Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

MateuszKL  

Wymiatacz

SM UPR



ImiÄ™: Mateusz

Do³±czy³: 07 Mar 2009

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2009-05-24, 00:08   

Krit napisa³/a:

Ah! to Twój jest ten uroczy blog na onecie, co dostał drugą nagrodę swego czasu? ;)



Nie

Krit napisa³/a:

Obywatelskim obowiązkiem jest działanie na rzecz racji stanu, a więc i głosowanie na kandydatów jak najlepszych dla ojczyzny. To jest pojęcie uogólniające, a więc zawierające w sobie wszystko to, o czym piszesz.



Na moment odrzuć kwestie głosowania (demokratyczny kompleks). Obywatelskim obowiązkiem jest robienie wszystkiego, co dla Ojczyzny przyniesie jak najlepsze korzyści. Jeśli o wybory chodzi, to przekłada się to właśnie w taki sposób, że jak się nie ma pojęcia o polityce, to się nie głosuje.

Mówienie "zagłosuj, nawet jeśli nie masz poglądów!" to demagogia, jaką układ raczy nas broniąc swoich interesów - tacy ludzie w 99% głosują potem na bandę czworga.

Krit napisa³/a:

Ja przekonuję wszystkich, aby głosowali na Profesora Roszkowskiego. Wielki historyk, wielki człowiek i przede wszystkim myslący normalnie. Nie patrzy na przeszłość politycznie, a historycznie to jest ważne.



W obecnym systemie głosowanie "na człowieka, nie na partię" to farsa. A JOW raczej nie wejdzie.

Krit napisa³/a:

A poza tym zajmuje się w UE naprawdę ważnymi sprawami mającymi na celu podnieść jej wartość, a nie drze się, że jest złem i zagrożeniem dla naszej suwerenności. Uczcie się ludzie takiego podejścia.



Kwestia utraty suwerenności nie jest zagrożeniem, tylko faktem. Sądy unijne są ponad naszymi, a Traktat Lizboński zagwarantuje części "unijnej konstytucji" nadrzędność względem konstytucji RP. Bez urazy, ale trzeba być więc nieukiem, żeby powiedzieć, że "Polska jest suwerenna".

Krit napisa³/a:

Demokracja jest standardem. Najlepszym do tej pory wynalezionym, niedoskonałym co prawda, ale i tak nie mamy nic lepszego do zaproponowania.



Nie mogę się zgodzić z taką opinią. Demokracja to oligarchia. Ja chcę rządów prawa, konstytucji, a nie woli większości.

Krit napisa³/a:

witam :-)



Ave!

[ Dodano: 2009-05-24, 00:11 ]
Widzę sporą popularność Libertasu. Powinniście wiedzieć, że Ganley jednak wprost mówi o możliwości utworzenia stanowiska "prezydenta Europy" (!!!) jeśli taka będzie "demokratyczna wola ludu" (!!!). Nie wiem co on kombinuje, ale na pewno nie jest to ugrupowanie, które uchroni nas od zagrożeń UE. Po moim "zwiadzie" dochodzę więc do wniosku, że jedyną opcją jest Unia Polityki Realnej i nie ma żadnej alternatywy.
_________________
 

poem sometimes  

Pogromca postów


Do³±czy³: 15 Lut 2009

   

Wys³any: 2009-05-24, 00:18   

MateuszKL napisa³/a:

Po moim "zwiadzie" dochodzę więc do wniosku, że jedyną opcją jest Unia Polityki Realnej i nie ma żadnej alternatywy.



Od razu zaznaczam, że mam minimalne pojęcie o polityce. Co do UPR-u, to nie znam dokładnie ich pomysłu dotyczącego spraw unijnych, ale to, co wyczytałem z ogólnego programu ich partii jest dla mnie trochę zbyt radykalne.
_________________
"wiemy, że Bóg umarł, powiedziano
nam o tym, czytając ciebie nie byłem tego całkiem pewny."
 

