Wybrałam sobie chemię jako przedmiot rozszerzony, jestem jednak pełna obaw, co do słuszności tej decyzji. Chciałabym iść na kosmetologię. Wiele osób mówi, że chemia to ciężki przedmiot, jednak ja bym chciała go zdać na co najmniej 60-70%.
Co jest takiego trudnego w rozszerzeniu z chemii?
Czy druga klasa liceum jest aż tak szalona, jeżeli chodzi o materiał do nauki?
Strasznie się boję, że nie dam sobie rady.