Jeśli mam być szczera, sama miałam taki problem. I niestety rodzice potrafią bardzo uprzykrzyć życie. Natomiast, w Twojej sytuacji, starałabym znaleźć sobie jakieś swoje zajęcie, częściej z domu wychodzić, po prostu starać się mieć swoje życie. Brzmi to jak ucieczka, ale niestety kiedy najbliżsi nas tak traktują, nie ma chyba innego wyjścia.
Ucz się do egzaminów, bo chyba matura jest przed Tobą - i idź na studia. Jeśli będzie tylko taka możliwość, to do innego miasta. A kiedy już będziesz na studiach, nie przyjeżdżaj na każdy weekend, tylko np na co drugi.
I nie, dopóki z nimi mieszkasz, nie da rady przemówić do rozsądku.
Sama to przechodziłam, i wiem co mówię. Bo najczęściej, jak już wyjedziesz, i masz swoje życie, to nagle się okazuje, że zaczyna im brakować. A odcięcie się całkowite od rodziny, nie jest tutaj kompletnie żadnym wyjściem (jak to niektórzy mądrzy piszą w internecie).