Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Zamkniêty przez: motyl | 2009-08-11, 18:39

Autor

Wiadomo¶æ

ktosAraczejCos

User


Do³±czy³: 27 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-09-27, 22:06   Rady Rady, czyli ocencie sytuacje obiektywnym okiem

Witam, skonsultowałem się z kumpelą z którą zawsze się konsultuje a ona ze mną, aczkolwiek w tym wypadku nazwijmy to jej "wyrok" - "zbyt piękne by możliwe" czy jak tam inaczej powiedzieć...
Po krótce, była to miłość od pierwszego obejżenia, po pierwszym spotkaniu byliśmy razem, w wyniku zdarzen losowych to się przerwało a nie jesteśmy razem już 8 miesięcy, więcej info załączam w rozmowie i proszę o rady, a raczej ocene sytuacji...


Dodane 9 grudnia:
My name is Dadi xD xD


Cytat:


JA 22:24:08
hay, zawsze służyłem radą, może Ty mi teraz doradzisz coś:D?
kolezanka 22:24:14
pewnie ;D
JA 22:24:24
więc, wczoraj spotkałem się z magdą..
JA 22:24:29
baaaardzo jej zależało...
JA 22:24:46
no i wiesz
JA 22:24:53
na poczataku wydawało się że będzie fajnie
JA 22:25:09
ale ona się umówiła ze "swoim chlopakiem"... i chciała bym ja na to patrzył..
JA 22:25:22
ale oni siÄ™ zachowywali dziwnie...
JA 22:25:53
wiem jak ona sobie leciała z chłoptasiami, na super ostro, chodzby ze mna czy szczepanem... a z nim to jak w kumpelm,kolezanka 22:26:19
hmm nie rozumiem do konca.
JA 22:26:20
i c***a nie wiem co robic... bo ona się chciała odegrać na mnnie za kiedys... czy może nie tyko...
kolezanka 22:26:34
umowila sie tak jak by z Toa i z nim jednoczesnie?
JA 22:27:05
no umówiła się ze mną... a z nim po to bo mu pewnie powiedziała że tam będę i chce bym ja ich razem widział
kolezanka 22:27:40
dobra jest ;d
kolezanka 22:28:38
a wiec jaki masz konkretnie problem?
kolezanka 22:28:40
tzn nad czym sie tak wachasz.
kolezanka 22:28:44
nad czym rozmyslasz?
JA 22:28:53
no sam do konca nie wiem, bo w głupie...
JA 22:29:50
więc rozrysuje sprawe od początku... najpierw zachowywała się tak przyjemnie
kolezanka 22:30:20
acha no czaje
JA 22:31:32
gadałem z nią i jej mówiłem "wiesz że mogło być inaczej między nami ale Ty nie chciałaś, bo ja kiedyś coś tam robiłem i Ty widziałaś i Cie to uderzyło" bo wiesz, ona kiedys cos za duzo widziała, ale znasz akcje, ona mnie kochała, a zerwała ze mną i zachowywała się jak by mnie miała w dupie a ta mi odpowiada "no mogłam się zachować inaczej, powinnam Ci wybaczyć, rozumiem Cie"
JA 22:32:03
no bo myśmy z 2 h przez fona wieczorkiem wcześniej gadali
kolezanka 22:32:35
...
JA 22:32:53
no i wiesz nawet się rozłączać nie chciała, chciała mnie słyszeć, rozmawiać, zależało jej na tym by się spotkać.. no i się spotkaliśmy, najpierw było miło ale pojawił się ten mariuszek
JA 22:32:57
no i nie wiem teraz
JA 22:33:04
czy jej zależało na tym by mnie dobic
JA 22:33:08
bym to widział
JA 22:33:29
czy poprostu jej zależało a mariuszek wpadł jej do głowy(by tam się znalazł) dopiero później...
JA 22:33:39
bo powiedziała potem że to było ustawione ze on tam miał być
kolezanka 22:33:40
wiesz..
kolezanka 22:33:49
ja uwazam ze ona chciala sie odgrysc.
JA 22:33:55
no możliwe...
kolezanka 22:33:55
ze chciala zobaczyc Twoja reakcje
kolezanka 22:33:57
co zrobisz
kolezanka 22:34:01
czy nadal bd sie starał
JA 22:34:03
napewno chciała się odegrać...
kolezanka 22:34:07
czy odpuscisz..
JA 22:34:11
no ale mało tego
JA 22:34:31
ja wiem jak ona robiła z chłopakiem z którym była kiedyś... jak ze mną potem robiła..
JA 22:34:38
zawsze taka wiesz zmysłowa namiętna, bez zachamowan prawie, nie wazne co sie dzieje w okol..
JA 22:34:48
a patrzÄ…c na jej zachowanie
kolezanka 22:34:57
to.?
JA 22:35:07
jak zachowywała się ze mna czy ze szepanem
JA 22:35:14
to mariuszka mogłem uznać jako kolege
JA 22:35:23
ale ciągle podtrzymywała że jest jej chłopakiem
JA 22:35:28
i jeszcze zastanawia mnie jedno
kolezanka 22:35:41
facet.
JA 22:35:44
gadałem z nią z tydzien wczesniej
kolezanka 22:36:07
kup jej kwiaty, idz do niej do domu ukleknij przed nia i powiedz jej ze nie mozesz juz tak dluzej. ona nadal cos do Ciebie.,
kolezanka 22:36:17
jestem tego pewna. co jak co ale teraz naprawde.
JA 22:36:35
i mowila że się z mariuszem pokłóciła bo mu powiedziała że ciągle coś czuje tam do mnie, i że mariusz się na nią wkuwił o to
JA 22:36:37
bo najpierw
JA 22:36:43
ona mowila ze jest z nim bo z nim jest
JA 22:36:46
ale mnie nadal kocha
JA 22:36:54
a już jak gadaliśmy przed spotkaniem
JA 22:37:03
to ona mówiła że kocha mariuszka
JA 22:37:12
a bardzo zastanawia mnie jedno
kolezanka 22:37:19
a myslisz ze poco to mowila?
kolezanka 22:37:21
tak o ?
kolezanka 22:37:21
;p
kolezanka 22:37:24
prosze CIe..
JA 22:37:24
dlaczego ona za każdym razem mówiła...
JA 22:37:33
"mój były... yyy chłopak"
JA 22:37:42
musiała się poprawiać jak o nim mówiła
kolezanka 22:37:56
no a jak myslisz?
kolezanka 22:38:04
bo ona nadal Ciebie traktuje jako chlopaka
kolezanka 22:38:06
on byl dla picu..
JA 22:38:23
a i jeszcze jedno mi bardzo przypadło do pamięci
JA 22:38:43
wiesz ja temu mariuszkowi, starałem się zachowywać jak bym mu "po koleżeńsku" dawał rady
JA 22:38:54
jak zacząłem mówić jak magda lubi się całować
kolezanka 22:39:04
tooo?
JA 22:39:14
to ona sobie zaczeła przygryzać wargi czy inne takie "gesty"zapewne podświadomie
kolezanka 22:39:44
aa
kolezanka 22:39:46
wiem wiem ^^
kolezanka 22:39:49
- znam to ;ld
kolezanka 22:39:50
;d
JA 22:39:53
hehehe
JA 22:41:38
ostateczny wniosek?
JA 22:41:40
ja ide do wc
kolezanka 22:41:49
kk
kolezanka 22:42:09
ostateczny wniosek ze ona Cie kocha. i Ty ja tez kochasz. mozecie robic to podswiadomie albo nie podswiadomie ale cholernie sie kochacie ^^
JA 22:42:59
rady?
kolezanka 22:43:41
kupuj kwaity
kolezanka 22:43:43
umow sie z nia
kolezanka 22:43:55
daj jej to pocaluj i powiedz ze kochales kochasz i kochac bd
JA 22:44:17
dobra przemyślę..