Q  

Wymiatacz



Wiek: 34

Do³±czy³: 23 Maj 2009

   

Wys³any: 2009-05-24, 00:29   

Cytat:

Po moim "zwiadzie" dochodzę więc do wniosku, że jedyną opcją jest Unia Polityki Realnej i nie ma żadnej alternatywy.


UPR popieram od kiedy tylko ukształtowałem swoje poglądy polityczne.
Co do Libertasu - do tej pory zawsze wydawał mi się dobrym wyborem, zresztą czytałem dużo dobrego na jego temat. Teraz będę musiał zrobić mały rekonesans i zweryfikować swoje informacje na temat ich programu.
_________________
Ludzie powinni zostawać tam, gdzie się ich postawiło.
 

MateuszKL  

Wymiatacz

SM UPR



ImiÄ™: Mateusz

Do³±czy³: 07 Mar 2009

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2009-05-24, 11:07   



http://kwupr.pl/
_________________
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2009-05-24, 12:32   

MateuszKL napisa³/a:

Obywatelskim obowiązkiem jest robienie wszystkiego, co dla Ojczyzny przyniesie jak najlepsze korzyści. Jeśli o wybory chodzi, to przekłada się to właśnie w taki sposób, że jak się nie ma pojęcia o polityce, to się nie głosuje.



Przeczysz sobie. Masz działać w imię racji stanu, czyli tego co dla kraju najlepsze, a więc też interesować się polityką i iść na wybory. Nie dawaj tej prerogatywy tylko fanatykom politycznym i ludziom popierającym UPR, bo stoi to w sprzeczności z obowiązkami obywatela, które zostały określone już baaardzo dawno. :-)

Mnie osobiście polityka i ten kraj obecnie obrzydły, więc głosować będę nie na ideologię Libertasu, bo w tym kraju nie wolno wierzyć słowom, a czynom. Daj spokój, aby głosować na Sobecką, czy Zawiszę i całą resztę LPR. ¯eby też u nas Libertas prezentował to samo, co w Wielkiej Brytanii, czy Francji, ale u nas to banda farbowanych lisów, które naród wywalił z parlamentu.

MateuszKL napisa³/a:

Mówienie "zagłosuj, nawet jeśli nie masz poglądów!" to demagogia, jaką układ raczy nas broniąc swoich interesów - tacy ludzie w 99% głosują potem na bandę czworga.



Ja doskonalu rozumiem, że utrzymywanie w ryzach tepoty narodu da szansę wibicia się ukochanym przez Ciebie ludziom.

To jest równanie w dół, a nie w górę. Ten proces dokonuje się własnie w Polsce od 20 lat, co widać na przykład na forum onetu. Zaangażowanie politycznie są fanatycy i tylko oni. Cala reszta może tylko rozkładać ręce i oddać mało w obliczu fanatyzmu znaczący głos, albo się odwrócić. I ja się naprawdę mojemu wujkowi, który wyjechał do francji nie dziwię. Jest Polakiem, ale ma dość tego co się w tym kraju dzieje od śmierci ostatnich bohaterów. Teraz jest tylko marazm niegodny nazwy Polska.

MateuszKL napisa³/a:

W obecnym systemie głosowanie "na człowieka, nie na partię" to farsa. A JOW raczej nie wejdzie.



Myślałem, ze mówimy o wyborach do parlamentu europejskiego, gdzie nawet JOW wprowadzone po jednym na wojewodztwo by nic nie dały, a poza tym po prostu tak nie można. Prywatnie jestem zwolennikiem okregów jednomandatowych. To jest jakieś lekarstwo. Zresztą widać było jak się ich klika boi, gdy poszła ich kwestia dzisiaj w "Kawie na £awę" ;)

MateuszKL napisa³/a:


Kwestia utraty suwerenności nie jest zagrożeniem, tylko faktem. Sądy unijne są ponad naszymi, a Traktat Lizboński zagwarantuje części "unijnej konstytucji" nadrzędność względem konstytucji RP. Bez urazy, ale trzeba być więc nieukiem, żeby powiedzieć, że "Polska jest suwerenna".



