Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

Kiniusia01

User


Doczy: 06 Lut 2021

   

Wysany: 2021-02-06, 16:38   Problem z mamą o moim braku wiary

Mam 20 lat, mieszkam tylko z mamą i taki problem:
Mama z ciocią no zmuszają mnie żebym chodziła do Kościoła co sobotę z nimi. Nie mogą pojąć, że zmieniłam poglądy tak 'nagle'. Że zawsze byłam taka religijna, chodziłam, modliłam się itp... No a ja zobaczyłam że w wieluu sprawach i zasadach nie zgadzam się z Kościołem Katolickim. Co mi ma KK narzucać zasady w sprawach seksu, intymności. Nigdy nie chcę dzieci, nie chcę ślubu. Uprawiam samomiłość, WRESZCIE nie czuję się "brudna" i nie mam wyrzutów sumienia.
 

kasia_demańska  

Wymiatacz



Imię: kasia_demańska

Doczya: 22 Lut 2019

   

Wysany: 2021-02-06, 21:10   Re: Problem z mamą o moim braku wiary

Kiniusia01 napisa/a:

Mama z ciocią no zmuszają mnie żebym chodziła do Kościoła co sobotę z nimi.


Co sobotę? Mama i ciocia należą do Neokatechumenatu? :-|

Nie powinny Cię zmuszać, to nie ma żadnego sensu. Do kościoła albo chodzi się z przekonaniem, albo się nie chodzi, nikt nie powinien stosować w tym względzie przymusu wobec drugiej osoby.

Kiniusia01 napisa/a:

Nie mogą pojąć, że zmieniłam poglądy tak 'nagle'. Że zawsze byłam taka religijna, chodziłam, modliłam się itp... No a ja zobaczyłam że w wieluu sprawach i zasadach nie zgadzam się z Kościołem Katolickim. Co mi ma KK narzucać zasady w sprawach seksu, intymności. Nigdy nie chcę dzieci, nie chcę ślubu.


Przechodzisz naturalny etap poszukiwania, buntu wobec zastanych wartości i chęci przeciwstawienia się starszemu pokoleniu, odkrywasz swoją seksualność. To naturalne.
Natomiast pamiętaj, że Kościół niczego Ci nie narzuca - przecież nie jesteś zobowiązana do niego należeć, nikt siłą nie wciska Ci sakramentów. Uczestnictwo w mszy oraz przyjmowanie sakramentów jest całkowicie dobrowolne. Jeśli czujesz przymus, to jest to "zasługa" Twojej rodziny, która w ten sposób na pewno nie osiągnie skutku, o jaki jej chodzi - ba, osiągnie wręcz przeciwny, bo jeszcze bardziej zrazi Cię do Kościoła.

Byłaś religijna, modliłaś się... ale szczerze i z potrzeby serca czy na pokaz, żeby mama i ciocia to widziały?
Pytanie główne - wierzysz w Boga?

Kiniusia01 napisa/a:

Uprawiam samomiłość, WRESZCIE nie czuję się "brudna" i nie mam wyrzutów sumienia.


Myślę, że tu jest klucz do Twojej niechęci do Kościoła. Katechizm KK określa masturbację jako grzech, więc to Ci nie pasuje i wolisz odejść od Kościoła, żeby móc oddawać się przyjemności bez wyrzutów sumienia i skrępowania "nakazami". Twoje prawo. Masz wolną wolę i to Ty wybierasz, jaką drogą chcesz iść w życiu, mama i ciocia nie powinny stosować przymusu w takich sprawach.

Osobiście, jako osoba wierząca w Boga i praktykująca katoliczka, uważam, że zmuszanie kogokolwiek do chodzenia do kościoła jest niedopuszczalne. Jest to naruszenie wolnej woli drugiej osoby, czyli tego, w co sam Bóg z założenia nie ingeruje. Nie widzę, na jakiej zasadzie miałby w to ingerować drugi człowiek.