Dziękuje, miłego...
 

Ostatnio zmieniony przez ktosAraczejCos 2008-12-09, 18:51, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz  

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2008-09-27, 22:20   

Strasznie to chaotyczne. Ale z tego co zrozumiałam, to mój wniosek jest taki: panna sama nie wie czego chce. Osobiście dałabym sobie spokój, bo zaraz zacznie głupoty wymyślać. I w ogóle co to za zabawa ze sprawdzaniem? Jeszcze kwiaty kupować. Albo chce być z Tobą, albo nie. Proste. Pogadaj z nią i spytaj o co jej chodzi. A w ogóle to czym wtedy zawiniłeś? Bo może narozrabiałeś mocno i powinnam inaczej się ustosunkować.
 

ktosAraczejCos

User


Do³±czy³: 27 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-09-27, 22:27   

więc, to jest kurewska zazdrośnia, ona w pewnym momencie mnie zaczeła olewać itd. no i ona mnie przypadkiem widziała na spacerku z inną dziewczyną, a dzien wczesniej z nieciekawiej sytuacji z jej kumpelą, bo wyglądało to tak jak byśmy się zaraz mieli całować, a ona poprostu widziała "urywek" sytuacji, no a jej kumpela początkowo powiedziała inaczej niż było... tylko ona mnie wtedy olewała, zerwała ze mną i te pe... no i ja tak nazwijmy to byłem "zagubiony";) i powiem że jak mnie widziała z innymi to przestała mnie tak traktować i wygląda to tak jak by myślała "nie,nie nie,nie dam się więcej zranić" tylko ja poprostu myślałem że ma mnie w dupie... oczywiście widziała mnie z tymi dwoma dziewczynami to powiedziała "ale to tak miało poprostu wyglądać"...

