Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

kasia_demańska  

Wymiatacz



Imię: kasia_demańska

Doczya: 22 Lut 2019

   

Wysany: 2019-04-17, 18:55   

slavianin napisa/a:

Jak ja Cię za to szanuję...


Z wzajemnością - bo to Ty pierwszy o tym napisałeś. Mnie też to się zawsze narzuca w takich kontekstach.

slavianin napisa/a:


"Myślący magicznie" - kolejne hasło stygmatyzujące. Nowomowa się rozwija. Pewnie ci, co nazywają katedrę symbolem Francji lub Paryża też "myślą magicznie". Przecież to tylko symbol ciemnoty, zacofania, głupoty. Co innego wieża Eiffela. To przynajmniej nie kojarzy się z tym ohydnym, paskudnym katolicyzmem, którego przeżytki jeszcze gdzieś zostają. Pewnie wielu jest takich, którzy oprócz tej katedry chętnie ujrzeliby płonące wszystkie kościoły Świata. A najchętniej Watykan - "siedzibę potwora"...


W tę stronę idzie wiele komentarzy na francuskich stronach - świetnie, że spłonęła, szkoda tylko, że nie do końca...

Ja pisałam o Katedrze jako o dziele sztuki i symbolu dziedzictwa kulturowego Europy. O symbolu chrześcijaństwa/Francji katolickiej, ongiś "pierwszej córy Kościoła", nawet nie wspominałam, bo to się rozumie samo przez się, dla niektórych osób to może nie mieć znaczenia, więc nie podkreślałam tego aspektu. Natomiast z kulturą "wysoką" (a katedra N-D reprezentuje szczytowe osiągnięcie sztuki architektonicznej i nie tylko) każdy ucywilizowany człowiek powinien się identyfikować. Powinien... Ale może ja mam za wysokie wymagania? :niepewny: :-)
_________________
Mądrość nie zawsze przychodzi z wiekiem. Czasami wiek przychodzi sam.
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Doczya: 10 Kwi 2010

   

Wysany: 2019-04-17, 19:38   

Przeczytałam wszystkie wypowiedzi w tym temacie bo byłam ciekawa który front u nas dominuje. Nie zawiodłam się :D
Więc, jak zwykle, wsadzę kij w mrowisko.
Szczerze? ***** mam na katedrę. Bardziej dojmujące dla mnie jest zapalenie płuc mojej siostrzenicy (z którego przecież niebawem wyjdzie). No wiadomo, że szkoda zabytku, jest to wyjątkowo niefortunny, nieszczęśliwy wypadek, że zaprószył się ogień przy renowacji. Jest to bardzo smutne. Ale k***a mać czy wy widzicie jaka jest wokół tego drama? Ja rozumiem gdyby ktoś celowo to podpalił. Jednak na razie wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. Czemu ludzie się tak nad tym spuszczają, że internet huczy od kilku dni, rozpowszechniają się spiskowe teorie, ludzie rozpaczają, płaczą, tłumaczą to sobie w pokrętny sposób, dorabiają ideologie? Co jest k***a?

Obrazowy przykład: kiedy był zamach w Nowej Zelandii, byłam akurat w lesie parę dni. Tak bez neta albo ze słabym netem. Ktoś znajomy mi pisał że coś takiego się wydarzyło, byłam w szoku. Po powrocie, na drugi czy trzeci dzień po zamachu otworzyłam portal informacyjny myśląc, że od razu na górze strony zobaczę opis wydarzenia i sobie kliknę. No ni c***a. Trzeba było sięgnąć już wprost do googla aby załadował artykuły sprzed kilku dni, bo wtedy nikt już w nowych newsach tego nie linkował. A patrzcie to jest z tą Katedrą - ludzie się zesrali! Twitter, fejs, onet zasrane doniesieniami z ND. Takie ujęcie zniszczeń, srakie ujęcie, z góry, z prawej, z lewej. Kolejne artykuliki na samej górze stron zatytułowane "nowe zdjęcia obrazujące skalę zniszczeń". Wszyscy o tym piszą. Nie zginął tam nikt. W NZ zginęło blisko 50 ludzi. O wojnach na ogólnie pojętym wschodzie praktycznie się nie mówi, mimo, że codziennie giną tam ludzie, codziennie niszczone są zabytki i kultura. Znajdują się nawet tacy debile którzy porównują pożar w ND z WTC. Noż ja pier****. Jak można posunąć się do takiego poziomu obrzydliwości?

