Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-08-07, 16:01
Ale z kolei seks z panienką jest już jakimś czynem.
Wys³any: 2009-08-07, 16:09
Yasminne napisa³/a:
Upodobaniem seksualnym to dla mnie jest np. biczowanie, a z kim, to już nieważne. ;]
Ale z kolei seks z panienką jest już jakimś czynem.
O ile dobrze pamiętam masz trzynaście lat ,pewnie niespełna czternaście, więc wybacz,ale już na wstępie przywodzi mi to na myśl nieśmieszny żart.
Kochanie sam seks jest czynem.
Jeśli już to poddajesz ocenie człowieka według przedstawianych przez niego wartości,czy też jego światopoglądu.
Usługa jak usługa jeśli komuś nie zależy na 'zbliżeniu' ,lecz na samej przyjemności oddaje się w 'profesjonalne' ręce.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-08-07, 16:35
"Wypominając" mi mój wiek jestes najzwyczajniej śmieszna, bo to ile mam lat nie ma tu znaczenia ;] Niejedna trzynastolatka ma więcej w głowie od starszych kolegów.
Wys³any: 2009-08-07, 16:42
Yasminne napisa³/a:
Taka mała uwaga.
"Wypominając" mi mój wiek jestes najzwyczajniej śmieszna, bo to ile mam lat nie ma tu znaczenia ;] Niejedna trzynastolatka ma więcej w głowie od starszych kolegów.
No tak ,to Ci się chwali,jednakże zapewne nie wielkie wyobrażenie jak i doświadczenie ,broń boże nie jest wyznacznikiem własnego zdania,ale podejrzewam,że ciężko jeszcze nie tyle co zrozumieć co wyrobić sobie poglądy na pewne sprawy będąc jeszcze dzieckiem.
Ale już koniec tego małego OT.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-08-07, 17:20
Jeśli faktycznie masz 14 lat, to jestem pełen podziwu. Wszelkie odpowiedzi do cytatów wyjęłaś mi z pod palców, żeby nie powiedzieć z ust.
Cytat:
Jak już mówiłam, każdy ma własny rozum i postępuje według swojego światopoglądu.
&
Cytat:
boogeyman, Czy tak trudno jest dojść to takich wniosków ?
O taaak... to jest argument, pożal się Boże.
Drogie panie, Hitler miał swój światopogląd. Stalin również. Rozumiem, że mieli prawo je realizować, a mi nie wolno krytycznego słowa na ten temat powiedzieć? Głupie myślenie.
Może wam odpowiada rzeczywistość, gdzie wasze córki każdego weekendu posuwa ktoś inny. Mi nie... i nie ma takiej siły, bym kiedykolwiek te wasze 'światopoglądy' zaakceptował.
#
Kometa... ja po prostu nazywam rzeczy po imieniu. :> Jeśli ktoś uprawia seks z wieloma partnerami, bez większych uczuć, to dla mnie jest to dawanie dupy (niezależnie od płci). Ty możesz nazywać to 'kochaniem się'.
Wys³any: 2009-08-07, 17:25
I wytłumacz mi jak facet uprawiający seks z wieloma kobietami daje dupy
No chyba, że masz taki fetysz.
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston
,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
Wys³any: 2009-08-07, 17:30
boogeyman napisa³/a:
Kometa... ja po prostu nazywam rzeczy po imieniu. :> Jeśli ktoś uprawia seks z wieloma partnerami, bez większych uczuć, to dla mnie jest to dawanie dupy (niezależnie od płci). Ty możesz nazywać to 'kochaniem się'.
Widać ,że nie dociera.
Ja nie nazywam tego kochaniem się.Powtarzam to kolejny raz,więc racz czytać porządnie i ze zrozumieniem.Nie po prostu bazowaniem na czystej przyjemności jaką daje seks.
boogeyman napisa³/a:
Może wam odpowiada rzeczywistość, gdzie wasze córki każdego weekendu posuwa ktoś inny. Mi nie... i nie ma takiej siły, bym kiedykolwiek te wasze 'światopoglądy' zaakceptował.