Z całym szacunkiem, ale chrzanisz. ;)

Polska musi funkcjonować jak najlepiej w obecnej sytuacji światowej. Prawda jest taka, że obrazanie się na Unię nic nie da. Czemu? ¯adne z państw unii osobno nie ma mocy dokonania czegoś w polityce światowej. Istotą istnienia Polski w UE jest branie udziału w głównym procesie decyzyjnymi tworzenie silnej polski w UE. Poza nią Polska nic by nie znaczyła. i dlatego ten organizm należy reformować, przekształcać na naszą korzyść. Do tego potrzebna jest przede wszystkim zgoda wewnętrzna i polityko programowa długofalowo. wiesz, dlaczego odmówiono Polsce udzielenia stocznią pomocy publicznej? Bo uznano Polskę za kraj niestabilny. I to jest fakt. To ile w ciągu 20 lat na stoczniach zrobiono przekrętów jest wystarczającym powodem, aby nie ufać kolejnej pomocy publicznej skleconej naprędce i na kolanie. Niestety taka jest dzisiaj Polska mentalnośc. Zaorać i się nachabić. A szkoda, bo ten naród stać na wiele.

I tu zaś dochodzimy do tematu. Co jest ważniejsze? Nieudolne wywijanie szabelką, czy racja stanu.

MateuszKL napisa³/a:

Nie mogę się zgodzić z taką opinią. Demokracja to oligarchia. Ja chcę rządów prawa, konstytucji, a nie woli większości.



Jak mi zaprezentujesz model takich rządów i okaże on się lepszy, to chęcią go przyjmę. Niestety mam wrazenie, że jest oparty na wypływającym z demoracji społeczeństwie obywatelskim. I faktycznie. Ono jest warunkiem zdrowego funkcjonowania każdego ustroju. A poza tym nie pyskuj Churchillowi ;)

MateuszKL napisa³/a:

Po moim "zwiadzie" dochodzę więc do wniosku, że jedyną opcją jest Unia Polityki Realnej i nie ma żadnej alternatywy.



Ja po moim zwiadzie widzę tylko ucieczkę na Nową Zelandię kupienie tam wielkiej działki i stworzenie mojej własnej Rzeczpospolitej. A wy się tu bawcie w UPR, PO, PiS, LiD, LiS, SLD i całą resztę bagna. Po prsotu tu już nie ma komu wierzyć. Faktycznie UPR wydaje się być rzosądny, ale jak czasem czytam wypowiedzi Jasnie Przewodniczącego Centralnego Komitetu Partii UPR, to mnie trafia. Przykładowo te o Piłsudskim. ciekaw jestem jego stosunku do Bonapartego. Zakladam, że pozytywny, ale z nim nigdy nie wiadomo :-)

Cytat:

Ave!


Zapomniałeś dodać "Caesar, morituri te salutant"
 

MateuszKL  

Wymiatacz

SM UPR



ImiÄ™: Mateusz

Do³±czy³: 07 Mar 2009

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2009-05-24, 13:10   

Krit napisa³/a:

Przeczysz sobie. Masz działać w imię racji stanu, czyli tego co dla kraju najlepsze, a więc też interesować się polityką i iść na wybory. Nie dawaj tej prerogatywy tylko fanatykom politycznym i ludziom popierającym UPR, bo stoi to w sprzeczności z obowiązkami obywatela, które zostały określone już baaardzo dawno. :-)



Nie przeczę sobie, tylko popatrzyliśmy trochę z innej perspektywy. Ty - teoretycznej, gdzie każdy obywatel to wspaniały, zainteresowany polityką osobnik, któremu pozostaję tylko wybranie najlepszej partii. Ja - praktycznej, gdzie nikt się polityką nie interesuje, więc obowiązkiem takich ludzi jest trzymanie się z dala od urn wyborczych, bo mogą tylko zaszkodzić.