Europa płonie...

Nie chodzi o to, aby Notre Dame nie żałować. Sama nie miłuję zanadto sztuki, nie jestem fanką. Ale zgadzam się że była to niezwykła budowla i zasługuje na odbudowę. Ale jakiś umiar może wypada jednak zachować w obliczu tego co dzieje się na świecie, każdego dnia? Budynek płonął. TAK SIĘ CZASEM ZDARZA. Smutne, ale BYWA TAK. Więc posmućmy się i idźmy dalej ze swoim życiem a nie rozbijajmy gówna na atomy... Bardziej rozumiałabym oburzenie gdyby Katedra została celowo podpalona, zbeszczeszczona. Ale ludzie czy wy wiecie, że my bezcześcimy bardzo wiele rzeczy, bardzo wartościowych, z pełną premedytacją, praktycznie cały czas? Nie uderza mnie że ktoś się smuci z powodu strat w ND. Uderza mnie, że kogoś smuci pożar w ND a nie smuci go tak bardzo tyle innych, wielokroć straszniejszych rzeczy. Wspieram tutaj myślę opinię DeSade.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-04-17, 19:42   

kasia_demańska napisa/a:

Z wzajemnością - bo to Ty pierwszy o tym napisałeś. Mnie też to się zawsze narzuca w takich kontekstach.


Widzę, że myślimy podobnie :-) .

kasia_demańska napisa/a:

W tę stronę idzie wiele komentarzy na francuskich stronach - świetnie, że spłonęła, szkoda tylko, że nie do końca..


To spadkobiercy herberystów - podpalaczy kościołów z czasów rewolucji...

kasia_demańska napisa/a:

Ja pisałam o Katedrze jako o dziele sztuki i symbolu dziedzictwa kulturowego Europy. O symbolu chrześcijaństwa/Francji katolickiej, ongiś "pierwszej córy Kościoła", nawet nie wspominałam, bo to się rozumie samo przez się, dla niektórych osób to może nie mieć znaczenia, więc nie podkreślałam tego aspektu.


Oczywiście, że się rozumie :-) .

kasia_demańska napisa/a:

Natomiast z kulturą "wysoką" (a katedra N-D reprezentuje szczytowe osiągnięcie sztuki architektonicznej i nie tylko) każdy ucywilizowany człowiek powinien się identyfikować. Powinien... Ale może ja mam za wysokie wymagania?


Są niestety także osoby antykulturalne... Proszę tego nie odnosić to DeSade, bo ta osoba jest bardzo cywilizowana. Zajmuje stanowisko jakże bliskie cywilizacji łacińskiej.

[ Dodano: 2019-04-17, 20:47 ]

Damn napisa/a:

Europa płonie...


Przepiękne, głębokie hasło. Dla mnie płonąca katedra jest także symbolem wszystkich ludzi, którzy zginęli w zamachach, zabijanych przez aborcję... To także pamięć o nich mnie tu porusza...
 

kasia_demańska  

Wymiatacz



Imię: kasia_demańska

Doczya: 22 Lut 2019

   

Wysany: 2019-04-17, 20:03   

Damn napisa/a:

Szczerze? ***** mam na katedrę. Bardziej dojmujące dla mnie jest zapalenie płuc mojej siostrzenicy


Ależ spoko. Masz do tego prawo. Gdyby moje dziecko miało w tym momencie zapalenie płuc, też nie byłoby nic ważniejszego.
Jednak pożar wspaniałego zabytku dotknął mnie, po prostu zrobiło mi się żal. Po pierwsze dlatego, że chodząc lata temu do szkoły plastycznej, uczyłam się w szczegółach o N-D do klasówek z historii sztuki, rysowaliśmy nawet to gotyckie sklepienie... Po drugie dlatego, że będąc romanistką, czuję się blisko związana z Francją i Paryżem, a katedra N-D to w moim odczuciu perełka wśród zabytków tego miasta. No żal mi się zrobiło, kapujesz? :-)

Damn napisa/a:


Ja rozumiem gdyby ktoś celowo to podpalił. Jednak na razie wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.


To akurat nie ma naj-mniej-sze-go znaczenia.

Damn napisa/a:


Czemu ludzie się tak nad tym spuszczają, że internet huczy od kilku dni, rozpowszechniają się spiskowe teorie, ludzie rozpaczają, płaczą, tłumaczą to sobie w pokrętny sposób, dorabiają ideologie? Co jest k***a?


