"Firma" jest dobra, mi się podobała, tak samo "Komora". Polecam ci "Przejście" Justina Cronina (ale zaznaczam, że dalszych części w Polsce jeszcze nie ma), podobna fabuła, jaka była w "Bastionie" Kinga, ale wciąga od początku, podczas gdy "Bastion" wciąga jakoś od 200 strony (post-apokaliptyczny obraz świata). "Metro 2033" to dobry wybór, lekka książka, przyjemna, intrygująca, klimatyczna. "Anioły i demony", "Zaginiony symbol" Dana Browna, Jeffery Deaver pisze według mnie dość dobre kryminały, Karin Slaughter też, "Diabelska alternatywa" Fosytha i inne jego powieści, "Skalpel" Paula Carsona, "Ojciec chrzestny" Puzo, no mogłabym tutaj wymieniać a wymieniać, bo czytam czasami kryminały, kocham S. Kinga i w ogóle. :D Jak lubisz, kiedy wszystkie twoje ulubione postaci giną, to polecam też "Grę o tron" i resztę. :D
_________________
"Stworzyłem wszechświat, ale proszę, nie wiń mnie za to. Bolał mnie brzuch."