Istotne jest to, żeby dobrze zrozumieć to "narzucanie" warunków przez Kościół (uczestnictwo we mszy w niedziele i święta, spowiedź i komunia przynajmniej raz w roku, przestrzeganie dekalogu itd.). Są to warunki dla praktykujących katolików, którzy chcą mieć dostęp do sakramentów. Jeśli ktoś CHCE przystępować do komunii, otrzymać chrzest dla dziecka, małżeństwo sakramentalne itd., musi spełnić warunki określone przez Kościół.
Jeśli natomiast ktoś NIE CHCE przyjmować sakramentów, nie jest mu to do niczego potrzebne, to tych warunków nie musi spełniać. Na przykład spowiedź - nikt nikogo końmi nie zaciąga do konfesjonału. Jeśli człowiek tam idzie, to powinien iść wyłącznie z własnej woli. Według wiary katolickiej, człowiek, który popełni grzech i nie wyspowiada się z niego, żyje wtedy w stanie oderwania od Boga, bez łaski uświęcającej, co ma swoje konsekwencje duchowe. ALE - jeśli to mu nie przeszkadza lub jeśli w ogóle w to nie wierzy, to jest to jego prywatna sprawa, nikt nie ma prawa zmuszać go do tego, by działał wbrew swojej woli. Twoja mama oraz ciocia powinny to wiedzieć.

Inaczej mówiąc, jeśli idziesz do sklepu (oczywiście porównanie jest czysto metaforyczne, ale chodzi o ogólny mechanizm), żeby coś kupić, to musisz za to zapłacić wyznaczoną cenę. Natomiast jeśli niczego nie chcesz kupić, to nie tylko za nic nie płacisz, ale w ogóle nie musisz iść do sklepu - proste. Możesz się nie zgadzać ze sprzedawcą co do ceny, jaką wyznacza za towar, ale jeśli chcesz ten towar kupić, musisz tę cenę zapłacić.
Podobnie - jeśli chcesz przyjmować sakramenty w kościele, musisz za to "zapłacić" spełnieniem wyznaczonych warunków. Jeśli sakramenty nie są Ci do niczego potrzebne, to nikt nie ma prawa zmuszać Cię do praktykowania ich. Mama i ciocia mogą Ci tłumaczyć swoje racje, modlić się za Ciebie itp., ale stosowanie przymusu, szantażu itd. uważam za grube przegięcie. Sama mam dzieci (jedno z nich jest już dorosłe) i nigdy w życiu żadnego z nich nie zmuszałam do chodzenia do kościoła ani nie mam takiego zamiaru w przyszłości. Nie rozumiem postawy Twojej rodziny i myślę, że dobrym pomysłem byłaby tu szczera i otwarta rozmowa z mamą i ciocią - podczas tej rozmowy obie strony powinny móc przedstawić swoje racje oraz z otwartością wysłuchać argumentów drugiej strony. Zawsze najlepszym sposobem na rozwiązanie problemu jest konstruktywny dialog.
 

Biały diabeł  

Pogromca postów



Wiek: 29

Doczy: 16 Maj 2012

Skd: z Polski

   

Wysany: 2021-02-07, 22:42   

Kiniusia01 napisa/a:

Nigdy nie chcę dzieci, nie chcę ślubu



Nigdy nie mów nigdy

[ Dodano: 2021-02-07, 22:53 ]

Kiniusia01 napisa/a:

zobaczyłam że w wieluu sprawach i zasadach nie zgadzam się z Kościołem



Ja też dla tego nie jestem Katolikiem, ale nadal wierze w Boga, Jezus jest postacią historyczną i nikt nie obalił jego zmartwychwstania a ateiści co próbowali to zorbić sami sie nawrócili.

W mojej ocenie Kościół katolicki tylko zniechęca ludzi Do Boga, Zamiast korzystać z nauki Jezusa sam wymyśla swoje dogmaty. Jakieś Odpusty sakramenty spowiedzi celibaty i inne bzdury o których nie ma słowa w biblii a któe stwarzaja wiele problemów i zła.
_________________
Lepiej być martwym niz czerwonym
 

kasia_demańska  

Wymiatacz



Imię: kasia_demańska

Doczya: 22 Lut 2019

   

Wysany: 2021-02-08, 17:57   

Biały diabeł napisa/a:

Ja też dla tego nie jestem Katolikiem, ale nadal wierze w Boga, Jezus jest postacią historyczną i nikt nie obalił jego zmartwychwstania a ateiści co próbowali to zorbić sami sie nawrócili.