Ja też nie lubię tego rodzaju społecznych "porywów", często sztucznie sterowanych z poziomu Facebooka. Jednak mnie akurat ten pożar dotknął osobiście.

Damn napisa/a:


Obrazowy przykład: kiedy był zamach w Nowej Zelandii, byłam akurat w lesie parę dni. Tak bez neta albo ze słabym netem. Ktoś znajomy mi pisał że coś takiego się wydarzyło, byłam w szoku. Po powrocie, na drugi czy trzeci dzień po zamachu otworzyłam portal informacyjny myśląc, że od razu na górze strony zobaczę opis wydarzenia i sobie kliknę. No ni c***a. Trzeba było sięgnąć już wprost do googla aby załadował artykuły sprzed kilku dni, bo wtedy nikt już w nowych newsach tego nie linkował. A patrzcie to jest z tą Katedrą - ludzie się zesrali! Twitter, fejs, onet zasrane doniesieniami z ND. Takie ujęcie zniszczeń, srakie ujęcie, z góry, z prawej, z lewej. Kolejne artykuliki na samej górze stron zatytułowane "nowe zdjęcia obrazujące skalę zniszczeń". Wszyscy o tym piszą. Nie zginął tam nikt. W NZ zginęło blisko 50 ludzi. O wojnach na ogólnie pojętym wschodzie praktycznie się nie mówi, mimo, że codziennie giną tam ludzie, codziennie niszczone są zabytki i kultura. Znajdują się nawet tacy debile którzy porównują pożar w ND z WTC. Noż ja pier****. Jak można posunąć się do takiego poziomu obrzydliwości?


Zapewniam Cię, że za parę dni to przycichnie, znajdą sobie inny temat. Już teraz na portalach informacyjnych jest coraz mniej informacji o katedrze, bo ileż można drążyć jeden temat? Ale czy to zmienia fakt, że spłonął wspaniały zabytek? Czy wyrażenie smutku i żalu z tego powodu jest czymś karygodnym? Ech...

Damn napisa/a:

Sama nie miłuję zanadto sztuki, nie jestem fanką.


To chyba sporo wyjaśnia.

Damn napisa/a:

Nie uderza mnie że ktoś się smuci z powodu strat w ND. Uderza mnie, że kogoś smuci pożar w ND a nie smuci go tak bardzo tyle innych, wielokroć straszniejszych rzeczy.


A skąd wiesz, co kogo smuci? Siedzisz w nim? To, że nie dzieli się z Tobą wszystkimi swoimi smutkami, naprawdę niewiele znaczy. Ja może za ofiary zamachu w NZ wolę się pomodlić, niż pisać o tym na forum. Jeśli kogoś boli, że nikt nie założył na ten temat wątku, to - do jasnej pałki - dlaczego sam go nie założy? :->

Damn napisa/a:

Wspieram tutaj myślę opinię DeSade.



I słusznie - w życiu trzeba się wzajemnie wspierać :-) A szczególnie wspierać tych, których poglądy popieramy.
Tyle że da się wspierać i bez wulgaryzmów :-)
_________________
Mądrość nie zawsze przychodzi z wiekiem. Czasami wiek przychodzi sam.
 

Lady Virgin  

Moderator



Wiek: 28

Doczya: 19 Cze 2012

   

Wysany: 2019-04-17, 20:17   

Damn, masz rację, każdy kto myśli racjonalnie przejmie się bardziej tragedią, w której ucierpieli ludzie, niż budynek, ale:
Ludzie umierają codziennie, wiadomości o kolejnych zamachach jest dramatyczna - ale coraz mniej zaskakuje, ludzie wręcz oczekują wiadomości o nowych wypadkach, katastrofach, wynaturzeniach.
Natomiast pożaru katedry Notre Dame nikt się nie spodziewał.

Poza tym to, że kogoś porusza ten temat w żaden sposób nie umniejsza innych tragedii. Więc takie porównywanie "o tym powiedzieli tyle, a o tym tyle" nie jest miarą niczego. Ile jest w telewizji programów kreowanych pod publiczkę, a ile takich naprawdę wartościowych? Tu dopiero jest przepaść.