Ich wybór.
I nie są to nasze światopoglądy jedynie tłumaczenie ,że nie każdy postępuje według takich wartości jak ty.
Osobiście nigdy nie poszłabym do łóżka z facetem do,którego nic nie czuję,którego nie kocham i przy ,którym nie czuję się bezpiecznie.
I zamiast się wściekać, doszukiwać się różnych rzeczy, czy też próbować w sposób nieumiejętny posługiwać się ironią mógłbyś po prostu przeczytać to co Ci napisaliśmy.
boogeyman napisa³/a:
Yasminne
Jeśli faktycznie masz 14 lat, to jestem pełen podziwu. Wszelkie odpowiedzi do cytatów wyjęłaś mi z pod palców, żeby nie powiedzieć z ust.
O tak ,faktycznie, ah te argumenty o czynach.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-08-07, 20:53
Kometa napisa³/a:
Widać ,że nie dociera.
Ja nie nazywam tego kochaniem się.Powtarzam to kolejny raz,więc racz czytać porządnie i ze zrozumieniem.Nie po prostu bazowaniem na czystej przyjemności jaką daje seks.
Akurat ostatnie zdanie w tamtym akapicie było najmniej ważne. Nie obchodzi mnie to, jak Ty to nazywasz. Podałem tylko przykład.
Kometa napisa³/a:
Ich wybór.
Chętnie poznam Twoją córkę...
Kometa napisa³/a:
I nie są to nasze światopoglądy jedynie tłumaczenie ,że nie każdy postępuje według takich wartości jak ty.
Osobiście nigdy nie poszłabym do łóżka z facetem do,którego nic nie czuję,którego nie kocham i przy ,którym nie czuję się bezpiecznie.
Po co bronić czegoś, czego się nie popiera? :o A parę postów wyżej wypominałaś Yasminne życiowe doświadczenia.
No właśnie nie wszyscy... Może jakby wszyscy żyli, to świat byłby piękniejszy? Może nie byłoby samotnych matek, pijanych noworodków etc?
boogeyman napisa³/a:
O tak ,faktycznie, ah te argumenty o czynach.
Te były najlepsze... Bo po czym innym oceniać człowieka, jeśli nie po czynach jego?
@Mizantrop
Bo 'dawanie dupy' to stan umysłu, a nie czynność.
Potem to mamy dziewice oferujące pełny pakiet usług z wyjątkiem seksu klasycznego, bo chcą nadal być dziewicami.
Przykład mężczyzny dającego dupy.
Znam z opowieści, nie wiem czy prawdziwej, ale nie da się wykluczyć, że taka sytuacja może mieć miejsce. Chłopak jest z dziewczyną tylko dlatego, że jej rodzice maja dużo pieniędzy. Nie kocha jej, nie podoba mu się ona, bo zresztą nie jest zbyt piękna, osobowością też nie powala... ale potrafi wysłać po niego taksówkę (400 km w jedną stronę). Opłaca mu się po prostu....
albo
Robienie dobrze starszym paniom za pieniÄ…dze.
Wys³any: 2009-08-07, 21:42
boogeyman napisa³/a:
Bo 'dawanie dupy' to stan umysłu, a nie czynność.
"Dziwka to już nie zawód, to raczej stan umysłu", jak to ktoś zarapował.
