Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2018-06-20, 21:05 Problem z samotnoÅ›ciÄ…
CiÄ…gle czujÄ™ siÄ™ samotny.
W szkole czuję się wyizolowany i ciągle mam przeświadczenie, że odstaję od rówieśników pod względem zainteresowań, muzyki, sposobu spędzania wolnego czasu.
Zazdroszczę im tych wszystkich imprez na które chodzą, czasem nie rozumiem dlaczego osoby, które są dla mnie wredne mają tylu przyjaciół. Jestem stonowany, zasadniczy i mam wrażenie, że to mi się bardziej należą przyjaciele niż im.
Na wycieczkach zazwyczaj chodzę sam, ustalenie pokoju z kimś to mordęga, często jestem doczepiany do jakiejś grupy albo co gorsza mam pokój z nauczycielem.
Lada zaczną się wakacje i nie wiem co począć. Strasznie się stresuję żeby się z kimś umówić na jakiś wypad albo pójście na basen, a i tak zawsze wszyscy nie mają czasu albo pasują im godziny, które z kolei nie odpowiadają mnie.
Nawet jak uda mi się z kimś spotkać to mimo tego, że się tak samo jak inni dobrze bawię to w głębi siedzi mi myśl, że to spotkanie się skończy i na powrót znów będę sam.
Jak już to naprawdę potrafię zrobić dobre pierwsze wrażenie, tylko że nie wiem jak dalej mam jakąś relację pociągnąć.
Proszę was o poradę, bo sam już nie wiem co mógłbym zrobić
Wys³any: 2018-06-20, 21:45
Cytat:
Hej wszystkim, jestem nowy.
Witaj
Cytat:
CiÄ…gle czujÄ™ siÄ™ samotny.
Jak użytkownicy Facebooka, Instagrama, Tindera czy Snapchata. Nie jesteś jedyny
Cytat:
W szkole czuję się wyizolowany i ciągle mam przeświadczenie, że odstaję od rówieśników pod względem zainteresowań, muzyki, sposobu spędzania wolnego czasu.
A co jest z twoimi zainteresowaniami, muzyka czy stylem życia nie tak?
Cytat:
Zazdroszczę im tych wszystkich imprez na które chodzą,
Te imprezy w wiekszosci są beznadziejne. Rozmowa na poziomie proletariatu, kiepskie żarty i alkohol.
Nudy
Cytat:
czasem nie rozumiem dlaczego osoby, które są dla mnie wredne mają tylu przyjaciół.
Hah, to strasznie długi temat. Jak chcesz to ci mogę o tym na privie opowiedzieć
Moge powiedzieć w skrócie że to nie są ich przyjaciele a oni są w gorszej sytuacji od ciebie.
Cytat:
Jestem stonowany, zasadniczy i mam wrażenie, że to mi się bardziej należą przyjaciele niż im.
Bullshit.
Cytat:
Na wycieczkach zazwyczaj chodzę sam, ustalenie pokoju z kimś to mordęga, często jestem doczepiany do jakiejś grupy albo co gorsza mam pokój z nauczycielem.
Jak z nauczycielem to faktycznie lipa. Natomiast z nauczycielką może być ciekawie
Adder napisa³/a:
Strasznie się stresuję żeby się z kimś umówić na jakiś wypad albo pójście na basen, a i tak zawsze wszyscy nie mają czasu albo pasują im godziny, które z kolei nie odpowiadają mnie.
Idź na basen sam i kogoś poznaj tam.
Udawaj że nie umiesz pływać i krzycz pomocy. Może jakaś miła dziewczyna ci pomoże
Cytat:
Nawet jak uda mi się z kimś spotkać to mimo tego, że się tak samo jak inni dobrze bawię to w głębi siedzi mi myśl, że to spotkanie się skończy i na powrót znów będę sam.
Pewnie. Pamiętaj że kiedy śpisz to możesz spać z łóżka. Nie śpij bo to niebezpieczne i może cię potem boleć
Adder napisa³/a:
Jak już to naprawdę potrafię zrobić dobre pierwsze wrażenie, tylko że nie wiem jak dalej mam jakąś relację pociągnąć.
A po co ty masz ciągnąć relacje? Relacja ma się sama ciągnąć. Nic na siłę.
Adder napisa³/a:
Proszę was o poradę, bo sam już nie wiem co mógłbym zrobić
Olej tych frajerów.
Poznaj nowych ludzi.
Zystansuj siÄ™ do sobie.
Bądź sobą.
Skończ z pesymizmem bo to do niczego nie prowadzi
Człowiek, który coś znaczy, żyje w taki sposób, że jego życie jest poświęceniem dla jego idei.
O. Spengler
Wys³any: 2018-06-20, 21:59
jak chcesz to napisz do mnie na priva to pogadamy. Znam ten ból bardzo dobrze wiec moge Ci coś doradzić 
Naiwność mam pod sercem,
bo czasami sam już nie wiem kto jest moim przyjacielem.Najgorsza prawda jest lepsza niż słodkie kłamstwo co z tego, że w kontakcie mi nie pasuje przyjaźń, po co coś zaczynać, skoro jutro chcesz z tym skończyć
Wys³any: 2018-06-21, 15:49 Re: Problem z samotnoÅ›ciÄ…
Adder napisa³/a:
Hej wszystkim, jestem nowy.