Krit napisa³/a:

Mnie osobiście polityka i ten kraj obecnie obrzydły, więc głosować będę nie na ideologię Libertasu, bo w tym kraju nie wolno wierzyć słowom, a czynom. Daj spokój, aby głosować na Sobecką, czy Zawiszę i całą resztę LPR. ¯eby też u nas Libertas prezentował to samo, co w Wielkiej Brytanii, czy Francji, ale u nas to banda farbowanych lisów, które naród wywalił z parlamentu.



Ja osobiście darzę sympatią sporą część LPRu. Podczas gdy LPR startował z UPRem wielu jego polityków nawróciło się na wolny rynek. Nawet nasz były narodowy edukator Roman Giertych wychwalał w jednym z wywiadów wolny rynek. No ale TVN o tym nie powie.


Krit napisa³/a:

Ja doskonalu rozumiem, że utrzymywanie w ryzach tepoty narodu da szansę wibicia się ukochanym przez Ciebie ludziom.

To jest równanie w dół, a nie w górę. Ten proces dokonuje się własnie w Polsce od 20 lat, co widać na przykład na forum onetu. Zaangażowanie politycznie są fanatycy i tylko oni. Cala reszta może tylko rozkładać ręce i oddać mało w obliczu fanatyzmu znaczący głos, albo się odwrócić. I ja się naprawdę mojemu wujkowi, który wyjechał do francji nie dziwię. Jest Polakiem, ale ma dość tego co się w tym kraju dzieje od śmierci ostatnich bohaterów. Teraz jest tylko marazm niegodny nazwy Polska.



Nie zgadzam się z Tobą. Człowiek kierowany uczuciami patriotycznymi w tym momencie robi dla kraju co może, aby go uratować, a nie narzeka na forach internetowych, że nie ma już nadziei.

Krit napisa³/a:

Z całym szacunkiem, ale chrzanisz. ;)

Polska musi funkcjonować jak najlepiej w obecnej sytuacji światowej. Prawda jest taka, że obrazanie się na Unię nic nie da. Czemu? ¯adne z państw unii osobno nie ma mocy dokonania czegoś w polityce światowej. Istotą istnienia Polski w UE jest branie udziału w głównym procesie decyzyjnymi tworzenie silnej polski w UE. Poza nią Polska nic by nie znaczyła. i dlatego ten organizm należy reformować, przekształcać na naszą korzyść. Do tego potrzebna jest przede wszystkim zgoda wewnętrzna i polityko programowa długofalowo. wiesz, dlaczego odmówiono Polsce udzielenia stocznią pomocy publicznej? Bo uznano Polskę za kraj niestabilny. I to jest fakt. To ile w ciągu 20 lat na stoczniach zrobiono przekrętów jest wystarczającym powodem, aby nie ufać kolejnej pomocy publicznej skleconej naprędce i na kolanie. Niestety taka jest dzisiaj Polska mentalnośc. Zaorać i się nachabić. A szkoda, bo ten naród stać na wiele.

I tu zaś dochodzimy do tematu. Co jest ważniejsze? Nieudolne wywijanie szabelką, czy racja stanu.



Podałem niepodważalne argumenty, że tracimy suwerenność. Uważasz, że "chrzanie" i zamiast to udowodnić, piszesz coś nie na temat?

Czy po prostu uważasz, że kij z naszą suwerennością, nie jest teraz sprawą pierwszorzędną?

Dałeś się nabrać na największe kłamstwo naszych czasów, jakoby bez Unii Europejskiej Polska była zaściankiem Europy itp. Jest to nieprawda, bowiem układy gospodarcze i handlowe (strefa wolnego handlu i fakt, że możemy podróżować bez paszportów) nie wynikają bezpośrednio z koncepcji zamienienia UE w federację, a z międzynarodowych układów, które mogłyby być zawarte i bez UE.

