Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2015-04-28, 09:38
Different napisa³/a:
dla mnie ważniejszą sprawą jest to jaka kobieta jest, a nie ile razy spała z kimś tam
No ale jeżeli spała z 10 różnymi facetami, to możemy powiedzieć, że jest rozwiązła i nieodpowiedzialna, to się dla Ciebie liczy?
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wys³any: 2015-04-28, 09:41
Ja tam pozytywnie jestem nastawiony xD
Czyli co lepiej nie mówić obecnej dziewczynie, że z kimś jednak to robiłem, niech będę dla niej tym prawiczkiem :D?
Wys³any: 2015-04-28, 10:00
Broń Boże nie mów z kim bo będzie ją to bodło przez cały czas.
Ja na własne uszy słyszałam opowieść ex mojego męża, jak to miała z nim swój pierwszy raz. Nie wiedziałam, czy mam się śmieć czy płakać.
Ale przynajmniej mam tę satysfakcję, że nasz pierwszy raz, był dla mnie i dla niego. Poza tym on jest moim mężem, a tamta może sobie tylko wzdychać, z resztą jak i kilka innych.
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Ostatnio zmieniony przez metalmummy 2015-04-28, 14:07, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Wys³any: 2015-04-28, 11:51
Different napisa³/a:
Czyli co lepiej nie mówić obecnej dziewczynie, że z kimś jednak to robiłem, niech będę dla niej tym prawiczkiem :D?
W ogóle mów, że jesteś gejem i nawet innych bab nie dotykałeś.
metalmummy napisa³/a:
No ale jeżeli spała z 10 różnymi facetami, to możemy powiedzieć, że jest rozwiązła i nieodpowiedzialna, to się dla Ciebie liczy?
Dobra, na poważnie piszę.
Uważam, ze takie wypytywanie się, obojętnie z której strony pada, jest po prostu brakiem szacunku i głupotą.
Raz, że wchodzi z butami w prywatność drugiej osoby, dwa po co?
Jeśli nawet jakiś facio spał z 30 babami, był aktorem porno, morderca na zlecenie itp.. to i tak co za różnica, skoro może takiej pytającej wciskać kit, że jest prawiczkiem?
Gdybym chciał być pewny, ze akurat kobita z którą się spotkam, nie ma jakiejś podejrzanej przeszłości, musiałbym ja wypytać o ilość stosunków z mężczyznami ( może i kobietami ), o to czy ma HIV, czy nie zabiła kogoś, czy nie pracowała jako prostytutka, czy jej ojciec nie jest komunistą i bierze SB-cką emeryturę, czy nie brała nigdy narkotyków, czy chodzi do kościoła...bez urazy, ale takie wypytywanie jakie sobie urządzają takie pary to kretynizm pierwszej wody.
I do niczego dobrego nie prowadzi.
Ciekawe ile z tych wypytujących się o wszystko - robi sobie badania na obecność HIV przed seksem, aby udowodnić partnerowi/partnerce, że są zdrowi?
Raczej nikły procent, i co jak widać reszta przyjmuje w ciemno, że problem nie istnieje - no to po kij wypytywać kogoś o poprzednie związki?
Co to niby ma dać?
Different napisa³/a:
Możecie powiedzieć, ale nadal się liczy dla mnie to JAKA jest, gdyby się okazała faktycznie taką ladacznicą
Spytałbyś ją czy jest ladacznicą?
Już widzę jakby przyszła na kolejne spotkanie po takim pytaniu...
Wys³any: 2015-04-28, 13:52
Wys³any: 2015-05-08, 14:47
$karbówka napisa³/a:
o to czy ma HIV
akurat dobrze byłoby wiedzieć.
Jedna chwila zapomnienia bo 'nie wypada włazić z butami w czyjąś strefę intymną', a za 3 msc okazuje się, że przegrywasz właśnie z tego powodu życie.
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wys³any: 2015-06-12, 17:26
jednak nie uprawialabym go wtedy z osoba na ktorej mi zalezy, z ktora wiaze swoja przyszlosc. Na pewno musialby mnie pociagac.