A wierzysz w istnienie szatana? ;-)

Biały diabeł napisa/a:

W mojej ocenie Kościół katolicki tylko zniechęca ludzi Do Boga, Zamiast korzystać z nauki Jezusa sam wymyśla swoje dogmaty. Jakieś Odpusty sakramenty spowiedzi celibaty i inne bzdury o których nie ma słowa w biblii a któe stwarzaja wiele problemów i zła.


Ewangelia jasno mówi o założeniu przez Chrystusa Kościoła (jako jego reprezentacji na ziemi) i ustanowieniu św. Piotra jego pierwszym zwierzchnikiem. Chrystus zapowiedział: „co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”. Więc kto wierzy w Chrystusa, a odrzuca Kościół, traktuje Jego naukę wybiórczo.

O ile rozmaite obrzędy (odpusty, koronki itd.) Kościoła wywodzą się z różnych źródeł, np. z objawień, o tyle sakramenty, czyli to, co najważniejsze, mają swoje bezpośrednie źródło w Ewangelii.

To tak tylko dla sprostowania, bo raczej nie o to chodziło Autorce tego wątku :-)
 

Biały diabeł  

Pogromca postów



Wiek: 29

Doczy: 16 Maj 2012

Skd: z Polski

   

Wysany: 2021-02-08, 20:12   

kasia_demańska napisa/a:

A wierzysz w istnienie szatana?



Nawet wiem ze istnieje haha wiec nie musze w to wierzyć. Aborcja jest dowodem na to ze szatan istnieje 100% czystego zła

[ Dodano: 2021-02-08, 20:23 ]

kasia_demańska napisa/a:

wangelia jasno mówi o założeniu przez Chrystusa Kościoła (jako jego reprezentacji na ziemi) i ustanowieniu św. Piotra jego pierwszym zwierzchnikiem. Chrystus zapowiedział: „co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”. Więc kto wierzy w Chrystusa, a odrzuca Kościół, traktuje Jego naukę wybiórczo.



Po pierwsze Ewangelia mówi o tym ze to Jezus jest głową koscioła Piotr co najwyżej jest tylko kamieniem..
W ewangelii nie ma słowo Papież a nazywanie kogoś Ojcem świętym z wyjątkiem Boga jest zakazane.
Po drugie Kosciół to nie instytucja tylko wszyscy ludzie co Wierzą w Jezusa i w to ze jest ich zbawicielem
Po 3 Chrześcijaństwo nie jest religią!. Chrześcijaństwo to wiara dana nam przez Boga. Religie wymyślają ludzie i Katolicyzm jest właśnie taką religia wymyśloną przez ludzi 300 lat po Jezusie Mieszanka pogaństwa z wiara chrześcijańska z tą drugą ma coraz mniej wspólnego...

Po 4 dobre drzewo nie rodzi złych owoców. kumaj Celibat i pedofili..

[ Dodano: 2021-02-08, 20:27 ]

kasia_demańska napisa/a:

np. z objawień,



Biblia ostrzega przed takimi objawieniami. Poczytaj apokalipsę

[ Dodano: 2021-02-08, 20:33 ]

kasia_demańska napisa/a:

, o tyle sakramenty, czyli to, co najważniejsze, mają swoje bezpośrednie źródło w Ewangelii.



