Pierwszy etap to rozmowa z psychologiem i test do wypełnienia - formalnie sprawdzą czy nie jesteś świrem, nie masz skłonności do niepotrzebnego ryzyka, ciągotek sadystycznych czy brawury.
Etap drugi to test psychofizyczny w terenie - brak snu, wycieńczenie organizmu, ciągłe namowy instruktorów abyś zrezygnował, mało jedzenia, poczucie zagubienia i zdania tylko na siebie itp.
Bzdurne filmy, wyrobiły w ludziach opinie, że jednostki specjalnie to banda zabijaków i psycholi co kurom głowy odgryzają - prawda jest taka, że idealny operator to człowiek zrównoważony, bez skłonności do sadyzmu i przemocy, najlepiej z ustatkowanym życiem prywatnym, o dużej empatii i inteligencji.
Indywidualizm i poczucie byciem Rambo też jest niepożądane - liczy się więź z kolegami i działanie grupowe.