I jest jeszcze jeden aspekt. Może ludzie tak o tym mówią, właśnie żeby odwrócić uwagę od bólu, od śmierci. Wiadomo, że łatwiej rozmawiać o zawalonym budynku, rzucać ogólne hasła czy to polityczne czy kulturalne niż o wydarzeniach, które w jakiś sposób uderzają w konkretne osoby. Ja jak coś przeżywam to zazwyczaj mam ochotę rozmawiać o wszystkim, byle nie o tym co boli. Może tu jest taki sam syndrom, nikt nikogo nie zabił, nie ma ofiar, ani oprawców, temat w pewien sposób dotyczy wszystkich i można o nim mówić wszelako bez obaw, że ktoś się "obrazi".
W czyjejś ocenie może być tego za dużo, ale w dzisiejszym świecie prawie wszystkiego jest więcej niż potrzeba. Mnie to już ani nie dziwi, ani nie bulwersuje.
Tyle ode mnie
_________________
There are no unlockable doors
There are no unwinnable wars
There are no unrightable wrongs
Or unsingable songs
 

acoo123  

Mega wymiatacz



Imię: acoo123

Doczy: 13 Pa 2017

   

Wysany: 2019-04-17, 21:05   

Japierdole dostanę 2 warma jak nic zaraz.
Ale Damn co ty... brałaś to ja nie wiem.
To ty myślisz że za 3/4 dni nie będzie coś innego na topie w rozmowie?
To jest sprawą oczywistą że tematy przemijają.Osoby które będą chciały znać szczegóły tego tematu będą je znały na bieżąco i nie ma co tu mówić i nie moralizować niczym populista.
Nagle się wrażliwość u ludzi włączyła że są jeszcze inne katastrofy o kurde nie wierzę jednak jest szansa dla ludzkości :dobani:
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Doczya: 10 Kwi 2010

   

Wysany: 2019-04-17, 21:30   

Cytat:

Tyle że da się wspierać i bez wulgaryzmów



Można. Ale nie trzeba.

Cytat:

Czy wyrażenie smutku i żalu z tego powodu jest czymś karygodnym? Ech...



Umiesz czytać? Czy mam cytować ci własny post?

Cytat:

To akurat nie ma naj-mniej-sze-go znaczenia.



Bo? Uważasz że to podobne sytuacje? Ja uważam, że kontekst ma gigantyczne znaczenie. Moja reakcja nie jest taka sama, jak np. dziecko umrze z powodu choroby, której nie dało się zapobiec, to żałuję go inaczej niż kiedy dziecko umrze przez brak szczepień albo zginie na skutek choroby z premedytacją źle leczone. Tak już bardzo obrazowo... Pierwsza sytuacja wzbudza smutek i żal ale idziesz dalej. Druga sytuacja wzbudza gniew i aferę w mediach, dyskusję na temat lepszej opieki medycznej i restrykcji prawnych.

Cytat:

Jeśli kogoś boli, że nikt nie założył na ten temat wątku, to - do jasnej pałki - dlaczego sam go nie założy?



Co? To jest argument którego ja właśnie zaje**** nie rozumiem. Mówię o tym, że ludzie dramatyzują na punkcie katedry a nie dramatyzują na punkcie innych rzeczy w porównywalnym stopniu, co jest dla mnie dziwne. Chodzi mi tu o ludzi jako ogół - zakładam, że konkretne sprawy wywołują określonego kalibru publiczne oburzenie publiczne - rozumiesz? I porównuję teraz owe kalibry. Przyznam że mogłam zasiać zamęt, bo użyłam liczby pojedynczej w paru momentach. No ale: zakładam, że dla podobnych wagą spraw powinny być to reakcje adekwatne. Tymczasem Ty próbujesz mnie przekonać, że to wcale tak nie jest że ludzie dramatyzują z powodu ND, po prostu dziwnym trafem o katedrze generalnie wolą rozprawiać w necie i wyżalać się na fejsie, a o innych tragediach nie piszą w necie tylko przeżywają je równie gorliwie na kolanach przed bozią, w tajemnicy. To wcale nie jest dziwne, te różnice w przeżywaniu określonych dramatycznych sytuacji w mediach W SKALI SPOŁECZNEJ. Lol nope.

Cytat:

Ludzie umierają codziennie, wiadomości o kolejnych zamachach jest dramatyczna - ale coraz mniej zaskakuje, ludzie wręcz oczekują wiadomości o nowych wypadkach, katastrofach, wynaturzeniach.
Natomiast pożaru katedry Notre Dame nikt się nie spodziewał.



Masz rację. I to jest to co mnie boli. Przyzwyczajamy się do klęsk i to doprowadza właśnie do takich kuriozalnych sytuacji.