Bzdury od eucharystii do spowiedzi to tylko Wymysly Papieży i biskupów nie ma słowa o tym w bilbii.
tak samo jak o modlitwie za zmarłych czy czyśćcu Biblia mówi wyraźnie ze jest tylko niebo lub
tylko piekło.
Eucharystia to chyba jeden z najbardziej obrzydliwych pogańskich zwyczajów, polegający na zjadaniu swojego Boga najpierw kapłan opłatek przemienia w Boga a potem ludzie zjadają go i pija jego krew.
A biblia mówi o tym ze mamy spożywać chleb i wino na pamiatke. nie mówi nic zeby wymawiać jakies zaklecia przemieniać wino i chleb w ciało i krew i to potem zjadać ... to jest chore ! jak jakiś satanistyczny rytuał
_________________
Lepiej być martwym niz czerwonym
 

  

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2021-02-08, 21:26   

Kiniusia01 napisa/a:

Mam 20 lat, mieszkam tylko z mamą i taki problem:
Mama z ciocią no zmuszają mnie żebym chodziła do Kościoła co sobotę z nimi. Nie mogą pojąć, że zmieniłam poglądy tak 'nagle'. Że zawsze byłam taka religijna, chodziłam, modliłam się itp... No a ja zobaczyłam że w wieluu sprawach i zasadach nie zgadzam się z Kościołem Katolickim. Co mi ma KK narzucać zasady w sprawach seksu, intymności. Nigdy nie chcę dzieci, nie chcę ślubu. Uprawiam samomiłość, WRESZCIE nie czuję się "brudna" i nie mam wyrzutów sumienia.


Wiara to Twoja sprawa. Wyłącznie Twoja.

kasia_demańska napisa/a:

Natomiast pamiętaj, że Kościół niczego Ci nie narzuca - przecież nie jesteś zobowiązana do niego należeć, nikt siłą nie wciska Ci sakramentów.


To bardzo... dziwne, co piszesz. Przecież:
1. Jeśli została ochrzczona jako dziecko, to chrzest został jej narzucony.
2. Jeśli poszła jako dziecko do Pierwszej Komunii Świętej, to rodzina swoim wychowaniem z dużym prawdopodobieństwem narzuciła jej Sakrament Pokuty i Pojednania. Inne rozwiązanie po prostu nie wchodziło w grę.
3. Czym jest Kościół, jeśli nie wspólnotą wiernych? A skoro dojrzali wierni narzucają coś swoim dzieciom, to czy nie Kościół to narzuca? Co więcej: czy rodzice i chrzestni nie zobowiązują się do "narzucania" swojej religii chrzczonemu dziecku?

kasia_demańska napisa/a:

Myślę, że tu jest klucz do Twojej niechęci do Kościoła. Katechizm KK określa masturbację jako grzech, więc to Ci nie pasuje i wolisz odejść od Kościoła, żeby móc oddawać się przyjemności bez wyrzutów sumienia i skrępowania "nakazami".


Autorka nie napisała niczego na temat masturbacji. Co więcej, przedstawiasz ją tutaj jakby była hedonistką, a przecież można nie zgadzać się z restrykcyjnym i opresyjnym nauczaniem Kościoła wiodąc zupełnie tradycyjne życie seksualne.

kasia_demańska napisa/a:

Więc kto wierzy w Chrystusa, a odrzuca Kościół, traktuje Jego naukę wybiórczo.


Który Kościół? Bo jest Katolicki, kilka Starokatolickich, Prawosławny, kilka Greckokatolickich, dziesiątki protestanckich i pewnie wiele takich, których nie znam. Różnią się m.in. kluczowym dla autorki posta podejściem do seksualności.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

kasia_demańska  

Wymiatacz



Imię: kasia_demańska

Doczya: 22 Lut 2019

   

Wysany: 2021-02-08, 22:15   

Biały diabeł napisa/a:

Nawet wiem ze istnieje haha wiec nie musze w to wierzyć. Aborcja jest dowodem na to ze szatan istnieje 100% czystego zła


To prawda.
A nie boisz się używać jego imienia w swoim nicku? :-P

Biały diabeł napisa/a:

Po pierwsze Ewangelia mówi o tym ze to Jezus jest głową koscioła Piotr co najwyżej jest tylko kamieniem..


A czy ja to zanegowałam? Oczywiście, że Chrystus jest głową Kościoła, ale ma reprezentantów na ziemi i pierwszym z nich ustanowił św. Piotra.

