Tak, jak dla mnie to jest plus, lepszy taki niż rozkochuje dziewczyny... pod pretekstem, że to niby się zakochał itp. a potem zostawia.
Także wiadomo że dziewczyna szukająca miłości na pewno szybko się usunie..A ta co szuka przygód na pewno się z nim zgada.
Takiego typka nie chciałabym mieć jako znajomego, nie odpowiadał by mi Jego styl życia, i to co robi.
L. napisa³/a:
Uciekać od takich ludzi! To zwyczajne wykorzystanie naiwności.
chyba nie, skoro mówi wprost o swoich zamiarach.
_________________ (...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz
Ale nie rozumiem, w czym problem? Wolałabyś, żeby udawał, że Cię kocha, wykorzystał a później zostawił? Prawdę mówi o tym czego oczekuje od życia, a to jest cenne. Jesteśmy różni, może dla niego właśnie do niczego nie zobowiązujący seks jest najważniejszy?
Jesteśmy różni - i to jest piękne.
_________________ Zawsze idź swoją drogą, nie daj satysfakcji wrogom!
Tyle że chyba właśnie taka osoba może się nazwać normalną, bo nikogo nie krzywdzi.
Jeśli nie chcesz się z Nim zadawać to nie. Masz inne wartości... ale są ludzie, którzy chcą tego samego.
_________________ (...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz
Przynajmniej jest szczery i nie owija w bawełnę... Jeśli oczywiście powie to od razu a nie dopiero jak rozkocha dziewczynę;) Uważam, że taki związek to głupota, ale jak kto woli
_________________ W życiu wszytko ma swój zmierzch. Tylko noc kończy się świtem. ["Zmierzch"]
W sensie osoby, która wie czego chce, i nie chce nikogo krzywdzić. Pod każdym innym względem to już wyłącznie jego sprawa i jego problem. Nawet jeśli tego tak nie postrzega.
_________________ (...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz
Może i jest normalny jeśli spojrzy się na niego w sposób jaki przedstawiła Justencja, ale jakby mi zaproponował sex bez sobowiązań to poczułabym się conajmniej obrażona.
_________________ Wymyśliła sobie, że będzie tak cholernie szczęsliwa!
No cóż, przynajmniej jest szczery i nie chce Cię zranic. Mówi otwarcie czego od Ciebie oczekuje i nie chce nic poza seksem. Wydaje mi się, że tak jest lepiej bo co gdyby udawał zakochanego a po wszystkim rzucił?