A gdy wejdzie Traktat Lizboński, UE będzie mogła nam narzucić dowolne prawa. Wejdą wszelakie karty praw socjalnych, które to sprawiły, że zachodnie gospodarki mają wzrost rzędu 1% do -1% i w obecnym kryzysie dużo większe spadki niż np. Polska.

A dotacje? 120 mld złotych przez 5 lat. Czyli ok. 1/15 pieniędzy jakie się w tym czasie "przelały" w budżecie. To grosze przy stratach, jakie mamy przez bzdurne unijne prawo.

Dlatego "wielkie korzyści gospodarcze" z Unii Europejskiej, są mitem.

Krit napisa³/a:

Jak mi zaprezentujesz model takich rządów i okaże on się lepszy, to chęcią go przyjmę. Niestety mam wrazenie, że jest oparty na wypływającym z demoracji społeczeństwie obywatelskim. I faktycznie. Ono jest warunkiem zdrowego funkcjonowania każdego ustroju. A poza tym nie pyskuj Churchillowi ;)



Jestem zwolennikiem republiki, czyli państwa w którym panuje niezmienna konstytucja, zabraniająca wprowadzania ustaw ingerujących w czyjąś własność, zgodnie z zasadami minarchizmu. Wybór premiera i prezydenta, których rola ograniczałaby się teraz do negocjacji z innymi państwami itp odbywałby się nadal demokratycznie... co nie oznaczałoby, że byłaby demokracja. Ach ta semantyka.

To nie utopia - to ustrój Stanów Zjednoczonych, na których wyrosła ich potęga. Potem zaczęto ignorować konstytucję i mamy to co jest teraz.

Wiesz, że w konstytucji USA ani razu nie pada słowo "demokracja"?

Zawłaszczanie sukcesu Stanów przez demokrację, to niesamowity paradoks.

Krit napisa³/a:

Ja po moim zwiadzie widzę tylko ucieczkę na Nową Zelandię kupienie tam wielkiej działki i stworzenie mojej własnej Rzeczpospolitej. A wy się tu bawcie w UPR, PO, PiS, LiD, LiS, SLD i całą resztę bagna. Po prsotu tu już nie ma komu wierzyć. Faktycznie UPR wydaje się być rzosądny, ale jak czasem czytam wypowiedzi Jasnie Przewodniczącego Centralnego Komitetu Partii UPR, to mnie trafia. Przykładowo te o Piłsudskim. ciekaw jestem jego stosunku do Bonapartego. Zakladam, że pozytywny, ale z nim nigdy nie wiadomo :-)



Cóż, również jestem sceptyczny w kwestii Piłsudskiego i jego ekscesów jak przywłaszczenie sobie sukcesu Bitwy Warszawskiej. Ale raczej nie ośmielę się go nazwać agentem austriackim, jak to czyni Korwin-Mikke- członek naszej partii, nie prezes. Za dużo TVNu skoro uważałeś go za prezesa.
_________________
 

mateusz1253

User


Do³±czy³: 26 Maj 2009

   

Wys³any: 2009-05-26, 12:25   

Wybory są 7 czerwca. 1 czerwca kończę 18 lat i chcę głosować, ale nie mam dowodu osobistego.
Czy jest jakiś sposób, aby głosować bez dowodu?
_________________
www.chemikpolice98.pl.tl - Oficjalna strona KP CHEMIK Police r.1998
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2009-05-26, 14:43   

Cytat:

Czy jest jakiś sposób, aby głosować bez dowodu?


Nie sÄ…dzÄ™.