Biały diabeł napisa/a:

W ewangelii nie ma słowo Papież a nazywanie kogoś Ojcem świętym z wyjątkiem Boga jest zakazane.


Gdzie jest zakazane? :-)
Czepiasz się form grzecznościowych, które wynikają z tradycji Kościoła i de facto nie mają większego znaczenia. Jakby papieża nazywać królem, to też byś wołał, że to przecież nie żaden król? :-) Nazewnictwo to są kwestie czysto umowne.

Biały diabeł napisa/a:

Po drugie Kosciół to nie instytucja tylko wszyscy ludzie co Wierzą w Jezusa i w to ze jest ich zbawicielem


Zgadza się, jest to wspólnota ludzi. Ale instytucja też :-)

Biały diabeł napisa/a:

Po 3 Chrześcijaństwo nie jest religią!. Chrześcijaństwo to wiara dana nam przez Boga.


Chrześcijaństwo to wiara w Chrystusa. Czy ja gdzieś powiedziałam, że jest inaczej? :-)

Biały diabeł napisa/a:

Religie wymyślają ludzie i Katolicyzm jest właśnie taką religia wymyśloną przez ludzi 300 lat po Jezusie Mieszanka pogaństwa z wiara chrześcijańska z tą drugą ma coraz mniej wspólnego...


Kościół rzymskokatolicki, rozumiany zarówno jako wspólnota, jak i jako instytucja, jak wiadomo, nie jest jedynym kościołem chrześcijańskim, podobnie jak chrześcijaństwo nie jest jedyną wiarą. Np. judaizm odrzuca Nowy Testament, opierając się tylko na wierze w Boga Jahwe ze Starego Testamentu, a np. protestantyzm (jako odłam chrześcijaństwa) odrzuca kult Maryi jako Matki Chrystusa. Różnice w dogmatach i tradycji są czasem ogromne, a czasami nieistotne (jak w przypadku katolicyzmu i prawosławia).

Nikt nie każe Ci być katolikiem i ja też przecież nie namawiam Cię do tego. Sama uważam, że KK realizuje naukę Chrystusa w najpełniejszy i najbardziej spójny sposób oraz daje dostęp do sakramentów, które, w moim odczuciu, są kwintesencją wiary chrześcijańskiej. Ale to jest MÓJ wybór i nie znaczy, że mam go komuś narzucać. Tobie też nie zamierzam :-) Autorce wątku wyjaśniłam tylko, jak to jest z tym rzekomym "narzucaniem". Tak czy inaczej, ani Chrystus nikomu niczego nie narzucał, ani Kościół tego nie robi.

Biały diabeł napisa/a:

Po 4 dobre drzewo nie rodzi złych owoców. kumaj Celibat i pedofili..


Celibat powinien być zaleceniem, nie wymogiem, tu się zgadzam. Jego istotą jest to, by kapłan nie zakładał rodziny, przez co może lepiej skupić się na służbie Bogu, jednak powinno to być dobrowolne (dla hardkorowców), bo nie każdy kapłan jest w stanie temu podołać. Niemniej, skoro taki jest wymóg KK, to mężczyzna, który chce zostać księdzem, wie, na co się decyduje. Tobie nikt nie każe żyć w celibacie :-)

Pedofilia jest nie tylko w Kościele. Ale oczywiście w Kościele też i to jest udokumentowane. Podobnie jak inne brzydkie rzeczy, złodziejstwo, przekręty finansowe, homoseksualizm wśród kapłanów itp. Wielu księży ma kochanki i w ogóle łamie wszystkie przykazania z dekalogu razem wzięte. I co? Normalne. To są przecież tacy sami ludzie jak ja czy Ty, słabi i skłonni do upadku, podlegający kuszeniu szatana. Powinni świecić przykładem, wiadomo, a jeśli tego nie robią, będą za to odpowiadać indywidualnie przed Bogiem. Tylko jak to się ma do Kościoła jako wspólnoty ustanowionej przez Chrystusa? Jak to się ma do ważności sakramentów? Nijak.
Myślisz, że mam zamiar bronić ludzi Kościoła, którzy są niegodni swojej roli? Za nic w świecie. Jestem tak samo jak Ty zdegustowana tym, co wyprawiają niektórzy z nich. Tyle że to niewiele ma do rzeczy.

