Sytuacja siÄ™ ostro skomplikowaÅ‚a. ZacznÄ™ od poczÄ…tku. Przez ten czas laska mi tak namÄ…ciÅ‚a w gÅ‚owie, że nawet nie wiem jakÄ… postawÄ™ mam wybrać w tej sytuacji. Po tym jak mi powiedziaÅ‚a, że możemy zostać tylko przyjaciółmi powiedziaÅ‚em, że jak tylko pojawi siÄ™ jakiÅ› chÅ‚opak w którym siÄ™ zabuja czy coÅ› poczuje, ma mi dać znać (zgodziÅ‚a siÄ™). KtóregoÅ› wieczoru siedziaÅ‚em z kumplami, ona też miaÅ‚a jechać tam na jakieÅ› ognisko. Nagle zaczęły siÄ™ wiadomoÅ›ci czy może do mnie zadzwonić, zgodziÅ‚em siÄ™ tylko dlatego zeby później nie mówiÅ‚a, że mam totalnie na niÄ… *****. I tutaj zaczyna siÄ™ robić ciekawie. OkazaÅ‚o siÄ™, że na tym ognisku miaÅ‚ być jakiÅ› chÅ‚opak, który sie jej podoba, ale jÄ… wystawiÅ‚. WytÅ‚umaczyÅ‚a mi wszystko. I okazaÅ‚o siÄ™, że zna typa 3 lata, byli pod koniec sierpnia razem na wakacjach, ale nigdy jakoÅ› specjalnie ze sobÄ… nie gadali. Później zaczÄ…Å‚ do niej wypisywać kolejny i kolejny. Z jednym chodzi na imprezy i utrzymuje w miarÄ™ spoko kontakt z tego co wiem, ale zapewnia że nic to niego nie czuje, bla bla bla. Trzy dni temu sie na mnie kur***‚a, bo z przymusu musiaÅ‚em nocować u koleżanki i nie chciaÅ‚em podać jej imienia tej laski, na poczatku podaÅ‚em faÅ‚szywe, później powiedziaÅ‚em prawde a ta wyjechaÅ‚a do mnie z pretensjami ze nie powiedziaÅ‚em jej prawdy. Ale przecież sama nie dotrzymaÅ‚a obietnicy a jak spytaÅ‚em o jego imie to też nie chciaÅ‚a powiedzieć. WczeÅ›niej planowaÅ‚em do niej pojechać samemu, ale teraz jak siÄ™ wokół niej krÄ™ci ten typ to przecież jak bym go z niÄ… zobaczyÅ‚ to tak by mnie zazdrość wpierdalaÅ‚a, że pod jej nieobecność to bym mu chyba krzywde zrobiÅ‚. Problem tylko w tym, że razem z kumplem mamy po 17 lat, ja mam niby nocleg u niej zapewniony, ale kolegi nie zostawiÄ™ a z hotelem bÄ™dzie ciÄ™zko. Jest sens do niej w ogóle jechać? Czy mam z niÄ… w ogóle kontakt utrzymywać skoro to wszystko siÄ™ tak pier****?