Ostatnio zaczeła się lansować tym, ze ja się lansuję. Dziwne to i ciężkie do zrozumienia jak kostka rubika dla blondynki :D
Pierw lansowałem się autem (według niej rzecz jasna), potem przyszła moda na lans ogólny. Po co drobić skoro można do jednego wora wszystko wrzucić.
Teraz zacząłem się lansować wypowiedziami 10 latków i bezpośredniością. Przewiduję, że niedługo zacznę się lansować swoim nickiem, to będzie dopiero przebój na e-mlodych.
Dziwna jest.