paczkę fajek po 12 zł) przynajmniej dla mnie. Tylko brakuje mi w tej efajce tego odruchu palenia. Strzepywanie, trzymanie pomiędzy palcami, początek fajki i jej koniec itd. Ogólnie kopcę jak smok, dlatego gdy przerzuciłam się na e-papierosy to jaram je non stop, bo nie znam czegoś takiego jak "umiar".
Sądzę, że nie ma co porównywać co jest zdrowsze, a co nie. Jak już ktoś wyżej wspomniał, zdrowe wdychane jest jedynie powietrze (chociaż w tych czasach i nad tym można by było polemizować).
_________________
"Miłością jest, że Ty jesteś mi tym nożem, którym ja w sobie grzebię."
Franz Kafka