Mam chłopaka, który sie bardzo starał, aby być ze mną ..
więc tak .. chodzimy jakieś 2 tyg .. No oczywiscie wszędzie chodzimy razem ..
Ale dowiedziałam się od mojej przyjaciółki która sie w nim bujała i nadal buja ..
no to dowiedziałam sie od niej że mój chłopak spędza z nią sylwestra ..
Nie gadam z nim od tamtej pory bo ona mi o tym powieedziała dopiero w niedziele a on wyjechał do rodziny na święta ..
wkurzyłam sie bardzo zadzwoniłam do niego i gadałam z nim o tym a on powiedział ze to prawda gdyż ze mną nie chce nigdzie iść bo rozmawiałam na jednej z przerw z jego kumplem i się zapytałam go co robi w sylwestra .. Powiedziałam mu że z nami koniec chociaż nie chce tego bo bardzo go lubie a nawet kocham i nie chce go stracić ale to nie jest w porządku.
Zadzwonił dzisiaj rano do mnie i złożył mi życzenia i przeprosił .. Powiedział że musi iść z Izą na sylwestra..
Nie wiem co mam myślec .. i wql nie wiem co robić..
prosze pomóżcie