Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: slow | 2010-08-05, 21:34

Autor

Wiadomo¶æ

xenovobez  

Hiper wymiatacz

;]



ImiÄ™: Oryginalne

Wiek: 29

Do³±czy³a: 07 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-08-05, 21:21   Przyspieszone "dorastanie"

Witam, tak się ostatnio dość długo zastanawiam, odnośnie tego, czy nie zauważyliście, że no dzieciaki, w końcu jeszcze jesteśmy dzieciakami, 13, 14,15 letnie jakoś przyspieszają sobie to wszystko, starają udawać dorosłych, jacy to oni dojrzali, i w ogóle, zachowują się zwykli gimnazjaliści jak studenci... moim zdaniem albo licealiści przynajmniej, palenie, picie na umór, już pierwszy raz z chłopakiem a przynajmniej całowanie się czy pieszczenie, imprezowanie, koncerty... już tapeta na mordzie, usta czerwone jak jakaś stara baba albo tusz do rzęs zaschnięty ohydnie, grupo nałożony ze pół twarzy taka rzęsa zasłania... o co tu chodzi? Po co to wszystko takie, ach kto pierwszy, zamiast nacieszyć się, że JESZCZE nie musimy myśleć o tym, że mogę zajść w ciąże czy jestem uzależniony od alkoholu czy papierosów to oni nie, pędzą na ślepo. O co tutaj chodzi? Też to zauważyliście czy to moja paranoja już i jestem jakaś opóźniona w rozwoju? Nie to, żebym nie wypiła czasem jakiegoś piwa rzadko kiedy albo nie wytuszowała delikatnie rzęs, nie zadbała... ale przesada?? Trzeba mieć jakiś umiar który nastolatkom w dzisiejszych czasach brakuje...
_________________
"[...] miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka."
 

Bard_Zerald  

Pogromca postów

Forumowy bard



ImiÄ™: Jakub

Wiek: 28

Do³±czy³: 27 Cze 2009

Sk±d: Tatry

   

Wys³any: 2010-08-05, 21:23   

xenovobez napisa³/a:

Trzeba mieć jakiś umiar który nastolatkom w dzisiejszych czasach brakuje...



Generalnie to zawsze nastolatkowie chcieli być dorośli, niezależni itd itp, nie wiem skąd w ogóle to pytanie...
_________________
 

Ever_14  

User


ImiÄ™: Ola

Do³±czy³a: 03 Sie 2010

   

Wys³any: 2010-08-05, 21:43   

nie jesteś opóźniona w rozwoju i masz rację też uważam że to jest głupie,
na szczęście nie wszyscy tacy są
 

Fen.  

Stały User



ImiÄ™: Ania

Wiek: 29

Do³±czy³a: 07 Lip 2010

   

Wys³any: 2010-08-06, 09:21   

Nie mój cyrk, nie moje małpy. Niech sobie nastolatki robią co chcą. Mogą sobie pić (hahaha i kto to mówi), palić, wąchać klej i ogólnie robić co im się podoba. Taki wiek to jest, że chce się pokazać swoją niezależność i dorosłość- a właśnie tak dzisiejsza młodzież postrzega tą dorosłość. Tylko szkoda, że mało który dzieciak bierze za siebie pełną odpowiedzialność, czy w ogóle jakąkolwiek odpowiedzialność.
Sama święta nie jetem, w wieku 13 czy 14 lat zdarzało mi się pić, kiedyś nawet paliłam. Fajki mi się nie spodobały więc dałam sobie z tym spokój, alkohol pijam nadal, a pierwszego chłopaka miałam w wieku 13 lat- a mimo to jestem normalna, nie zaszłam w ciążę ani rodzice nie wygnali mnie z domu. Nie siej takiej paniki, że za 10 lat z młodzieży nie zostanie nic tylko sami degeneraci.
_________________
And in the dark, I can hear your heartbeat,
I tried to find the sound.
But then it stopped, and I was in the darkness,
So darkness I became.
 

Iwona  

Pogromca postów

Iwona



ImiÄ™: Iwona

Do³±czy³a: 19 Sie 2009

   

Wys³any: 2010-08-07, 16:11   

większosć taka jest, mnie to ominelo-nigdy nie malowalam sie, jedynie w 3 liceum kredka do oczu ale tylko w weekendy ;) , nie chodzilam na imprezy, nie pilam, nie spotykalam sie z chlopakami, nie pilam...i wyszlo mi to na dobre :D


teraz lubie sie spotkac z fajnymi ludźmi-mam grupke przyjaciol-chlopakow troche starszych-ale bardzo dobrze sie z nimi czuje i oni tez mnie bardzo lubią i o seksie nawet nie ma mowy, nie pije w ogole nic, nie maluje sie ;)

ale wiekszosc mlodszych osob mnie az denerwuje...pol kilo tapety, isc na impreze zeby sie pokazac... nie chce mi sie nawet komentowac tego;/
 

zielona  

Pogromca postów



ImiÄ™: Monika

Wiek: 30

Do³±czy³a: 18 Kwi 2009

   

