Barwny per £ukasz.
Nie ma trzynastu lat,tylko dwanaście.Jest fanem emo oraz Tokio Hotel mieszkającym w Jaworznie.
Ostatnio obraził kawę,dlatego kosz w podnośniku vw crafter piszczy przy wietrze z lewej strony.
Osoba,z którą mam najdłuższy kontakt na forum.Jest biskupem.Notorycznie zapomina,że merliny stoją wyżej w hierarchii i zdarza mu się bluźnić-upomina mnie bym nie przeklinała bądź nie marudziła.
Pragnie dożyć 120 lat,ma kota i kuzyna w wieku mojego brata,który ma ładne blond włosy.Jest basistą,gra w zespole The Zoo (swoją drogą mają całkiem niezłe kawałki ), z reguły próby ma w niedzielę i zawsze ponoć za ciasno w samochodzie ze względu na kuzyna.Pije od pięciu do sześciu kaw dziennie:rozpuszczalna,mleko i dwie łyżki cukru.Czasami jest tak idealna,że żal mu ją pić.Wierzy w jej lecznicze działanie.Robi miliony kilometrów na rowerze,nie uważając przy tym na skrzyżowaniach.Maruda nad marudami,ale można to znieść.Jest też leniwy,czasem nie chce mu się iść po piwo do sklepu.Ma fankę w postaci hot trzynastki.Prawdę mówiąc dzięki niemu odkopałam Zenita i zaczęłam robić zdjęcia,choć nie sądzę,bym kiedykolwiek mu dorównała.Lubi polskie filmy i docenia niezwykłą wartość Dnia ¦wira.Zapalony fan audi oraz starych karawanów.Obiecał sobie,że kiedyś taki zakupi.Potrafi zjeść obiad przeglądając sadistic hard.Gdy popada w melancholijny nastrój słucha Sigur Ros
Unitlied.Bądź co bądź,ale gust muzyczny ma dobry.Zdradził mi i TQIT tajemnicę o Mrudze i wbrew temu co mi ostatnio napisał mam nadzieję ,że wcale jej nie pochował i tylko tak żartował.O i nie potrafi spać w weekendy.
Jest inny,ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa,dlatego go lubię.I uważam,że to jedna z niezwykle wartościowych znajomości w moim życiu.Za tydzień mam zamiar wyciągnąć go na piwo,o ile dojadę na koniec świata.
_________________
Drugs&hugs.