Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

missmac

User



Do³±czy³: 02 Wrz 2010

   

Wys³any: 2010-09-02, 15:41   W zwiÄ…zku czy bez?

Jak uważacie czy uprawianie sexu z kimś z kim się nie jest oficjalnie związanym jest w jakiś sposób gorsze od pojscia do łózka z osoba z którą się chodzi?
 

mist  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³a: 31 Sie 2010

   

Wys³any: 2010-09-02, 15:43   

Nie.
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-09-02, 15:47   

Cytat:

Jak uważacie czy uprawianie sexu z kimś z kim się nie jest oficjalnie związanym jest w jakiś sposób gorsze od pojscia do łózka z osoba z którą się chodzi?



W jakiś sposób jest, przynajmniej dla mnie, jednak każdy ma inne przekonania i jeżeli jest to relacja ustalona między "partnerami", to nie moja sprawa. A wg mnie gorsze jest dlatego, że opiera się tylko na pustej fizyczności. Niektórym nie zależy na uczuciu.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

coca.cola  

Hiper wymiatacz

Oh. Wow. Lovely.



Do³±czy³a: 27 Cze 2010

   

Wys³any: 2010-09-02, 15:49   

missmac napisa³/a:

jest w jakiś sposób gorsze od pojscia do łózka z osoba z którą się chodzi?


się chodzi? wtf? jeśli to tylko kwestia czystego seksu, pożądania i zmysłów, to nie widzę różnicy pomiędzy jednym a drugim.
kochasz osobę której się oddajesz? planujecie wspólną przyszłość? wiesz, że dla niego nie liczy się tylko Twój tyłek?
jeśli nie, czym to się różni od przypadkowej znajomości?
jak na mój gust, to jest najzwyklejsze fuck-friend.

btw.

missmac napisa³/a:

sexu


seksu.
_________________
- Chyba się w panu zakochała, bo przeklinała pana całymi tygodniami.

Tumi Amar...
 

marysia 29463  

User


Do³±czy³a: 27 Sie 2010

   

Wys³any: 2010-09-02, 16:57   

jeśli ustalą między sobą , to nie widze problemu
 

diego  

Pogromca postów



Wiek: 33

Do³±czy³: 29 Sty 2010

   

Wys³any: 2010-09-02, 17:47   

missmac napisa³/a:

Jak uważacie czy uprawianie sexu z kimś z kim się nie jest oficjalnie związanym jest w jakiś sposób gorsze od pojscia do łózka z osoba z którą się chodzi?



Wg mnie gorszy. Sam jak to cola napisała fuck-friend to tylko jakby rozładowanie napięcia, chwila przyjemności. Seks z ukochaną osobą to coś innego to chęć dawania i oddania się. Wg mnie towarzyszy takiemu czemuś inna otoczka ale to moje prywatne zdanie każdy ma swoje.
_________________
"I know what I want, I say what I want and no one can take it away"

Każdy wie co ten sport dla nas znaczy, w naszym mieście- my dzielni Krzyżacy.
Wiesław Jaguś - legenda na zawsze
 

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-09-02, 17:54   

Zdecydowanie gorszy (o wiele przyjemniej uprawia się seks z kimś, kogo darzy się uczuciem), a na dodatek obciążony większymi konsekwencjami (jeśli jesteś z kimś w związku i zaliczycie 'wpadkę', to razem jakoś próbujecie sobie w tej sytuacji poradzić. Jeśli nie jesteś z kimś w związku i zaliczycie 'wpadkę', to jest już dużo poważniejszy problem, bo albo alimenty, albo przymuszanie do ślubu). Ja jestem na NIE.
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

destrukcyjna  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³a: 05 Maj 2009

Sk±d: Berlin.

   

Wys³any: 2010-09-02, 18:15   

to sprawa tylko i wyłącznie Twojej moralności.

Nataniel napisa³/a:

o wiele przyjemniej uprawia siÄ™ seks z kimÅ›, kogo darzy siÄ™ uczuciem


missmac napisa³/a:

Jak uważacie czy uprawianie sexu z kimś z kim się nie jest oficjalnie związanym

nie jest napisane, że bez uczuć...
wydaje mi się, że nie jest gorsze, o ile jednak jakieś tam uczucia są.
_________________
meow
 

kejtt

User



Do³±czy³: 02 Wrz 2010

   

Wys³any: 2010-09-02, 18:25   

wg mnie nie. teraz i tak juz wszystko sie zatarło i sex nie ze swoim partnerem nie czyni juz wielkiego zgorszenia.
 

Isair  

VIP

Arcykapłan



Wiek: 35

Do³±czy³: 12 Maj 2010

   

Wys³any: 2010-09-02, 19:40   

Fuck-friend jest na pewno cholernie ryzykowne. Resztę trzeba rozważyć we własnym sumieniu.
_________________
O upadku tego kraju świadczy fakt, że najpoczytniejsza książką jest Komentarz do ustawy o podatku VAT
Mój blog
 

Norbs93  

Pogromca postów

the boy next door



ImiÄ™: Norbu$

Wiek: 30

Do³±czy³: 10 Cze 2009

   

Wys³any: 2010-09-02, 19:47   

Raczej nie ma to różnicy czy jest jakieś tam uczucie czy nie ma,jeśli oboje chętni to czemu nie.Byle nie zdradzić prawdziwego partnera jeśli się ma i byle by czymś się nie zarazić.
 

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-09-02, 20:02   

Przepraszam, ale czy fuck-friend oznacza uprawianie seksu z przyjacielem czy uprawianie seksu z przygodnym partnerem?
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

Heartwork  

Mega wymiatacz

all right now



ImiÄ™: Mateusz

Wiek: 35

Do³±czy³: 29 Mar 2010

Sk±d: Wadowice

   

Wys³any: 2010-09-02, 21:44   

Oczywiście że nie.

Nataniel napisa³/a:

Przepraszam, ale czy fuck-friend oznacza uprawianie seksu z przyjacielem czy uprawianie seksu z przygodnym partnerem?


To raczej określenie na przyjaciela od łóżka.
 

missmac

User



Do³±czy³: 02 Wrz 2010

   

Wys³any: 2010-09-03, 15:08   

destrukcyjna napisa³/a:

nie jest napisane, że bez uczuć...



Mam na myÅ›li sytuacje w której dwoje ludzi siÄ™ ze sobÄ… spotyka i powiedzmy że dąży do bycia ze sobÄ… , ale zanim zdecydujÄ… siÄ™ na zwiÄ…zek lÄ…dujÄ… ze sobÄ… w łóżĸu.

A kwestia tego czy seks z miłością jest lepszy od zwyczajnego fizycznego kontaktu bez emocjonalnych uniesień nie jest czymś nad czym trzeba dyskutować.
 

fuzo

User



Do³±czy³: 03 Wrz 2010

   

Wys³any: 2010-09-03, 15:17   

To może popsuć wasze relacje, albo jest wzmocnić. Pytanie tylko czy w ten sposób nie opieracie związku w jakimś stopniu na seksie.
_________________
Specjalista.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com