Biały diabeł napisa/a:

Biblia ostrzega przed takimi objawieniami. Poczytaj apokalipsę


Ech... :-) Czytałam i nie widzę. "Takimi" czyli jakimi?
Wyjaśnij mi, co złego jest np. w objawieniu o Bożym Miłosierdziu? Jaką krzywdę duchową można sobie zrobić, odmawiając koronkę do BM, czy modląc się za dusze czyśćcowe? To nie jest kwintesencja wiary, zgadzam się. Ale czy komuś może zrobić krzywdę? Bo jeśli nie, to w czym masz problem?

Biały diabeł napisa/a:

Bzdury od eucharystii do spowiedzi to tylko Wymysly Papieży i biskupów nie ma słowa o tym w bilbii.
tak samo jak o modlitwie za zmarłych czy czyśćcu Biblia mówi wyraźnie ze jest tylko niebo lub
tylko piekło.


Doktryna o czyśćcu wynika wprost z idei sprawiedliwości Boga. Ale nie będę Cię przekonywać, wierzysz, w co chcesz :-)

Biały diabeł napisa/a:

Eucharystia to chyba jeden z najbardziej obrzydliwych pogańskich zwyczajów, polegający na zjadaniu swojego Boga najpierw kapłan opłatek przemienia w Boga a potem ludzie zjadają go i pija jego krew.
A biblia mówi o tym ze mamy spożywać chleb i wino na pamiatke. nie mówi nic zeby wymawiać jakies zaklecia przemieniać wino i chleb w ciało i krew i to potem zjadać ... to jest chore ! jak jakiś satanistyczny rytuał


Biały... rozwaliłeś mnie! :mrgreen:
Nie będę tego komentować, bo szkoda mi psuć efekt tej figury retorycznej, która z Chrystusa robi satanistę :-)

Szej-Hulud napisa/a:

Wiara to Twoja sprawa. Wyłącznie Twoja.


Dokładnie tak.

Szej-Hulud napisa/a:

To bardzo... dziwne, co piszesz. Przecież:
1. Jeśli została ochrzczona jako dziecko, to chrzest został jej narzucony.


Zadecydowali za nią rodzice, bo mieli do tego prawo. Tak samo jak mieli prawo wybrać dla niej takie, a nie inne imię. Jako osoba dorosła może zmienić imię, jeśli jej się nie podoba, może też dokonać apostazji. Jeśli nie wierzy w chrzest jako w sakrament, to w czym problem? Polanie główki wodą zrobiło jej jakąś krzywdę?

Szej-Hulud napisa/a:

2. Jeśli poszła jako dziecko do Pierwszej Komunii Świętej, to rodzina swoim wychowaniem z dużym prawdopodobieństwem narzuciła jej Sakrament Pokuty i Pojednania. Inne rozwiązanie po prostu nie wchodziło w grę.


Była niepełnoletnia, więc decydowali za nią rodzice, podobnie jak przy chrzcie. Teraz jest dorosła i może sama wybierać. Kościół nie narzucał chrztu czy I komunii ani jej, ani jej rodzicom. Za bycie nieochrzczonym nikomu nie grozi żadna kara, to był wybór rodziców jako pełnomocników ustawodawczych dziecka niepełnoletniego.
Rodzice zmuszają dzieci do wielu rzeczy, np. do nauki gry na pianinie albo uczenia się angielskiego, bo uważają, że to będzie dla nich dobre. To jest ich prawo. Natomiast osoba pełnoletnia samostanowi o sobie, tak w kwestiach prawnych, jak i w kwestii wiary.

Szej-Hulud napisa/a:

3. Czym jest Kościół, jeśli nie wspólnotą wiernych? A skoro dojrzali wierni narzucają coś swoim dzieciom, to czy nie Kościół to narzuca? Co więcej: czy rodzice i chrzestni nie zobowiązują się do "narzucania" swojej religii chrzczonemu dziecku?