Wys³any: 2010-08-07, 16:55   

Racja, dziś tak łatwo i nawet przyjemnie (do czasu), być nieprzyzwoitym i mieć wyebane na wszystko, że dużo nastolatków w jakimś momencie wkracza na tą rozpustną drogę. Może u 14 latek to wynika z chęci pokazania, jakie to są dorosłe. Ale już później, niektórzy po prostu lubią wypić trochę więcej niż powinni, imprezować, mają ochotę na seks, lubią mocno się malować. I robią to dla siebie, nie po to by coś udowodnić całemu światu. Przez to, że czasem pójdę na imprezę wstawiona, nie czuję się wcale zepsuta. Trzeba widzieć różnicę, i nie uogólniać.
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2010-08-07, 18:19   

Cytat:

większosć taka jest, mnie to ominelo-nigdy nie malowalam sie, jedynie w 3 liceum kredka do oczu ale tylko w weekendy , nie chodzilam na imprezy, nie pilam, nie spotykalam sie z chlopakami, nie pilam...i wyszlo mi to na dobre :D



Nie wiesz ile straciłaś, a życie jest jedno.
 

rebelgirl  

Stały User

I am mine



ImiÄ™: Wiktoria

Do³±czy³a: 07 Maj 2010

   

Wys³any: 2010-08-07, 21:31   

I znowu te nieszczęsne 'dzisiejsze czasy' :facepalm:
Przecież to zupełnie normalne, a większości osób to przechodzi z czasem.
_________________
Rozmawiając z wieloma osobami nie mogę się doczekać kiedy się wreszcie zamkną. Jak np zamknij się. Jesteś kretynem. Nie mam nic do powiedzenia, wiesz?
 

Iwona  

Pogromca postów

Iwona



ImiÄ™: Iwona

Do³±czy³a: 19 Sie 2009

   

Wys³any: 2010-08-07, 21:34   

szostol napisa³/a:

Nie wiesz ile straciłaś, a życie jest jedno



jakos mnie do imprez nie ciÄ…gnelo i dalej nie ciÄ…gnie...i nie zaluje...bardzo milo spedzilam czas i dalej spedzam :D
 

Isair  

VIP

Arcykapłan



Wiek: 35

Do³±czy³: 12 Maj 2010

   

Wys³any: 2010-08-08, 09:33   

Myślę, że większość z nas potrzebowała w tym wieku ułudy dorosłości. Każdy jest jaki jest. Tez kiedyś paliłem i piłem, a teraz jestem spokojnym człowiekiem. Ach te domówki i ten cały szajs. No i wszechogarniający bunt przeciwko wszystkiemu i niczemu.
_________________
O upadku tego kraju świadczy fakt, że najpoczytniejsza książką jest Komentarz do ustawy o podatku VAT
Mój blog
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-08-08, 11:19   

Wszystko w pewien sposób jest związane z wiekiem dojrzewania.Większość z nas przechodziła bądź przechodzi etap,w którym chce zaznać dorosłości.Pierwszy papieros,alkohol,chłopak,faza buntu.
Później zaś zdajemy sobie sprawę,że nie wiele ma to wspólnego z dorosłym życiem.
Aczkolwiek wydaje mi się,że niezwykle popularnym zjawiskiem jest dążenie,na ogół przez młodzież gimnazjalną,do swoistej wulgarności.Jak gdyby to ta ostrość w zachowaniu,makijażu,czy ubiorze miała ich uczynić bardziej dojrzalszymi.Niemniej dojrzewanie to właśnie okres pierwszych doświadczeń uczący między innymi rozwagi,lecz ani unikanie tego,ani dążenie na siłę nie jest dobrym rozwiązaniem.Osobiście całkiem mile wspominam te chwile :)
_________________
Drugs&hugs.
 

cretultix  

Pogromca postów



Wiek: 36

Do³±czy³: 05 Lip 2009

   

Wys³any: 2010-08-08, 13:46   

Ja za winowajce takiego stanu rzeczy postawił bym gimnazjum, które zebrało w jednym miejscu młodzież w bardzo newralgicznym punkcie dorastania.

przy modelu 8 klasowym w takim wieku była 1/4 uczniów można by powiedzieć ze ta młodsza cześć uczniów wpływała na opóźnienie dorastania, przeważał wzorzec zachowania dziecka, natomiast w szkołach średnich przeważał wzorzec odpowiedzialnego dorosłego za sprawom najstarszych uczniów.

Natomiast w gimnazjum nie ma żadnego wzorca, najstarsi uczniowie to dalej gówniarstwo które nie ma pojęcia co to znaczy być dorosłym. Najmłodsi to dalej dzieci tyle ze zachowanie normalne dla dzieci jest wyszydzane.

