Czytalam parych wypowiedzi i widze ze imituje pewne zachowania tego Dr. House'a z filmu, moze sie myle. W kazdym badz razie nie sa mile do czytania i bardzo kpiace (komentarz do tego co kilka razy czytalam).
Tylko ze:
Michael Cera, uwazam ze sa moderatorzy i administratorzy, czytac potrafia takze decydowac wiec pouczac co kto ma robic i z kim jest naprawde nie na miejscu. On nie jest pierwszy ani ostatni co wykreca rozne numery a olewac zawsze mozna, przeciez nikt Ci nie kaze dyskutowac z nim ani czytac co pisze.