Zamiast czekać i analizować, zrozum że brak odpowiedzi i zaangażowania to też odpowiedź.
Wys³any: 2015-06-13, 18:18
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
Wys³any: 2015-06-23, 09:49
Fakt - każde czyny mają swoje konsekwencje, ale przecież nie można zakazać ludziom robić tego, czego chcą :)
Wys³any: 2015-06-23, 11:59
metalmummy napisa³/a:
Jedna chwila zapomnienia bo 'nie wypada włazić z butami w czyjąś strefę intymną', a za 3 msc okazuje się, że przegrywasz właśnie z tego powodu życie.
No, pewnie, że fajnie byłoby wiedzieć, ale serio pytasz kogoś z kim się spotykasz "gościu, masz HIVA, bo chciałabym wiedzieć?" albo "chodziłeś na dziwki, ile bab miałeś w życiu?"
Sorry, ale jakoś nie wierzę, że większość ludzi tak zaczyna znajomości - i, że wymaga od partnera pokazania wyniku badań na obecność HIV
Jeśli nie zajrzysz w kartotekę kryminalną to nie wiesz czy twój potencjalny parter nie jest gwałcicielem, jak nie masz jego badań to nie wiesz czy nie jest nosicielem HIV, a w ogóle nie możesz wiedzieć, czy co dzień nie chodził do burdelu.
I jakoś jednak miliony par funkcjonują na co dzień, widać nie wszystkie kobiety wpadają w taką paranoję.
Chyba, że sama zmusiłaś chłopa do badań, przejrzałaś jego kartotekę i wyśledziłaś gdzie wieczorami chodzi - szacun
![:]](images/smiles/splash.gif ":]")
- ale nadal nie masz pewności czy wcześniej nie chodził "wiadomo gdzie".
Wys³any: 2015-06-25, 11:13
$karbówka napisa³/a:
Sorry, ale jakoś nie wierzę, że większość ludzi tak zaczyna znajomości
Ale większość ludzi też nie rucha się na "dzień dobry".
$karbówka napisa³/a:
Chyba, że sama zmusiłaś chłopa do badań, przejrzałaś jego kartotekę i wyśledziłaś gdzie wieczorami chodzi
Z gęby można poznać, że jakiś trefny, a po chu**, że zapryszczony. AIDS w pewnym stadium widać na kilometr. Poza tym, odpowiedzialny człowiek, racjonalnie myślący, sam opowie o tak niemiłosiernie niecierpiącej zwłoki sprawie jaką jest zarażenie śmiertelnym wirusem. A przecież z przygłupami się nie umawiamy, no nie?
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wys³any: 2015-06-25, 16:17
Jeśli ktoś "rucha się na dzień dobry", to miał zapewne więcej okazji, by coś złapać, więc jest większa szansa, że jest chory. Dlatego właśnie od takich ludzi należy trzymać się z daleka. Jasne, spotykając normalnego faceta też w sumie nie mam pewności, czy nie umoczył kiedyś pały w jakimś syfie, ale jest to i tak mniej prawdopodobne, niż uprawiając seks z kim popadnie. Poza tym uważam, że rozmowy o przeszłości na pewnym etapie związku są ważne, nie oburzyłabym się gdybym usłyszała pytania dotyczące mojej przeszłości, bo w momencie, gdy takie pytania byłyby na miejscu (czyli przed pójściem do łóżka) z pewnością znałabym tę osobę i ufała jej na tyle, aby opowiadać, nawet gdybym miała się czego wstydzić (a raczej nie mam
). Jeśli ktoś leci w tany już na pierwszej randce, to faktycznie wywiad z wybrankiem (?) byłby raczej śmieszny, no ale ten akt sam w sobie uważam za lekkomyślny i taki on jest! Oczywiście na takie pytania można odpowiedzieć fałszywie, ale mało kto naprawdę umie kłamać . Bo co najważniejsze: to wszystko nie ma na celu całkowicie zabezpieczyć się przed widmem jakiejś choroby, nie jest to możliwe na 100%, zawsze dajemy jakiś kredyt zaufania, ale i tak jest to podejście odpowiedzialne. Naprawdę nie rozumiem ile razy można to wałkować, Skarbówka, znajdź jakieś lepsze kontrargumenty. Seks bez zobowiązań z kimś kogo się zupełnie nie zna ZAWSZE jest bardziej niebezpieczny od seksu z zaufaną osobą w normalnym związku i koniec kropka, nie rozumiem, dlaczego to w ogóle podlega jakiejkolwiek dyskusji... To jest całkowicie logiczne. Jak ktoś jest ryzykantem i lubi się tak zabawić to proszę bardzo, nie moja dupa - nie moja sprawa, ale niech wie, że bierze na siebie większe ryzyko.
