Z chęcią odpowiem na Twoje pytania, gdyż nie ukrywam, będzie to dla mnie swego rodzaju lek na nie, wyrzucę to z siebie. Otóż, moimi problemami dnia codziennego na pewno jest moja była miłość- robię pewne postępy z zapominaniem o niej, ale mimo wszystko.. praktycznie ciągle ją mam w głowie. Z pewnością jest to szkoła, to, jak mi wyjdzie, czy dam radę podbić założony sobie cel- średnia min. 4.0. Kolejny mój problem to to, iż zgubiłem pewność siebie, wiarę w swoje możliwości, to, że nie wiem do jakich ludzi tak na prawdę pasuje i jaki jestem na prawdę. Po prostu tego nie wiem. Takim problemem będzie na pewno fakt, jak bardzo boli mnie to, że biorę od rodziców pieniądze, których ostatnio szczerze mówiąc jest troszkę więcej, ale i tak zawsze mogłoby być lepiej, a biorąc je pier**le farmazony o kawie z dziewczyną której nie mam albo jakimś Mc'Donald'zie, a w rzeczywistości na 10 przypadków 9 to szlugi, browary albo (głównie) jaranie. To są takie podstawowe problemy mojego życia codziennego, ale jest ich więcej. Mam nadzieje, że pomogłem ;] A co do mody i wyglądu- Niestety, jestem wzrokowcem i bez względu na to, jakie mam serce, po dziewczynach patrzę niestety głównie na wygląd, a jestem wybredny. Choć nie oznacza to, że śliczna a głupia dziewczyna mi pasuje. Nic bardziej mylnego. Co do własnego wyglądu- dla mnie facet ma być facetem od "małego"- krótsze włosy, normalne, męskie ciuchy a nie jakieś pedalskie rury i koszule w krate + trampki, bardziej polo LaCoste, jasne jeans'y, adidasy forum i często wiatróweczka adidasa czarna (te dość popularne ostatnio, z oldschool'owej serii, ale nie noszę jej często ze względu na jej zbytnią popularność) a reszta, sport, wyrobiona sylwetka + schludność. Pozdrawiam