/A ja w tym roku zamieniam się rolami i będę tą panią zza biurka, która podaje kartę do głosowania i tłumaczy gdzie postawić "iksik"... :-P
Swój głos oddam na Libertas - popieram ich program - zarówno jeśli chodzi o wolny handel, jak i zmniejszenie przesadnej ingerencji Unii Europejskiej w kraj.

I do wszystkich pełnoletnich - 7 czerwca na wybory!
(a ja to będę potem liczyć do północy... :-P )
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2009-05-26, 15:36   

mateusz1253 napisa³/a:

Wybory są 7 czerwca. 1 czerwca kończę 18 lat i chcę głosować, ale nie mam dowodu osobistego.



Na 99% możesz iść z paszportem.
_________________
#truestory
 

MateuszKL  

Wymiatacz

SM UPR



ImiÄ™: Mateusz

Do³±czy³: 07 Mar 2009

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2009-05-26, 16:13   

Krit, a odpowiedź dla mnie? :-D
_________________
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2009-05-26, 19:04   

MateuszKL napisa³/a:

Jestem zwolennikiem republiki, czyli państwa w którym panuje niezmienna konstytucja, zabraniająca wprowadzania ustaw ingerujących w czyjąś własność, zgodnie z zasadami minarchizmu. Wybór premiera i prezydenta, których rola ograniczałaby się teraz do negocjacji z innymi państwami itp odbywałby się nadal demokratycznie... co nie oznaczałoby, że byłaby demokracja. Ach ta semantyka.

To nie utopia - to ustrój Stanów Zjednoczonych, na których wyrosła ich potęga. Potem zaczęto ignorować konstytucję i mamy to co jest teraz.

Wiesz, że w konstytucji USA ani razu nie pada słowo "demokracja"?

Zawłaszczanie sukcesu Stanów przez demokrację, to niesamowity paradoks.



Drogi kolega myli definicje, a to na nich semantyka powinna się opierać. Trzeba wiedzieć o czym się mówi. no chyba, że chcemy kreować rzeczywistość. To faktycznie manipulacja się przydaje. Nie zaprzeczam też ją stosuję ;)

Ale tylu błędów, to strach się bać.

Primo. Paradokesm byłby, gdyby konstytucja stanów zjednoczonych była niedemokratyczna. Wręcz przeciwnie jest w pelni demokratyczna i nie stanowi o tym słowo demokracja w preambule, a charakter przepisów w niej zawartych.

Primo numer dwa. Radzę zapoznać się z etymologią słowa republika, oraz jej definicją. Bo kolega tworzy fikcję. Chyba tylko z odrazy do słowa demokracja.

Primo numer trzy. Chcesz państwa z niezmienną konstytucją, a powołujesz się na ustawę zasadniczą Stanów Zjednoczonych. Proszę się zastanowić nad logiką. Poza tym chcesz konstytucji jasnej i oczywistej. Sorry, ale ta od Madisona taką nie jest. Oczywiście tu mówimy o całym systemie prawnym, który jest w krajach anglosaskich. Oparty na precedensie, nie sztywno na prawie stanowionym.

Primo numer cztery. Oczywiście nie jestem zwolennikiem traktatu lizbońskiego, jednak pragnę zauważyć, że zagrożenia, o których piszesz są dla mnie póki co śmieszne. Daj mi paragrafy, a uwierzę. Proszę nie pierwszy raz, ale nigdy ich nie otrzymałem w przeciwieństwie do przerażającej listy spraw. Jedna rzecz mnie tylko w traktacie lizbońskim dziwi. Jak się pogodzi prawo angielskie z na przykład francuskim. Trzeba poczytac, ale póki co czekam na dowody anonsujące te wielkie zagrożenia.

Primo numer pięć. Hmm... Korwina nie uważam za prezesa, ale myślałem, że fajną tytulaturę wykminiłem. Wybacz. Fakt, że Korwin-Mikke uważa Piłsudskiego za agenta austriackiego jest dla mnie wystarczającym powodem, aby uznać, że ten pan plecie bzdury. Rozumiem łamanie konstytucji, rozumiem krytykę procesu brzeskiego i całej sanacji, ale nie takie androny.