Kometa, ale zdajesz sobie sprawę, że stwierdzenie "nie ocenia się ludzi po czynach" jest na poziomie "nie znasz mnie, nie oceniaj" albo "jestem jaka jestem, nie zmienisz mnie" wypisywanych w opisach dorastających nastolatek na fotka.pl? Oczywiście, że się ocenia po czynach i po poglądach. Co do tego pana z poprzedniej strony, zwolennika wolnego seksu, to już w sumie wyręczono mnie tutaj w dyskusji. Dla mnie sytuacja, kiedy budzę się obok kobiety po seksie i nie wiem, czy wypada mi dać jej całusa, bo w sumie w ogóle jej nie znam a ochota na seks już nam przeszła - jest czymś odpychającym. Miłość fizyczna jest dla mnie czymś więcej niż tylko przyjemnością wynikającą z pobudzania nawzajem swoich narządów płciowych. A jeśli kogoś to śmieszy i zamierza robić to, kiedy tylko najdzie go ochota i odpowiednia osoba będzie pod ręką - życzę sukcesów w zaspokajaniu popędu. Wiem tylko jedno. Byłoby mi ciężko szanować moją ukochaną wiedząc, że korzystała kiedyś w ten sposób z życia. Po prostu.
"wiemy, że Bóg umarł, powiedziano
nam o tym, czytając ciebie nie byłem tego całkiem pewny."
Wys³any: 2009-08-08, 15:16
poem sometimes napisa³/a:
Byłoby mi ciężko szanować moją ukochaną wiedząc, że korzystała kiedyś w ten sposób z życia.
nie dziwie sie, myśle, że osoba, która jak określiłeś skorzystała w ten sposób z życia ma mało szacunku do siebie, więc trudno winić innych jeśli oni do takiej osoby zbyt dużo szacunku nie mają
Wys³any: 2009-08-08, 17:00
poem sometimes napisa³/a:
Kometa, ale zdajesz sobie sprawę, że stwierdzenie "nie ocenia się ludzi po czynach" jest na poziomie "nie znasz mnie, nie oceniaj" albo "jestem jaka jestem, nie zmienisz mnie" wypisywanych w opisach dorastających nastolatek na fotka.pl?
Poem sometimes zdajesz sobie sprawę ,że kolejny raz dokonałeś nadintepretacji ?
Wyjaśniłam już wcześniej, ale najwidoczniej muszę powtórzyć jeszcze raz.
Człowieka ocenia się po czynach, jednakże dla mnie istnieje ogromna różnica pomiędzy ocenianiem człowieka po czynach,a wkraczenie w jego intymną strefę i ocenianie go na jej podstawie.
Bo tak to traktuje. Jeśli nie jestem związana z daną osobą nie wkraczam w jakikolwiek sposób w jej intymność ,a tymbardziej nie oceniłabym jej według takiej kategorii.
Zobaczcie z jaką łatwością przychodzi społeczeństwu nazwanie kogoś dziwką.
I jakie mamy do tego prawo ?
Możemy wyznawać inne wartości, mieć inne poglądy ,ale czy musimy dokonywać takich ocen ?
Zauważcie jedno.
Z osób ,które traktują seks jako czystą przyjemność i korzystają z usług prostytutek ,bo tego tyczy się temat , 'stworzyliście' osoby 'zdemoralizowanie' ,pozbawione szacunku dla swojego ciała, cóż jednym słowem uczyniliście ich dziwkami.
A może kwestia ich upodobań, wyboru ? Może wolą skorzystać z usług najstarszego zawodu świata niż uprawiać seks z pierwszą lepszą kobietą w tolecie jakiegoś clubu ,albo osobę ,która miałaby inne oczekiwania ?
Nie muszę tego popierać ,czy też także żyć według takich przekonań,aby zapytać się
Po co takie osÄ…dy ?
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-08-08, 17:19
Kometa napisa³/a:
Człowieka ocenia się po czynach, jednakże dla mnie istnieje ogromna różnica pomiędzy ocenianiem człowieka po czynach,a wkraczenie w jego intymną strefę i ocenianie go na jej podstawie.
I tak i nie. Rację miałabyś wówczas, gdybyśmy oceniali kogoś na podstawie jego preferencji i upodobań seksualnych. Np. jakbym powiedział, że Poem jest nienormalny, bo uwielbia być przykuwany do łóżka i torturowany przez swoją partnerkę. :P albo jest głupi, bo uprawia seks z tą głupią i brzydką Konegundą, to wówczas byłoby to płytkie i żałosne.
