Hej.
Korzystam z social mediów, głównie po to aby skontaktować się z kimś kto mieszka daleko. Myślę, że nie jest to szkodliwe, dopóki robi się to z umiarem.
Problemy przedstawione w filmie wydają mi się bardzo wyolbrzymione. Jestem świadoma tego, że problem nie jest mały, ale nie każdy oglądając jakąś sławną gwiazdę kupuje sobie specjalnie ubrania, podobne do tych noszonych przez nią. Jeśli ja, przeciętna nastolatka oglądnę filmik w którym ktoś robi sobie makijaż oznacza, że zacznę nosić na twarzy tonę tapety? Raczej nie.
Co złego jest w tym, że raz na tydzień wstawię na instagrama zdjęcie pięknego krajobrazu? Wydaje mi się że nic. Takie zdjęcie może przecież kogoś zainspirować, żeby ruszyć się z miejsca i pójść na spacer, albo pojechać gdzieś na weekend.