Cytat:

Poza tym to, że kogoś porusza ten temat w żaden sposób nie umniejsza innych tragedii. Więc takie porównywanie "o tym powiedzieli tyle, a o tym tyle" nie jest miarą niczego. Ile jest w telewizji programów kreowanych pod publiczkę, a ile takich naprawdę wartościowych? Tu dopiero jest przepaść.



Powtarzam - mówię o skali społecznej. Nie piszę tu o każdym człowieczku z osobna choć mogliście takie odnieść wrażenie. Każdy z osobna ma swoje pewne priorytety. Ale to co mnie burzy to reakcja OGÓŁU. A wzmianki o telewizji szczerze nie ogarniam. Masz totalną rację, że tak jest i właśnie doskonale odzwierciedla to poziom właśnie społeczeństwa, czy to się komuś podoba czy nie ;) . Tak samo poziom społeczeństwa odzwierciedla to, na jaki temat jest wrzawa w mediach.

Cytat:

Może tu jest taki sam syndrom, nikt nikogo nie zabił, nie ma ofiar, ani oprawców, temat w pewien sposób dotyczy wszystkich i można o nim mówić wszelako bez obaw, że ktoś się "obrazi".



Kiedy właśnie ludzie się w ch** obrażają jak napiszesz w internecie, że pożar w ND to żaden big dil.

Cytat:

Ale Damn co ty... brałaś to ja nie wiem.
To ty myślisz że za 3/4 dni nie będzie coś innego na topie w rozmowie?
To jest sprawą oczywistą że tematy przemijają.Osoby które będą chciały znać szczegóły tego tematu będą je znały na bieżąco i nie ma co tu mówić i nie moralizować niczym populista.



Umiesz czytać aco? Wzięłam proporcjonalnie odległość czasową od odpowiednich wydarzeń podczas sprawdzania newsów i porównywania. To uderzające że 2 dni po zamachu nigdzie nie widziałam wzmianki na fejsie a o Notre Dame wciąż ludzie pier**** (a przypomnę że pożar miał miejsce... 2 dni temu).

Populista? Czy ty w ogóle ten termin rozumiesz? To się naucz przed maturą, najwyższy czas. Do populizmu mi daleko bo jak sam widzisz głoszę tezy które stoją w sprzeczności z tym co społeczność uważa, po drugie moja aktywność nie kończy się tylko na słowach napisanych w necie czy wypowiedzianych, po trzecie operuję prawdą obiektywną.

Cytat:

Przepiękne, głębokie hasło. Dla mnie płonąca katedra jest także symbolem wszystkich ludzi, którzy zginęli w zamachach, zabijanych przez aborcję... To także pamięć o nich mnie tu porusza...



xD
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

acoo123  

Mega wymiatacz



Imię: acoo123

Doczy: 13 Pa 2017

   

Wysany: 2019-04-17, 21:36   

Damn napisa/a:

Umiesz czytać aco? Wzięłam proporcjonalnie odległość czasową od odpowiednich wydarzeń podczas sprawdzania newsów i porównywania. To uderzające że 2 dni po zamachu nigdzie nie widziałam wzmianki na fejsie a o Notre Dame wciąż ludzie pier**** (a przypomnę że pożar miał miejsce... 2 dni temu).



O zamachu na Abramowicza też gadali z tydzień więc...
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2019-04-17, 21:39   

Damn napisa/a:

wielokroć straszniejszych rzeczy. Wspieram tutaj myślę opinię DeSade.


Dzięki Damn, chyba tylko Ty ogarniasz w tym wątku o co mnie się rozchodzi. :-)

Damn napisa/a:

Nie chodzi o to, aby Notre Dame nie żałować. Sama nie miłuję zanadto sztuki, nie jestem fanką



Aż się boję o niej pisać, bo się okaże, że zaraz do pierdla pójdziemy za obrażenie katedry, która może wkrótce uzyska status osoby. :przestraszony:
Albo za obrażanie uczuć znafców sztuki. :-|
https://zapodaj.net/fed66e692fcd2.jpg.html
To ja to tylko tak zostawię...
_________________
W miękkim futrze kota
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2019-04-18, 10:52   

slavianin napisa/a:

Aaaa.... To obrońcy cywilizacji łacińskiej są "sługusami Kremla"... Toż to jakby odwrócenie propagandy zimnej wojny. A nie dość Wam nazywania nas "faszystami", "nazistami", "-fobami"? Jeszcze "sługusy Kremla", "Trolle"... Zniszczyć przeciwnika, przez jego stygmatyzację. Adorno byłby dumny.