I współczuję babom (i facetom) bez paranoi, bo tak jak wspomniano wcześniej - chwila beztroski może kosztować zdrowie. Dorośli ludzie, a zachowują się jak bezmyślne dzieci. To jest dopiero paranoja.
If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online
Wys³any: 2015-06-25, 17:00
motyl napisa³/a:
Dla mnie seks to uzupełnienie więzi emocjonalnej. Nie wyobrażam sobie siebie w jakiejś sytuacji łóżkowej z kimś, z kim nic mnie nie łączy.
Zgadzam się zupełnie.
W miękkim futrze kota
Wys³any: 2015-06-25, 21:35
Damn napisa³/a:
współczuję babom (i facetom) bez paranoi, bo tak jak wspomniano wcześniej - chwila beztroski może kosztować zdrowie. Dorośli ludzie, a zachowują się jak bezmyślne dzieci. To jest dopiero paranoja.
A niech się wytłuką skur***y.
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
Wys³any: 2015-06-25, 23:23
Damn napisa³/a:
Naprawdę nie rozumiem ile razy można to wałkować, Skarbówka, znajdź jakieś lepsze kontrargumenty. Seks bez zobowiązań z kimś kogo się zupełnie nie zna ZAWSZE jest bardziej niebezpieczny od seksu z zaufaną osobą w normalnym związku i koniec kropka, nie rozumiem, dlaczego to w ogóle podlega jakiejkolwiek dyskusji..
Na co niby ja mam znajdywać kontrargumenty?
Gdzie ja Ci pisałem, że seks z wielką ilością partnerów, jest mniej ryzykowny niż z jedną osobą?
Pisałem tylko, że nie macie żadnej pewności, czy ten "kochany, jedyny, cudowny, normalny" facet nie bzykał jak po*ebany, nie złapał HIVa, czy nie chodził do burdeli, a po prostu kłamie i nadal jest to 0% pewności, dopóki nie macie jego kartoteki i badań!
Damn napisa³/a:
To jest całkowicie logiczne. Jak ktoś jest ryzykantem i lubi się tak zabawić to proszę bardzo, nie moja dupa - nie moja sprawa, ale niech wie, że bierze na siebie większe ryzyko.
A co Ty chcesz ode mnie?
Ja komuś każę chodzić do burdeli?
Znowu "zły Skarbówka" i "pokrzywdzona Damn"?
metalmummy napisa³/a:
Z gęby można poznać, że jakiś trefny, a po chu**, że zapryszczony. AIDS w pewnym stadium widać na kilometr. Poza tym, odpowiedzialny człowiek, racjonalnie myślący, sam opowie o tak niemiłosiernie niecierpiącej zwłoki sprawie jaką jest zarażenie śmiertelnym wirusem
Ciekawe.
Zaufam więc Twojemu doświadczeniu co do tego co widać po ch*ju.
metalmummy napisa³/a:
A przecież z przygłupami się nie umawiamy, no nie?
Zakładając, że większość ludzkości to w dużej mierze kretyni, jednak się jakoś rozmnażają.
Siłą rzeczy musza się umawiać.
philosophus napisa³/a:
A niech się wytłuką skur***y.
Philo, cóż za wulgarność i agresja - i to publicznie!
Czyżby skur***y było mniej nietaktowne niż "cycko-zanik" za który tak się oburzyłeś?
Tu sÄ… kobiety ( no i DeSade ).