Jeśli poem tak lubi i jeśli Kondzia mu się podoba, to w porządku. Nam nic do tego.
My tu mówimy jednak o ludziach, dla których chłopak/dziewczyna z którymi idą do łóżka są tylko kolejnym numerkiem na liście lub przedmiotem, który ma swoją cenę.
Chciałabyś być 46 kobietą w łóżku Twojego chłopaka?
Cytat:
Możemy wyznawać inne wartości, mieć inne poglądy ,ale czy musimy dokonywać takich ocen ?
Horacym się posłużę. Gdy dobrzy ludzie są bierni, zło triumfuje.
Może to nie cytat, który idealnie pasuje, ale chodzi mniej wiecej o to, by nazywać pewne rzeczy po imieniu. Jak kobieta oddaje się pierwszemu lepszemu w knajpie, to nazwijmy ją dziwką, a nie żadną 'kobietą wyzwoloną'. Pewne zachowania trzeba napiętnować, by nie zrobiono z nich norm społecznych.
Wys³any: 2009-08-08, 17:30
boogeyman napisa³/a:
Horacym się posłużę. Gdy dobrzy ludzie są bierni, zło triumfuje.
Może to nie cytat, który idealnie pasuje, ale chodzi mniej wiecej o to, by nazywać pewne rzeczy po imieniu. Jak kobieta oddaje się pierwszemu lepszemu w knajpie, to nazwijmy ją dziwką, a nie żadną 'kobietą wyzwoloną'. Pewne zachowania trzeba napiętnować, by nie zrobiono z nich norm społecznych.
Racja,ale w tym temacie poruszona jest kwestia osób korzystających z usług prostytutek co zupełnie nie odnosi się do Twojej wypowiedzi,ponieważ zawsze pozostanie to najstarszym zawodem świata. I nasuwa się kolejna myśl,czy nie należałoby dokonać pewnej zmiany w normach społecznych.
boogeyman napisa³/a:
My tu mówimy jednak o ludziach, dla których chłopak/dziewczyna z którymi idą do łóżka są tylko kolejnym numerkiem na liście lub przedmiotem, który ma swoją cenę.
Chciałabyś być 46 kobietą w łóżku Twojego chłopaka?
Nie my tu mówimy o ludziach korzystających z takich,a nie innych usług, co nie musi oznaczać ,że są to ludzi pozbawieni skrupułów , a tymbardziej uczuć.
To ,że istnieję takie osoby, nic na to nie poradzimy.
A co do mnie ? Raczej nie wiązałabym się z osobą ,dla której miałabym być kolejną zdobyczą,ale to tak odbiegając od tematu.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-08-08, 20:45
Kometa napisa³/a:
jedynie nie potrafiłabym się odnaleźć w takiej sytuacji.
Dlaczego?
Nie jest to w o ogóle sprzeczne z jakimiś wartościami, które wyznajesz?
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...
Wys³any: 2009-08-08, 20:55
Porcelana. napisa³/a:
Dlaczego?
Nie jest to w o ogóle sprzeczne z jakimiś wartościami, które wyznajesz?
Właśnie dlatego. Seks jest dla mnie czymś więcej niż przyjemnością ,więc nie wiem ,czy potrafiłabym współżyć z kimś kto nie przejawia dla mnie większej wartości, chociaż mogę tylko wysuwać pewne teorie,ponieważ nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji. Dlatego w pewnym sensie takie podejście jest dla mnie wyzwolone, nie wiem czy osobiście potrafiłabym odrzucić skrępowanie i nieśmiałość ,które w tej chwili zapewne towarzyszyłyby mi. Przedstawiam swoją osobą inne wartości,ale jakoś nie mam problemów z zaakceptowaniem takiego podejścia,jak już wspomniałam różne oczekiwania od życia, co za tym idzie partnerów, seksu.
Drugs&hugs.