[ Dodano: 2010-08-08, 13:53 ]

szostol napisa³/a:

Cytat:

większosć taka jest, mnie to ominelo-nigdy nie malowalam sie, jedynie w 3 liceum kredka do oczu ale tylko w weekendy , nie chodzilam na imprezy, nie pilam, nie spotykalam sie z chlopakami, nie pilam...i wyszlo mi to na dobre :D



Nie wiesz ile straciłaś, a życie jest jedno.



Nie ona straciła a tracą ci co wchodzą w dorosłość w gimnazjum, na papierosy imprezy alkohol i seks masz przynajmniej z 40 lat, na bycie dzieckiem najwyżej 16


Ja osobiście w gimnazjum nie imprezowałem, za to bawiłem się w chowanego tudzież berka i mam bardzo fajne wspomnienia związane z tym, ty zapewne takich nie masz, masz za to wspomnienia z imprez, ale takich wspomnień to ja mam również masę z późniejszego okresu, wiec nie ja straciłem i nie straciła Iwona.
_________________
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.

Mohandas Karamchand Gandhi
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2010-08-08, 14:17   

Ale ty nie wiesz co ja robiłem w gimnazjum :-P . Nie palę, nie uprawiam seksu, nie ćpam, nie upijam się, ale uważam że odcinanie się od wszystkiego i wszystkich "tych złych ludzi (Boże! Oni przeklinają, jak mogą?!)" też nie ma sensu. Co do wspomnień, grałem w różne tego typu gry, może już nie w gimnazjum, ale to nie znaczy że nie mam żadnych wspomnień. Poza tym zamiast berka była piłka nożna, baseball czy jazda na rowerze. Uważam że wszystko musi być w równowadze i nie wszystko jest po prostu albo czarne, albo białe, ale ma wiele odcieni szarości.
 

diego  

Pogromca postów



Wiek: 33

Do³±czy³: 29 Sty 2010

   

Wys³any: 2010-08-08, 14:49   

Iwona napisa³/a:

większosć taka jest, mnie to ominelo-nigdy nie malowalam sie, jedynie w 3 liceum kredka do oczu ale tylko w weekendy , nie chodzilam na imprezy, nie pilam, nie spotykalam sie z chlopakami, nie pilam...i wyszlo mi to na dobre :D



To już jest skrajność. Młodość w życiu jest po to, żeby się wyszaleć.

W każdym przypadku skrajności są złe. I w jedną stronę i w drugą. W młodości trzeba swoje imprezy przeżyć, swoje przygody też ale nie należy przesadzać.

Nastolatkowie chcą być dorośli, a nie rozumieją, że dorosłość to ta druga strona medalu ale cóż tacy są. Kiedyś zrozumieją. Ja nie lubię mówić, że młodzież jest taka czy taka. Jest jaka jest i to jaka jest jest sprawą tego pokolenia wstecz, a także sprawą czasu i postępów.

Także jestem zdania, że wyszaleć się trzeba, swoje przeżyć też trzeba ale wszystko ma swój umiar, będąc młodym także.
_________________
"I know what I want, I say what I want and no one can take it away"

Każdy wie co ten sport dla nas znaczy, w naszym mieście- my dzielni Krzyżacy.
Wiesław Jaguś - legenda na zawsze
 

cretultix  

Pogromca postów



Wiek: 36

Do³±czy³: 05 Lip 2009

   

Wys³any: 2010-08-08, 15:05   

diego napisa³/a:


W każdym przypadku skrajności są złe. I w jedną stronę i w drugą. W młodości trzeba swoje imprezy przeżyć, swoje przygody też ale nie należy przesadzać.


jaki wiek to młodość?? bo wiesz ja mam 22 lata skończone i ciągle czuje że znajduje się w okresie młodości, natomiast wiek 15- 16 lat określił bym jako dziecięcy.


Kluczowym zwrotem jest swoje przygody, nie sadze aby dla 14-16 latka dobrą przygodą były libacje alkoholowe.


diego napisa³/a:


Nastolatkowie chcą być dorośli, a nie rozumieją, że dorosłość to ta druga strona medalu ale cóż tacy są. Kiedyś zrozumieją.


oczywiście ze tak, tyle ze to kiedyś może być za późno, bo na koncie będzie dziecko, uzależnienie od tytoniu, i spustoszenie zasiane przez alkohol


diego napisa³/a:


Także jestem zdania, że wyszaleć się trzeba, swoje przeżyć też trzeba ale wszystko ma swój umiar, będąc młodym także.



właśnie o ten umiar chodzi, autorka tematu zasugerowała ze umiar został dawno przekroczony.
_________________
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.

Mohandas Karamchand Gandhi
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com