Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Ja też nie. Zresztą raz miałam tak, że poszłam do okulisty nieprywatnie. Oczywiście postawił mi złą diagnozę, i kazał przyjmować leki, które nic nie pomagały. Gdybym jej posłuchała, i brała nadal te leki, to pewnie straciłabym wzrok, bo to była poważna sprawa.
Ale po dwóch dniach, poszłam do niej, tym razem prywatnie. Zaczęła się tłumaczyć, myśląc, że jej pewnie uwierzę.
Nie chciałam już tego nigdzie zgłaszać, ale po pierwsze musiałam czekać, z potwornym bólem oczu od rana, do wieczora, w okularach przeciwsłonecznych, bo miałam silny światłowstręt. Kiedy mnie już przyjęła, to na fotelu siedział inny pacjent, nie spytała mnie nawet, co mi dolega, od kiedy, tylko posadziła na fotelu, spojrzała w oczy, i nic więcej!
Później, przyjmowała mnie od razu bez kolejki, kiedy przychodziłam kontrolnie, i nie musiałam płacić do końca leczenia, choć też odbywało się to prywatnie. Podejrzewam, że się przestraszyła, bo kiedy przyszłam do niej drugi raz, to też tak nade mną nadskakiwała, trochę podenerwowana.



Zwłaszcza do ginekologa.
Chociaż jak ostatnio sobie chciałam zarezerwować termin na cytologię, to najbliższy za tydzień.
Jak to ostatecznie dopasować do swoich zajęć, do swojego cyklu, to jest problem...
Ceny badań ginekologicznych są niewielkie, innych zresztą także.
Chociaż ostatnio szukałam prywatnego badania rezonansem, dla mamy mojej koleżanki, to tam ceny wahają się już w granicach 400-500 zł.
Dużo. Ale wiadomo, na taki rezonans musiałaby czekać do sierpnia,kiedy w przypadku nowotworu liczy się każdy dzień.

_________________
W miękkim futrze kota

Ja opłacam abonament prywatnie i jestem bardzo zadowolona, omijają mnie długie kolejki, wizyty do specjalistów mam umawiane szybciutko a internistę nawet w ten sam dzień.

Osobiście wybrałem medycynę naturalną, piję sok z brzony, ręce moczę w pokrzywie i pije macierzankę. Nie po to pan bóg stworzył to wszystko by teraz nabijać kabzę jakimś szarlatanom.

Czy Ty przypadkiem nie reklamujesz tej Przychodni???
W dzisiejszych czasach żaden prawie lekarz nie budzi zaufania ,a na prywatnych specjalistów nie każdy może sobie pozwolić.Przeciętny człowiek żyje od wypłaty do wypłaty,lub od zasiłku do zasiłku,czy od emerytury do emerytury,więc te osoby idą do lekarza już w ostateczności,bądż w grożniejszych przypadkach trafiają do szpitala.

_________________
Patrz w przyszłość z nadzieją,a nie w przeszłość z żalem.

W sumie różnie. Nie zawsze prywatnie oznacza bez kolejki.

Lekarz do którego ktoś chce się wybrać prywatnie wcale nie będzie tym lepszym,jedynie co, to tylko wyciągnie pieniądze,ą pomóc nie pomoże,bo będzie chciał wyciągać pieniądze cały czas. Jeśli nie pomoże lekarz z Przychodni,to żaden inny tego nie zrobi.Ostatnio coraz częściej się słyszy w mediach właśnie o takich lekarzach którzy wyłudzają pieniądze od chorego,a afekty są mizerne.

Pracuję z lekarzami i takimi, którzy przyjmują na NFZ i prywatnie
i powiem Wam, że niestety u niektórych różnica jest widoczna - to jak odnoszą się do pacjentów z NFZ a jak do prywatnych.
Natomiast mam również przyjemność pracować z panią doktor, która z pełnym zaangażowaniem leczy. Widać, że to lubi. Sama widząc jej kontakt z pacjentem i to jak jest przez nich lubiana zdecydowałam się do niej pójść ze swoją "przypadłością" i jestem naprawdę zadowolona, gdzie wcześniej chodząc prywatnie nie wskórałam nic.
Dlatego uważam, że nie ma co generalizować, aczkolwiek z uwagi na swoją pracę wiem jak dla niektórych ponad wszystko liczy się kasa i są mili tylko dla Ciebie, bo im zapłacisz.

Zazwyczaj chodzę prywatnie, żeby nie musieć czekać x miesięcy/lat na wizytę lekarską. Jedynie do lekarza rodzinnego chodzę na NFZ, ale to jest zaprzyjaźniona pani doktor, u której leczy się cała moja rodzina, więc to też jest inaczej.