Ile ja już nocy śpię przy zapalonym, to się w głowie nie mieści.
Miewam koszmary, kiedy przed snem oglądam zdjęcia, na przykład z miejsc zbrodni, albo z miejsc, gdzie popełniono samobójstwa.
Cała pościel we krwi. Krew w łazience, na umywalce i tak dalej. Układa się scenariusze; jak, gdzie, kiedy i kto.
I po uwaga, po takim czymś, to raczej wolę się nie budzić w ciemności.
_________________
W miękkim futrze kota