No i ona chyba zasadą "jak bóg kubie tak kuba bogu" po 8 miechach mnie potraktowała
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2008-09-27, 23:21   

Pewnie tak. Chciała się zemścić. Wnioskując, to nie masz co sobie robić nadziei. Pewnie chciała być wredna. Podsycić sytuację i taki cios Ci dać. Lepiej daj sobie spokój i znajdź kogoś innego.
 

ktosAraczejCos

User


Do³±czy³: 27 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-09-28, 00:05   

laven napisa³/a:

Pewnie tak. Chciała się zemścić. Wnioskując, to nie masz co sobie robić nadziei. Pewnie chciała być wredna. Podsycić sytuację i taki cios Ci dać. Lepiej daj sobie spokój i znajdź kogoś innego.

Dzięki za opinie, chętnie poczytam też inne;)
 

petra21  

User

ahh te życie..



ImiÄ™: Aleksandra

Wiek: 33

Do³±czy³a: 09 Gru 2008

Sk±d: Sochaczew

   

Wys³any: 2008-12-09, 18:29   

a co powiecie na to ? napiszę to jeszcze raz w tym poście...

Ja nie jestem z chłopakiem od soboty... ehh.. wszystko zaczelo sie od tego ze dziewczyna z która chodze do klasy od 1 klasy podstawowki znala mojego chlopaka.. no i niby ze przyjaciele.. tsaa... zdradzil mnie z nia i z taka Sylwią... wybaczyłam mu to bylam w stanie zrobic wszystko abysmy byli razem.. Olusia ... moja imienniczka ;/;/ niestety... ;/

zobaczyla ze miedzy nami jest coraz lepiej... puscila plotkę że załatwiam coś takiego żeby wywiezli ja do lasu, zgwałcili ja i obcieli jej wlosy a pozniej ja tam zostawili... jak sie o tym dowiedzialam poprostu moja reakcja był zonk i wogole zdziwienie... niestety moj ukochany(już byly) uwierzył jej bo rozpowiedziala to wszystkim i oczywiscie wszyscy mu zapewniali ze to prawda.. no i uwierzyl.. powiedzial ze ma dosyc takich akcji ze puszczam na nia ploty ze sie z nia kluce itd..
moze i sie z nia kluce i jej nie lubie ale czego tu oczekiwac, że co że będe za nią latać i całować ja po stopach.. ? ;/
Zerwał ze mną...
pod koniec tego spotkania jak już szedł do domu.. odwrociłam sie i wydarłam sie z calej siły... : Wypie***laj do jeb**ej głupiej Sylwii.... on sie odwrocil a ja sie poplakalam i poszlam do domu... bylismy ze soba pol roku... przezylismy juz duzo w tym zwiazku...
najgorsze jest to ze z tÄ… OlkÄ… chodzÄ™ do klasy nie bylo mnie w szkole ok. 2 tyg. bo bylam chora.. teraz nie wiem jaka bedzie reakcja ludzi jak wroce do szkoly... jutro zamierzam isc.. mialam dzisiaj ale znow zwatpilam.. ;/;/

Już nie wiem co mam robić miałam ochote ze sobą skończyć... ale jak tak myśle że mimo to iż nie byłam chcialnym dzieckiem jestem najmodsza i rodzice mnie kochają... moja siostra ma rodzic w maju... mam być chrzestną.... już nie wiem... miałam się zaćpać... miałam się powiesić... czego ja mialam nie robić.... boję się... ale tak już zaufałam i Go pokochałam.. a tu nagle taki zonk... bo jakas ciota puscila glupia plotke w ktora on uwierzył...


chyba myślał że chcialabym mieć sprawe w sadzie... ;/ ze chcialabym placic 2 tys. zł. za te wlosy a co dopiero powiedziec o uprowadzeniu itd... przeciez to jest smieszne....


brak słów...
teraz tak myśle czy ja kogoś wogole znajdę... czy będę w stanie jeszcze komuś zaufać i być z nim... czy jestem w stanie znow pokochać.. ;/ ;(
sorry że tak dużo tego.. ;/
_________________
Jestem tylko pyłem..
Jestem tłem i przeraża mnie powietrze..
Oddech łapie mnie za rękaw,
Tak jak śmierć pożąda kata..
 

dadexix  

Mega wymiatacz

...ale nie tutaj


ImiÄ™: Dawid

Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Cze 2008

Sk±d: Bielsko

   

Wys³any: 2008-12-09, 18:48   

petra21 napisa³/a:

chyba myślał że chcialabym mieć sprawe w sadzie... ;/ ze chcialabym placic 2 tys. zł. za te wlosy a co dopiero powiedziec o uprowadzeniu itd... przeciez to jest smieszne....


