Siemka, ostatnio naszła mnie myśl że spotykam w swoim życiu czasem takie dziewczyny które prawie nie mają koleżanek, a mają dużo kolegów, więc zaczcząłem myśleć czy są jakieś częste cechy wspólne u takich dziewczyn. Lubię analizować ludzkie zachowania więc stwierdziłem że sprawdzę czy są tu ludzie którzy mają jakieś uwagi na ten temat.
Przedstawię wam mój stereotyp tego typu kobiety:
- Dziewczyna na pierwszy rzut oka atrakcyjna, nie wyróżniająca się, po rozeznaniu stwierdzasz że inne kobiety traktują ją z dystansem, a jej również nie zależy na posiadaniu koleżanek, niekiedy dziewczyna ta ma nieliczne koleżanki jednak po poznaniu ich stwierdzasz że są to raczej patologiczne przypadki. Z drugiej jednak strony okazuje się że ma ona całkiem sporo kolegów, a ty sam możesz zostać jej kolegą z łatwością.
Dalszą części tej historii dopiszcie wy jeśli ją przeżyliście.