Rodzic ma prawo wychować dziecko według wartości, które wyznaje. Jeśli sam należy do wspólnoty wiernych, to dziecko, które rodzi się w jego rodzinie, automatycznie też do niej należy. Podobnie jak ktoś, kto urodzi się w rodzinie Polaków, automatycznie jest Polakiem. Dlaczego nie krzyczysz, że narzuca się polskim dzieciom polskość? :-)
Natomiast po osiągnięciu pełnoletności każdy może zrzec się przynależności do obojętnie jakiej wspólnoty, w którą wprowadzili go rodzice. Można zrzec się nawet obywatelstwa polskiego - trzeba tylko wystąpić z takim wnioskiem.

Szej-Hulud napisa/a:

Autorka nie napisała niczego na temat masturbacji. Co więcej, przedstawiasz ją tutaj jakby była hedonistką, a przecież można nie zgadzać się z restrykcyjnym i opresyjnym nauczaniem Kościoła wiodąc zupełnie tradycyjne życie seksualne.


Tak zrozumiałam jej sformułowanie "uprawiam samomiłość".
Jeśli źle to zinterpretowałam - przepraszam Autorkę.

Szej-Hulud napisa/a:

Który Kościół? Bo jest Katolicki, kilka Starokatolickich, Prawosławny, kilka Greckokatolickich, dziesiątki protestanckich i pewnie wiele takich, których nie znam. Różnią się m.in. kluczowym dla autorki posta podejściem do seksualności.


Ten, który ustanowił Chrystus, powierzając nad nim pieczę św. Piotrowi. Obrządki, które wymieniłeś, w większości realizują ewangeliczną naukę Chrystusa. Myślę, że tutaj kwestia rytu ma drugorzędne znaczenie, liczy się odniesienie do Ewangelii.
 

Biały diabeł  

Pogromca postów



Wiek: 29

Doczy: 16 Maj 2012

Skd: z Polski

   

Wysany: 2021-02-09, 20:22   

kasia_demańska napisa/a:

Biały... rozwaliłeś mnie!
Nie będę tego komentować, bo szkoda mi psuć efekt tej figury retorycznej, która z Chrystusa robi satanistę



A o Antychryście słyszałaś? Połacz fakty to zobaczysz kto jest głowa kościoła rzymsko katolickiego miasta na 7 wzgórzach

"Nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem świętym , jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie" (Mt 23,9).

Katolicy nie tylko nazywają papieza Ojcem świętym ale nawet klękają przed nim a co niektórzy całują jego ręce.

Biblia wyraźna mówi ze jedyny ten przed którym możemy klęknąć jest Bóg.

[ Dodano: 2021-02-09, 20:35 ]
uważasz ze klękanie przed papieżem jest porządku wobec naszego Stwórcy? Jest to złamanie najważniejszego przykazania. "Nie będziesz miał cudzych bogów prze przede mną !"
_________________
Lepiej być martwym niz czerwonym
 

  

kasia_demańska  

Wymiatacz



Imię: kasia_demańska

Doczya: 22 Lut 2019

   

Wysany: 2021-02-10, 20:39   

Biały diabeł napisa/a:

A o Antychryście słyszałaś? Połacz fakty to zobaczysz kto jest głowa kościoła rzymsko katolickiego miasta na 7 wzgórzach


Hmm… moje gratulacje – zlokalizowałeś i zdemaskowałeś Antychrysta! :ok:

Tylko że papieży w historii było już grubo ponad dwustu... Część z nich jest nawet wprost określana mianem „antypapieży”. Który z nich to Antychryst? Wszyscy razem czy każdy z osobna? A może po prostu człowiek, który zostaje papieżem, staje się Antychrystem z urzędu?