Nic nie poradzę, że "obrońcy cywilizacji łacińskiej" i Kreml posługują się podobną, o ile nie identyczną retoryką. Czy to przypadek, że jeden z założycieli pierwotnego ONR, Bolesław Piasecki, był członkiem Rady Państwa w PRL-u? Wszak zarzuty służalczości wobec carskiej Rosji zarzucali Dmowskiemu jeszcze członkowie PPS.

slavianin napisa/a:

"Myślący magicznie" - kolejne hasło stygmatyzujące. Nowomowa się rozwija. Pewnie ci, co nazywają katedrę symbolem Francji lub Paryża też "myślą magicznie". Przecież to tylko symbol ciemnoty, zacofania, głupoty. Co innego wieża Eiffela. To przynajmniej nie kojarzy się z tym ohydnym, paskudnym katolicyzmem, którego przeżytki jeszcze gdzieś zostają. Pewnie wielu jest takich, którzy oprócz tej katedry chętnie ujrzeliby płonące wszystkie kościoły Świata. A najchętniej Watykan - "siedzibę potwora"...


To tylko Twoje słowa.

slavianin napisa/a:

A, i jeszcze jedno. "To trzeba naprawdę grubego kalibru myślenia antycywizacyjnego, by nie widzieć pożaru zabytkowego kościoła jako symbolu czegokolwiek innego niż upadku tego, co budowali Ci ludzie, którzy wznosili tę katedrę - cywilizacji christianitas..." - taka moja skromna parafraza...


A jak się kotlet schabowy w niedzielę spali na patelni, to też wołasz o upadku polskiej tradycji?

Damn napisa/a:

Uderza mnie, że kogoś smuci pożar w ND a nie smuci go tak bardzo tyle innych, wielokroć straszniejszych rzeczy. Wspieram tutaj myślę opinię DeSade.


Tu nie chodzi o smutek czy jego brak, bo prawdziwie przejmują się te osoby, których sprawa dotyczy bezpośrednio lub osoby nadzwyczaj empatyczne. Reszta może co najwyżej deklarować współczucie i solidarność, nawet jeśli nazywa to odczuwaniem smutku. Po prostu niektórzy próbują zbić na tej tragedii kapitał polityczny.
Natomiast, co równie ważne, działanie mediów w Polsce skupia się głównie na klikalności i dochodzie z reklam. Nie oceniałbym ludzkiej duszy na podstawie instynktów, które wyzwolono i bezceremonialnie wykorzystano w dobie mediów społecznościowych.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-04-18, 20:15   

Szej-Hulud napisa/a:

Nic nie poradzę, że "obrońcy cywilizacji łacińskiej" i Kreml posługują się podobną, o ile nie identyczną retoryką.


I tu ujawniają się kwestie cywilizacji. Kreml to raczej cywilizacja turańska albo bizantyjska. Nie jestem w 100% pewny, której cywilizacji jest obecnie bliższy. Kreml więc nie może być oparciem dla obrońców cywilizacji łacińskiej. Jego retoryka nie idzie w tym samym kierunku. Może jest podobna, ale nie jest ta sama.

Szej-Hulud napisa/a:

Czy to przypadek, że jeden z założycieli pierwotnego ONR, Bolesław Piasecki, był członkiem Rady Państwa w PRL-u?


A Józef Cyrankiewicz, działać PPS, był wieloletnim premierem PRL i co?
Poza tym Piasecki był założycielem Stowarzyszenia "Pax" - atakującego Episkopat Polski. To nie jest obrońca cywilizacji łacińskiej.
Po trzecie utożsamianie całej prawicy jako obrońców cywilizacji łacińskiej jest błędem. Mogą być w niej osoby popierające np.: cywilizację bizantyńską, turańską...

Szej-Hulud napisa/a:

To tylko Twoje słowa.


Nie przypisuję je Tobie, natomiast wyrażają one myślenie wielu osób. No, co naj mniej moim zdaniem...

Szej-Hulud napisa/a:

A jak się kotlet schabowy w niedzielę spali na patelni, to też wołasz o upadku polskiej tradycji?


