Witam!
Otóż za około 3 tygodnie będę miał osiemnastkę, myślałem aby ją wyprawić w domu, ale według mnie odpada, moja rodzicielka jest w siódmym miesiącu, chciałbym zrobić huczną imprezę w ten wyjątkowy dzień, ogólnie chciałbym napisać, że mieszkam w Szwecji i języka znam jako tako aby się dogadać i pośmiać, kolegów z PL miałem ale, okazali się fałszywymi k****... Obecnie mam tylko znajomych ze szkoły. Szkoła jest o kierunku gospodarczym, na wsi, atmosfera jest w niej Rodzinna dość, szkoła powstała jakieś 20 lat temu, przedtem była normalną gospodarką rolną, nic nie dobudowywano tylko renowacja i robienie sal dla uczniów, kupno maszyn rolniczych itp. W szkole jest około 40 uczniów. Dlaczego tak o tym pisze? Chciałbym Wam przedstawić jak to wygląda bo to dla mnie ważne. W szkole znam niemal wszystkich, klasę pierwszą i moją, w ostatnich 3 tygodniach robiliśmy projekt budowlany w szkolnym tartaku oddalonym o 700m, jest mało uczęszczany, jedynie przez Pana nauczyciela naszego. Robiliśmy renowację pomieszczenia na dział tak zwany Drwala, czyli pomieszczenie do nauki o piłach łańcuchowych, podkaszarkach, do kursów na nie itp. Obecnie jeszcze nic tam nie ma oprócz masywnego stołu, jest tam czyściutko, bo dzisiaj skończyliśmy robić. Według mnie miejsce idealne, nawet mógłbym zapłacić szkole za wynajęcie na noc, chciałbym zaprosić dwie klasy, ponieważ ich po prostu lubię, i nie mam innych znajomych od nich... Ma to być huczna impreza, będziemy mogli pożyczyć quady z przeczepiam do transportu jedzenia i innych rzeczy, ponieważ posiadam kontakt z samym gospodarzem. Mój pomysł jest dość hardkorowy, ponad 25 osób by była, inwestycja w alkohol przebolę i inne napoje bez alkoholowe ze względu na niższy wiek co nie których. Rozumiem że, cała szkołą będzie o tym mówić, bo to wioska i jestem na to gotowy po prostu, koledzy i koleżanki są, różnych narodowości jak na przykład z Serbii, Finlandii, Taiwanu, Tajlandi, Niemiec, Szwecji, Norwegii. Więc tak to wygląda. Nie wiem czy odświeżyć stare kontakty do kilku kolegów z Polski którzy w Szwecji mieszkają, co do alkoholu to mam kontakty do załatwienia Polskiej Wódki, ponieważ w Szwecji nie ma w sklepach alkoholu typu wódka czy Whisky, tylko jest System Bolaget w którym można kupić alkohol po 25 rokiem życia. Chciałbym aby moi dobrzy znajomi zapamiętali ten dzień, polak który zaprosił pół szkoły. Ale z alkoholem bez przesady, czy lepiej coś wynająć? Dla mnie pomieszczenie obok tartaku jest najlepsze, jest prąd i ciepło jest.
Co o tym myślicie? Czy mnie za przeproszeniem po*****o? Dla mnie jest to najlepszym pomysłem, lekko zżyłem się, ze szkołą. Naprawdę.