Antychryst w Apokalipsie to postać, która ma pojawić się na ziemi jako znak, że nadchodzą czasy ostateczne. Skoro, według Ciebie, papież to Antychryst, to znaczy, że żyjemy w czasach ostatecznych, które trwają od starożytności? Czy może Antychrystem jest tylko obecny papież? :-|

Biały diabeł napisa/a:

"Nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem świętym , jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie" (Mt 23,9).


Umówmy się, Biały. Jeśli chcesz dyskutować ze mną, wspomagając się cytatami z Biblii, to nie przekręcaj ich brzmienia. To takie fundamentalne minimum do prowadzenia rozmowy.

Ustęp Mt 23,9 brzmi: „Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem, jeden jest bowiem Ojciec wasz, Ten w niebie”.
Tam nie ma sformułowania „ojcem świętym” – Chrystus wyraźnie mówi „nikogo nie nazywajcie waszym ojcem”. Jeśli podejdziemy do tego w sposób fundamentalistyczny, wyjdzie nam, że Chrystus zabrania nazywać ojcem nawet swojego rodzonego ojca biologicznego. Naprawdę uważasz, że o to chodzi?

Popatrz na kontekst – Chrystus mówi to do faryzeuszy i uczonych w piśmie, żeby nie stawiali się w pozycji Boga. Kolejny ustęp (Mt 23,10) brzmi: „Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus”. Przy czym w różnych wydaniach Biblii słowo „mistrz” jest przetłumaczone też jako „przywódca” albo „nauczyciel” (to nie robi wielkiej różnicy), natomiast słowo „ojciec” pozostaje niezmienne.

Połączenie tych słów z papieżem wymaga sporej ekwilibrystyki myślowej. Oczywiście „ojciec” to tak pojemne semantycznie pojęcie, że można pod to podstawić wiele różnych treści, więc również i odniesienie do papieża. Jednak jest to tylko jedna z możliwych interpretacji, i to dość naciągana. Mnie nie przekonałeś.

Biały diabeł napisa/a:

Katolicy nie tylko nazywają papieza Ojcem świętym ale nawet klękają przed nim a co niektórzy całują jego ręce.

Biblia wyraźna mówi ze jedyny ten przed którym możemy klęknąć jest Bóg.


Gest klęknięcia czy ucałowania dłoni to znany w naszej kulturze gest szacunku. Klękano przed królami, książętami, szarmancki mężczyzna w dawnych czasach klękał przed kobietą, kiedy jej się oświadczał, niektórzy do tej pory całują kobiety po dłoniach. Prezydent na znak szacunku przyklęka przed mogiłą nieznanego żołnierza, by oddać cześć bohaterom itd. Mówisz, że Biblia tego zabrania? Poproszę o cytat. Tylko nie ten o „oddawaniu pokłonu”, bo to nie to samo. Pokłon (zwłaszcza szatanowi) można oddać równie dobrze bez zginania kolan. Na przykład wzywając jego imienia albo nosząc jego symbole.

Biały diabeł napisa/a:

uważasz ze klękanie przed papieżem jest porządku wobec naszego Stwórcy? Jest to złamanie najważniejszego przykazania. "Nie będziesz miał cudzych bogów prze przede mną !"


Nie słyszałam, żeby istniał jakiś obowiązkowy, oficjalny protokół nakazujący wiernym przyklękanie przed papieżem. Jeśli ludzie klękają, to robią to z własnej i nieprzymuszonej woli, bo w ten sposób chcą okazać szacunek papieżowi jako następcy św. Piotra, czyli namiestnikowi Chrystusa na ziemi. Nie klękają przez papieżem dlatego, że uważają go za Boga, po prostu tym symbolicznym gestem okazują szacunek jego urzędowi - bez względu na to, kim jest człowiek, który aktualnie go sprawuje.
Nie widzę, na czym miałoby tu polegać łamanie pierwszego przykazania. To już prędzej podciągnęłabym pod to zakochanego faceta, który klęka przed kobietą i nazywa ją swoją „boginią” :-P
Nie przesadzajmy.

Swoją drogą, zdrowo odjechaliśmy od tematu wątku :-|
Szkoda, że Autorka nie chce podjąć rozmowy.
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com