Toś dowaliła... Jak ktoś robi takie akcje to zawsze wykonuje je ludźmi którzy są dla policji/sądów itd nie tykalni;)




Narazie moim zdaniem dobrze było by poczekać jesli chodzi o tego chłopakcza, widać że ona jest dla niego ważniejsza, ale... dzien, dwa i może wrócić na kolanach;)


Tylko... czy warto go wtedy przyjąć? jesli znów pójdzie do innej? jesli dalej zaufania miec nie będzie?



Powiem to co powiedziałem nie raz, trzeba zmienić nastawienie i tyle;D nie ten to następny... proste nie? żyj przyszłością, teraźniejszością, a nie przeszłością...


PS. Znany jestem tutaj na forum troszkę już[troszeczkę] mówiłem tutaj już o Pani K. Pani M. i Pani N...


Ale chyba nie mówiłem że ten temat jest założony przezemnie, była to rozmowa ze znajomą emilą o Pani M<haha> i szczerze to jednak Pani Emilka miała racje, bo teraz Magda chce, a ja już nie :hyhy: :hyhy:


Wiecie, mój nick jest znany w necie, wolałem pisać takie tematy :wstyd: <- anonimowo;D
jak ktoÅ› nie wierzy to look w pierwszy post;D



PS2. Jak by ktoś chciał się przyczepić że mam dwa konta... Popatrzcie na date założenia konta... wtedy zakładałem konta na hmmm może z 50 forach w jeden dzien... potem chciałem pod innym nickiem na paru forach opisać problem - padło na nick ktosAraczejCos i tak napisałem taki temat jak ten na hmmm 10 forach? nawet nie wiedziałem że tutaj też... gdy zobaczyłem to foeum znow pare dni temu, pierwsze co zrobiłem, to spróbowałem sie zalogować jako Dadexix, wszedło, więcej się nie przejmowałem
_________________
JakbyNikt LoVV
 

petra21  

User

ahh te życie..



ImiÄ™: Aleksandra

Wiek: 33

Do³±czy³a: 09 Gru 2008

Sk±d: Sochaczew

   

Wys³any: 2008-12-09, 18:59   

Wogóle.... napisalam mu kilka wiadomosci na gg.. ale nie odpisuje...
zresztÄ… jego mama tez nie jest swieta...

któregoś dnia.. wszystko było ladnie fajnie pięknie zadzwonił do mnie powiedział że mnie kocha że zalezy mu na mnie.. ja oczywiscie odpowiedzialam tym samym... nigdy nie zdradziłam niestety on myslał inaczej... wieczorem patrze dzwoni 'Teściowa' i tak sobie myśle pewnie to on dzwoni bo nie ma kas na koncie.. odbieram pełna zadowolenia... a tu jego matka z mordą do mnie że nie życzy sbie abyśmy sie spotykali bo to na niego źle wplywa itd... ;/ ja znow zonk.. i chce sie dopytac o co chodzi a ona powtorzyla to jeszcze raz i sie rozlaczyla.. dzwoniłam do mojego chlopaka siostry która jest w moim wieku i BY£A moja przyjaciolka zanim sie zaczela zadawac z tą Olką... dzwoniłam do niego... nie odbierali.. w koncu zadzwoniłam do jego mlodszego brata... i powiedzial ze nie moze gadac.. ja sie pytam czy ktos go pobił.. a on mowi ze tak , nastepne pytanie czy pijany a on mowi ze tak.. i nagle nie moge gadac i sie rozlaczyl... za chwile sms od ich mamy.. " Proszę tutaj nie dzwonić! " zirytowałam się troszeczkę zadzwoniłam do jego sąsiada a zarazem kumpla opowiedział mi że poszedl gdzies z kumpelm wypił i pozniej sie o cos pokłucili i sie pobili.. no i ze poszedl pic przeze mnie.. i ze jak wrocil do domu to ciagle mowil ze mnie kocha itd.. przed ta sobotą przed naszym zerwaniem w sobote dn. 29 listopada udałam sie do jego mamy.. pogadac... no i sprawa sie wyjasnila itd... mysle ze posłużył sie mna zeby jego mama w koncu mu wybaczyla ze tak sie zachowal.. ;/;/ ehh... już nie wiem sama co mam o tym myslec....
_________________
Jestem tylko pyłem..
Jestem tłem i przeraża mnie powietrze..
Oddech łapie mnie za rękaw,
Tak jak śmierć pożąda kata..
 

miczka  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Monika

Wiek: 33

Do³±czy³a: 23 Pa¼ 2008

Sk±d: Gi¿ycko (okolice)

   

Wys³any: 2008-12-10, 01:44   

Jeżeli chłopak mnie zdradził, to myślę, że już nie potrafiłabym mu zaufac...
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com