CiÄ…gle czujÄ™ siÄ™ samotny.
W szkole czuję się wyizolowany i ciągle mam przeświadczenie, że odstaję od rówieśników pod względem zainteresowań, muzyki, sposobu spędzania wolnego czasu.
Zazdroszczę im tych wszystkich imprez na które chodzą, czasem nie rozumiem dlaczego osoby, które są dla mnie wredne mają tylu przyjaciół. Jestem stonowany, zasadniczy i mam wrażenie, że to mi się bardziej należą przyjaciele niż im.
Na wycieczkach zazwyczaj chodzę sam, ustalenie pokoju z kimś to mordęga, często jestem doczepiany do jakiejś grupy albo co gorsza mam pokój z nauczycielem.
Lada zaczną się wakacje i nie wiem co począć. Strasznie się stresuję żeby się z kimś umówić na jakiś wypad albo pójście na basen, a i tak zawsze wszyscy nie mają czasu albo pasują im godziny, które z kolei nie odpowiadają mnie.
Nawet jak uda mi się z kimś spotkać to mimo tego, że się tak samo jak inni dobrze bawię to w głębi siedzi mi myśl, że to spotkanie się skończy i na powrót znów będę sam.
Jak już to naprawdę potrafię zrobić dobre pierwsze wrażenie, tylko że nie wiem jak dalej mam jakąś relację pociągnąć.
Proszę was o poradę, bo sam już nie wiem co mógłbym zrobić
Piszesz tak : ....Jestem stonowany, zasadniczy i mam wrażenie, że to mi się bardziej należą przyjaciele niż im. nie ma czegoś takiego jak zmuszanie innych do przyjażni.to od nas samych zależy czy jesteśmy otwarci na innych i czy inni nas lubią,nie ma żadnej ustalonej reguły dotyczącej przyjażni,ponieważ albo ich się ma ,albo nie,Ty należysz do tej drugiej grupy i wydaje mi się,że przyczyna leży - niestety - w Tobie.Może być mniej zasadniczy,dostosuj się do innych,zachowuj się tak jak Twoi koledzy,rób to co oni wtedy łatwiej będzie Ci się z nimi porozumieć. Chyba jednak nadajesz na innych falach niż Twoi rówieśnicy.Zastanów się nad sobą ,czy nie musisz czegoś w sobie zmienić,bo raczej będzie Ci w życiu bardzo trudno,a samotność jest najgorszą zmorą każdej takiej osoby.
Patrz w przyszłość z nadzieją,a nie w przeszłość z żalem.
Wys³any: 2018-06-21, 18:15
Musisz otworzyć się na ludzi, na NOWE znajomości, bo może zadajesz się z nieodpowiednimi osobami. Ja jak poszłam do internatu byłam strasznie zamknięta w sobie, bo nie znałam tam nikogo. Z nikim nie rozmawiałam, bo bałam się opinii innych. Mnóstwo ludzi przychodziło, chcieli mnie poznać a ja ich olewałam, praktycznie nic nie mówiłam. Siedziałam w pokoju, zamknięta w czterech ścianach. Hmm Może powodem była niska samoocena, bo widziałam u siebie same wady, wyolbrzymiałam je, a nie potrafiłam dostrzec zalet. Dopiero po paru miesiącach wyszłam do ludzi. Poznałam bardzo, bardzo dużo fajnych osób. Także chłopie... weź się w garść i nie popełniaj moich błędów: wychodź do ludzi i rozmawiaj na każdy temat, nie bój się co o Tobie pomyślą, bo każdy ma wady i zalety. Głowa do góry a na pewno poznasz jakieś ciekawe osoby.
Wys³any: 2018-06-22, 09:21
Inna rzecz, że zapewne ci wredni wcale nie mają bliskich przyjaciół, a przynajmniej nie tak wielu, jak uważasz. Większość tych osób to tylko znajomi. Być może nie pasujesz do tych osób, nadajecie na innych falach i dlatego czujesz się samotny, ja miewam podobnie i każdy tak ma. Chyba ważniejsze to znaleźć sobie choć jedną bliższą osobę, podobną Tobie, i wtedy jest o wiele łatwiej. Spróbuj, z taką osobą możesz nawiązać bliższe relacje, a w szkole postaraj się bardziej wyjść do ludzi, żeby relacje między wami stały się nieco lepsze. Możliwe, że przez to że, jak mówisz, jesteś stonowany i zasadniczy, inni uważają Cię za nieciekawego, może sztywnego? Postaraj się wyluzować i w towarzystwie innych śmiej się, pożartuj, bądź miły. Z doświadczenia wiem, że to działa
A jeśli chodzi o ciągnięcie znajomości... Po prostu rozmawiaj z ludźmi. Nie olewaj ich, zagaduj, pytaj co u nich - ludzie lubią, jak ktoś się nimi interesuje, jak ich słucha. Po prostu okazuj zainteresowanie. I nie myśl o tym, jak Cię będą oceniać, nie przejmuj się, że coś powiesz nie tak, bo i tak nikt się tym nie będzie przejmować :)