Niezły żart... Na bank jakby spalił się nawet przez przypadek, jakiś wielki znany klub publiczny dla homoseksualistów, żaden z działaczy LQBT nie nazwie tego "symbolem homofobi społeczeństwa"... To jest tak widoczne, że tylko ślepi tego nie widzą... Nie obrażając osób niewidomych :-D .

DeSade napisa/a:

Aż się boję o niej pisać, bo się okaże, że zaraz do pierdla pójdziemy za obrażenie katedry, która może wkrótce uzyska status osoby.


Ale na pewno nikt nie trafi tam za obrażanie katolików. Bo to "sztuka najwyższej wody". Za obrażanie homoseksualistów, Żydów, muzułmanów tak, ale katolików...
Tak mi się tylko nawinęło na myśl... To nie do DeSade, ale tak ogólnie :-) .
 

kasia_demańska  

Wymiatacz



Imię: kasia_demańska

Doczya: 22 Lut 2019

   

Wysany: 2019-04-18, 20:34   

DeSade napisa/a:

Aż się boję o niej pisać, bo się okaże, że zaraz do pierdla pójdziemy za obrażenie katedry, która może wkrótce uzyska status osoby. :przestraszony:


No dalej, dalej! Kto da więcej? :-D Oj, dziewczyny...
Życzę wszystkim zdrowych i spokojnych świąt :-)
_________________
Mądrość nie zawsze przychodzi z wiekiem. Czasami wiek przychodzi sam.
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2019-04-18, 22:21   

Ja nie obchodzę. Lecz dzięki.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2019-04-19, 15:00   

slavianin napisa/a:

I tu ujawniają się kwestie cywilizacji. Kreml to raczej cywilizacja turańska albo bizantyjska. Nie jestem w 100% pewny, której cywilizacji jest obecnie bliższy. Kreml więc nie może być oparciem dla obrońców cywilizacji łacińskiej. Jego retoryka nie idzie w tym samym kierunku. Może jest podobna, ale nie jest ta sama.


Różnice pojawiły się pewnie podczas tłumaczenia z rosyjskiego na polski.

slavianin napisa/a:

A Józef Cyrankiewicz, działać PPS, był wieloletnim premierem PRL i co?


Cyrankiewicz dołączył do PPS-u w latach, jeśli dobrze pamiętam, 30. Nie był ani jej założycielem, ani nawet ideowym ojcem. Co ważne, jego działania po II WŚ nie były przez PPS aprobowane. Jak już chcesz uderzać w ciemną stronę PPS-u, to raczej celowałbym w Piłsudskiego albo Mościckiego, których zasług PPS nie umniejszał nawet po zamachu majowym (co nie znaczy, że zamach majowy nie był potępiany - bo był).

slavianin napisa/a:

Poza tym Piasecki był założycielem Stowarzyszenia "Pax" - atakującego Episkopat Polski. To nie jest obrońca cywilizacji łacińskiej.


Ale czy Piasecki nie uważał siebie za obrońcę cywilizacji łacińskiej, tego nie wiemy. Przemawiasz z pozycji narratora wszechwiedzącego, a nie jesteś nim.

slavianin napisa/a:


Niezły żart... Na bank jakby spalił się nawet przez przypadek, jakiś wielki znany klub publiczny dla homoseksualistów, żaden z działaczy LQBT nie nazwie tego "symbolem homofobi społeczeństwa"... To jest tak widoczne, że tylko ślepi tego nie widzą... Nie obrażając osób niewidomych :-D .


Czy "żaden" to nie wiem, bo w każdej grupie znajdą się idioci, którzy warczą i krzyczą z byle powodu. Jestem natomiast pewien, że pożary w klubach gejowskich już wybuchały i nie było z tego wielkich afer. Wypadki, nawet najbardziej tragiczne, się zdarzają.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Doczya: 10 Kwi 2010

   

Wysany: 2019-04-20, 23:11   

Cytat:

Tu nie chodzi o smutek czy jego brak, bo prawdziwie przejmują się te osoby, których sprawa dotyczy bezpośrednio lub osoby nadzwyczaj empatyczne. Reszta może co najwyżej deklarować współczucie i solidarność, nawet jeśli nazywa to odczuwaniem smutku. Po prostu niektórzy próbują zbić na tej tragedii kapitał polityczny.
Natomiast, co równie ważne, działanie mediów w Polsce skupia się głównie na klikalności i dochodzie z reklam. Nie oceniałbym ludzkiej duszy na podstawie instynktów, które wyzwolono i bezceremonialnie wykorzystano w dobie mediów społecznościowych.