MateuszKL napisa³/a:

Nie przeczę sobie, tylko popatrzyliśmy trochę z innej perspektywy. Ty - teoretycznej, gdzie każdy obywatel to wspaniały, zainteresowany polityką osobnik, któremu pozostaję tylko wybranie najlepszej partii. Ja - praktycznej, gdzie nikt się polityką nie interesuje, więc obowiązkiem takich ludzi jest trzymanie się z dala od urn wyborczych, bo mogą tylko zaszkodzić.



Oh nie! Ja mówię, jak ma być i do czego należy dążyć. Ty natomiast stoisz w miejscu. Chcesz ludzi tępych i nieświadomych. Patriotyzm pierwsza klasa ;)

MateuszKL napisa³/a:

A dotacje? 120 mld złotych przez 5 lat. Czyli ok. 1/15 pieniędzy jakie się w tym czasie "przelały" w budżecie. To grosze przy stratach, jakie mamy przez bzdurne unijne prawo.



Widze, że matematyka u kolegi kuleje. Pieniądze, które przelały się w budżecie nie są równowarte dotacją unijnym. Jakimkolwiek dotacją. Mylisz obroty z zyskami, a to bląd kardynalny. Tego porównywać nie należy. Po kolejne. Proszę o źródło, które mówi, że w przeciągu 5 lat przez regulacje unijne państwo ponisło straty rzędu 120 milijardów złotych, czy tam euro, bo nie jestem pewien. i teraz proszę porównać to z inwestycjami. Ja widzę w Polsce skok cwilizacyjny.



MateuszKL napisa³/a:



Dałeś się nabrać na największe kłamstwo naszych czasów, jakoby bez Unii Europejskiej Polska była zaściankiem Europy itp. Jest to nieprawda, bowiem układy gospodarcze i handlowe (strefa wolnego handlu i fakt, że możemy podróżować bez paszportów) nie wynikają bezpośrednio z koncepcji zamienienia UE w federację, a z międzynarodowych układów, które mogłyby być zawarte i bez UE.



A teraz kolega gada o rzecywistości, w której nie ma Unii Europejskiej. I jeszcze masz czelność zarzucać mnie posługiwanie się fantazjami. Komiczne :mrgreen:

Miałbyś rację, gdyby na przykład Ukraina była członkiem układu z Schengen. Dotyczy on jednak państw wspólnoty europejskiej. Ja cały czas piszę o sytuacji unii jako takiej, ale bez Polski. Polska tylko na tym traci.

MateuszKL napisa³/a:


Ja osobiście darzę sympatią sporą część LPRu. Podczas gdy LPR startował z UPRem wielu jego polityków nawróciło się na wolny rynek. Nawet nasz były narodowy edukator Roman Giertych wychwalał w jednym z wywiadów wolny rynek. No ale TVN o tym nie powie.



Nie widzisz konformizmu panow z LPR? Farbowane lisy i tyle. ¯eby zwiększyć swoje szanse w wyborach dołączając do was MUSIELI tak gadać. Samoobrona jest przynajmniej konsekwentna ; P

MateuszKL napisa³/a:

Nie zgadzam się z Tobą. Człowiek kierowany uczuciami patriotycznymi w tym momencie robi dla kraju co może, aby go uratować, a nie narzeka na forach internetowych, że nie ma już nadziei.



Ja to mogę i nawet robię. Tylko czemu Ci na górze potrafią wszystko spieprzyć? Dlaczego ten naród ma takich przedstawicieli? Bo tyle chyba jest obecnie wart i wybicia 2 pokoleń trzeba, aby wrócić do dobrego stanu.

