A ja teatr uwielbiam i bardzo chętnie go odwiedzam prywatnie
Z konkretów najbliżej mam OiFP w Białymstoku i Warszawę, ale dla spektaklów wystawianych przez Romę... warto posiedzieć w autobusie. Na razie niestety nie mam nic ciekawego na oku, bo lubię raczej znane musicale jak Upiór w Operze, Koty, Taniec Wampirów, Mamma Mia, Love never dies, Les miserables, Chicago, Nine, Cabaret itd.
Za to już rok temu zarezerwowałam sobie bilet do Opery Narodowej na Marię Stuart i mam termin już na maj
A co do cen... nie ma co narzekać. Akurat moje bilety finansują rodzice, ale oni też nie sypią zza rękawa, a jednak nie muszę się szczególnie dopraszać, bo jak twierdzą wychodzi mi to na dobre. "Upiór w Operze" w OiFP W 1 SEKTORZE! to kwestia ok. 120zł, 4 sektor to kwestia ok.40zł, oczywiście doznania inne, ale wszystkie warte swojej ceny. Biorąc pod uwagę, że każdy teatr w rok artystyczny ma może... 3 premiery? rzadko więcej, a jeszcze nie każda musi przypaść nam do gustu, nie wybieramy się tam co tydzień.
W samym Teatrze Wielkim na ten moment najdroższym spektaklem (w 1 sektorze) jest "Aida" i ta cena też nie przekracza 250zł, przy czym są oferowane korzystne zniżki.