A ja oceniam. Nie jesteśmy bezwolni. Jest to doskonała okazja do refleksji nad tym w jaki sposób myślimy i jak działamy.

Argument "przecież ja się smucę bo mogę, to nie znaczy, że nie ruszają mnie inne tragedie!" powraca jak bumerang za każdym razem kiedy gdziekolwiek się wdaję w dyskusje, i tłumaczę: kontekst jest szerszy. Po pierwsze lamenty nad ND są obiektywnie za bardzo nasilone porównując do faktycznej skali tragedii. Mogę zrozumieć podejście emocjonalne jednostki, rozumiem też to że nie można oceniać motywacji ludzi, których się nie zna (za ND ryczą nie tylko pajace w beretach z ASP* ale i wielcy filantropi, którym nie można zarzucić że nic w ważnych sprawach nie robią). Ale w skali społecznej, obserwując co się dzieje w mediach bardziej STATYSTYCZNIE - ni chu.ja nie kumam. Wrzawa, ruszają zbiórki na odbudowę, ludzie wrzucają datki, smutne memy, tłity. Teraz już trochę opada ale dalej trwa. No bo nie na codzień jara się gotycka katedra... Taka piękna i zabytkowa...

Ale ludzie giną codziennie. Dramaty ludzkie rozgrywają się codziennie. Przyroda jest degradowana codziennie, na olbrzymią skalę. My już mamy przeje.bane na tym świecie. Tylko że to wszystko stało się częścią rzeczywistości, dlatego nie wywiera aż takiego wrażenia. Psychologicznie uzasadnione ale WCIĄŻ STRASZNE. Procesy ciągłe nie są relacjonowane w mediach wcale, co jest oczywiście samo w sobie dla mnie dojmujące na maksa (nie interesujemy się głodującymi dziećmi w Afryce no bo one są głodne cały czas i się do tego przyzwyczailiśmy... straszna prawda o nas, ludziach). Ale wybierzmy scenariusze porównywalne do siebie, tj. porównajmy szum medialny towarzyszący jakiejś tragedii, jednostkowemu zdarzeniu. Nie wiem, samolot spada w Malezji i setka ludzi ginie. Albo wyciek ropy gdzieś i miliony ptaków i ryb się duszą, klęska środowiskowa i ekonomiczna, a żeby to ogarnąć trzeba milionów monet. Dziewczyna na bliskim wschodzie zgwałcona i oblana kwasem - potrzebne miliony monet na operację. Przypominam, to się dzieje każdego dnia. Po pierwsze o takich incydentach nawet jak się mówi, to pobieżnie (chyba, że zginie prezydent). Ale idźmy dalej w optymistyczne niezwykle założenia, i załóżmy że Onet je.bnie to na czerwoną planszę "pilne". Ile osób napisze o tym na fejsie? Ile osób wstawi smutne selfi na insta? Odważnie założę, że liczbowo nawet nie będzie 25% smutnych nostalgicznych postów, jakie były przy ND. Dlatego zjawisko to określam medialną histerią.

Okej media działają przez kliki i chodzi im tylko o hajs, ale pokazują świetnie czym ludzie się interesują i na jakie priorytety stawiają. W tym momencie obnażyły do jakiego stopnia w dzisiejszym świecie przedkłada się zwykłą estetykę nad dobro świata i ekosystemu. Bo nie ma nic złego w tym, że chcemy odbudować katedrę bo nam jest jej szkoda. Poziom rozdmuchania tego do rangi nie wiadomo jakiej tragedii - to jest tutaj szokujące. I o to mi chodzi w tej dyskusji. A o tym co czytamy, co publikujemy, czym się interesujemy, na jakich polach działamy - decydujemy my. Nie fejs, nie instagram tylko my. Jeśli damy z siebie zrobić papkę, to jest nasza wina. Potrzeb na świecie jest masa, począwszy od biednych głodnych ludzi, przez zmaltretowane zwierzęta, na oceanach w plastiku skończywszy. Wszystkie te problemy wymagają ludzkiej INICJATYWY i PIENIĘDZY żeby zacząć je rozwiązywać. A w ich obliczu, uwagę tak zwykłych ludzi jak i najbogatszych tego świata, i tak bezkonkurencyjnie skupia zjarany kościół.



* metafora ludzi którzy na świecie widzą tylko sztukę i nic innego ich nie obchodzi
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com