Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Zamkniêty przez: motyl | 2009-08-11, 19:37

Autor

Wiadomo¶æ

Lajna

User


Do³±czy³: 29 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-02-01, 20:25   Przyjaźń??

mam przyjaciołkę, która jest dla mnie bardzo ważna ale od dłuższego czasu dużo osób (w tym moja mama) mówiło mi, że mam się z nią nie przyjaźnić, bo źle na mnie działa. I nie chodziło tu o to że ja się zmieniam, tylko o to że jej ciągłe obrażania się o nic (optem za to przeprasza i mówi że miała napad) jej gnojenie mnie za to że się lepiej uczę (czy to takie ważne??) ciągłe depresje i doły wpływają na mnie. Sama o widzę, bo kiedyś byłam pogodna i z nigdy nie traciłam sił, a teraz... bywa coraz gorzej.
najgorsze zaczęło się w ostatnim tygodniu szkoły przed feriami, kiedy to na JEDNEJ przerwie rozmawiałam z inną koleżanką i przyjaciołka się obraziła i zerwała przyjaźń. Później z nią rozmawiałam, ona wyłożyła swoje racje, ja to zaakceptowałam (zdaję sobie sprawę z tego, że nikt nie jest idealny) i .... tyle. nie wiem co zrobić. próbować cokolwiek robić?? pomóżcie!! :(
 

Pati009  

Hiper wymiatacz

samotny wojownik


ImiÄ™: Patrycja

Do³±czy³a: 15 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-02-01, 20:34   

Ma na ciebie negatywny wpływ...co z tego że gadałaś z inną kol :?: przyjaciele prawdziwi tak sie nie zachowują
 

Lajna

User


Do³±czy³: 29 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-02-01, 20:38   

no... tylko co z tym zrobić? bo z jednej strony rani bardzo, a drugiej strony zależy mi na niej, jednak dużo przez te 3 lata przeżyłyśmy... :(
 

though  

Pogromca postów


Wiek: 30

Do³±czy³a: 28 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-02-01, 20:48   

radziłabym dać sobie spokój z taką przyjaciółką, ona naprawdę na ciebie źle wpływa, ale co zrobisz to wyłącznie twoja decyzja
 

Iskra

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-02-01, 20:50   

a ja bym radziła próbować wyciągnąć ją z takiego stanu.
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.
 

Lajna

User


Do³±czy³: 29 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-02-01, 20:51   

w jaki sposób?
 

Becius  

User



ImiÄ™: B.

Wiek: 30

Do³±czy³a: 23 Gru 2008

Sk±d: a z daleka jestem.

   

Wys³any: 2009-02-01, 21:17   

wiesz, rozumiem że przeżyłyście razem te trzy lata itd.
ale to co ona wyprawia zbyt normalne nie jest.
nie musisz z nią zrywać kontaktu ale może
zniż tą znajomość do minimum?
zaprzyjaźnij sie z jakąś koleżanką,
a z nią też czasami gadaj ..
_________________
Jestem tą sentymentalną idiotką, która oddała my miliony za twój uśmiech < 3

Postanowienie noworoczne?
- nie klnąć.
- mniej palić.
- przestac tyle o tobie myśleć.
 

Zocha  

User



Do³±czy³a: 01 Lut 2009

Sk±d: Wielkopolska

   

Wys³any: 2009-02-01, 21:53   

Miałam przyjaciółkę... Przyjaźniłyśmy się 8 lat [!] ... Ale ona była dla mnie słodka jak czegoś potrzebowała, a jak miała mnie w dupie, a w otoczeniu pojawiały się osoby, jej zdaniem, lepsze odemnie - kopała mnie w dupę i odchodziła. Przed wakacjami 08 wygarnęłam jej wszystko co o niej myślałam. Dałam sobie spokój, i wiesz... nie żałuję. Ona teraz wplątała się w alkohol, narkotyki i palenie - zabrakło jej osoby, która pomaga rozróżnić dobro od zła... Na wigilii klasowej zdała sobie sprawę, jaki błąd popełniła. Jednak ja byłam nieugięta.. Nie chciałam wpadać znów w jej bagno.. Po prostu, nie potrafiła docenić tego co miała... I teraz musi żałować.
Na Twoim miejscu zminimalizowałabym z nią kontakt... Ona widocznie wpływa na Ciebie,a wpływ ten nie jest dodatni.. Skoro osoby w Twoim otoczeniu zauważają zmianę - dlaczego miałabyś im nie uwierzyć? Oni są wnikliwymi obserwatorami - wiedzą co się dzieje... Zaufaj im i po prostu się postaraj... 3mam za Ciebie kciuki ;)
_________________
'Każdy bowiem dzień nosi w sobie wieczność...'
 

Iskra

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-02-01, 21:57   

próbuj jej jakoś zabawnie organizować czas, róbcie razem coś szalonego, żeby wreszcie sie uśmiechnęła.
Powiedz jej od czasu do czasu, jaka z niej wspaniała przyjaciółka, niech wie, że jest ważna dla Ciebie.
Zaproponuj raz na jakiś czas wyjście w kilka osób, niech oswaja sie z towarzystwem, żeby nie było takiej sytuacji jak miałąś wtedy, gdy rozmawiałaś z inną kumpelą.
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.
 

Irma  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³a: 01 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-02-01, 22:11   

Popierając Pati009- prawdziwi przyjaciele tak się nie zachowują. To jeszcze dziecinada i ona nie dorosła może jeszcze do tego, aby cenić tego kogo się ma.
_________________
Tylko w pochłaniającej wszystko pustce samotności, w ciemnościach zacierających kontury świata zewnętrznego można odczuć, że się jest sobą aż do granic zwątpienia, które uprzytamnia nagle własną nicość w rosnącym przeraźliwie ogromie wszechświata.
 

McLarenLbn  

Pogromca postów

Deadnight Warrior



ImiÄ™: Kuba

Wiek: 30

Do³±czy³: 29 Sty 2009

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2009-02-02, 13:32   

I to jest niby taka wspaniała przyjaciółka ? A fe... Nie wiem co ty w niej widzisz takiego dobrego, bo z twoich oopwieści wynika, że to jakiś dziwoląg.
Ja bym zerwał kontakty po pierwszym takim numerze, a co dopiero po tylu...
_________________
Satan
Laughs
As
You
Eternally
Rot
www.lastfm.pl/user/McLarenLbn
 

Lajna

User


Do³±czy³: 29 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-02-02, 13:52   

hmm... narazie z nią ograniczyłam kontakty, wczoraj pisałyśmy na gadu. Jedynym tematem była jej depresja i to, że ma już wszystkiego dość... Spytałam czego dokładnie i w tym momencie chyba nie miała już o czym ze mną pisać :(

[ Dodano: 2009-03-21, 10:45 ]
jest coraz gorzej, dawno nie pisałam, dużo się działo. Postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę i nie ochłodziłam naszych kontaktów. Przez pewien czas było tak jak dawniej (oczywiście później dowiedziałam się, że tylko dlatego, że chciała żebym z nią poszła do pobliskiego liceum w którym mam znajomych bo jej się tam chłopak spodobał... ). Wczoraj bez powodu najpierw przestała się do mnie odzywać a później zaczęła krzyczeć, że ona jest taka idealna, nigdy nic mi nie zrobiła, a ja jestem taka okropna zła i wszystko niszczę. Na spokojnie porposiłam ją, żeby podała mi jakieś przykłady albo argumenty, na co ona zaczęła się śmiać i sobie poszła... mam dość. i dalej chodzę z nią do klasy, a to wszystko utrudnia. :(
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com