A do politycznych młodzieżówek się nie zapisze. Znam kilkunastu ludzi stamtąd. Ba! na wycieczce z nimi byłem. Bagno jakich mało. I tak nawiasem mówiąc. Chłopcy z UPR też chętnie pojechali na ten wypad do Brukseli.

Satysfakcjonująca odpowiedź? ;)

Fajna polemika. Lubię takie, tylko nie zawsze nagle odpisuję. mam też ciekawsze rzeczy do roboty, ale jestem otwarty na wszelkie dyskusje. ;)
 

MateuszKL  

Wymiatacz

SM UPR



ImiÄ™: Mateusz

Do³±czy³: 07 Mar 2009

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2009-05-27, 17:57   

Krit napisa³/a:

Drogi kolega myli definicje, a to na nich semantyka powinna się opierać. Trzeba wiedzieć o czym się mówi. no chyba, że chcemy kreować rzeczywistość. To faktycznie manipulacja się przydaje. Nie zaprzeczam też ją stosuję ;)



Manipulacji, czy tego chce czy nie, dokonuje każdy. Sęk w tym, żeby nie robić tego w taki sposób, jak ty. Chyba erystyka sprawia Ci satysfakcję, naprawdę...

Krit napisa³/a:

Primo. Paradokesm byłby, gdyby konstytucja stanów zjednoczonych była niedemokratyczna. Wręcz przeciwnie jest w pelni demokratyczna i nie stanowi o tym słowo demokracja w preambule, a charakter przepisów w niej zawartych.



Ale z Ciebie manipulator. Nie mówię o preambule, mam na myśli całą konstytucję.

Krit napisa³/a:

Primo numer dwa. Radzę zapoznać się z etymologią słowa republika, oraz jej definicją. Bo kolega tworzy fikcję. Chyba tylko z odrazy do słowa demokracja.



Użyłeś ciekawego słowa i myślisz, że starczy? Akurat etymologie znam bardzo dobrze i wiem, że w historii pojawiało się dużo znaczeń słowa republika, w czym nie ma wątpliwości, że dzisiejsze jest wypaczone. Republika w swym pierwotnym znaczeniu to właśnie rządy prawa, konstytucji - nie woli ludu.

Krit napisa³/a:

Primo numer trzy. Chcesz państwa z niezmienną konstytucją, a powołujesz się na ustawę zasadniczą Stanów Zjednoczonych. Proszę się zastanowić nad logiką. Poza tym chcesz konstytucji jasnej i oczywistej. Sorry, ale ta od Madisona taką nie jest. Oczywiście tu mówimy o całym systemie prawnym, który jest w krajach anglosaskich. Oparty na precedensie, nie sztywno na prawie stanowionym.



Właśnie przeciwnicy rządów prawa szerzą dzisiaj taką demagogię, której i ty uległeś. ¯e przecież konstytucja nie poruszy wszystkich tematów. No to kolektyw będzie wiedzieć lepiej.

Krit napisa³/a:

Primo numer cztery. Oczywiście nie jestem zwolennikiem traktatu lizbońskiego, jednak pragnę zauważyć, że zagrożenia, o których piszesz są dla mnie póki co śmieszne. Daj mi paragrafy, a uwierzę. Proszę nie pierwszy raz, ale nigdy ich nie otrzymałem w przeciwieństwie do przerażającej listy spraw. Jedna rzecz mnie tylko w traktacie lizbońskim dziwi. Jak się pogodzi prawo angielskie z na przykład francuskim. Trzeba poczytac, ale póki co czekam na dowody anonsujące te wielkie zagrożenia.



Nie trzeba paragrafów, wystarczy logika. Euroentuzjaści nie zaprzeczają, że część TR będzie nadrzędna względem konstytucji RP - za to próbują to tłumaczyć (że to dla nas dobre), więc jest to niepodważalny dowód. Jakbyś nie rozumiał to pokażę Ci to na przykładzie.

-Janusz, wydałeś wszystkie pieniądze.
-No, to dlatego, że... eee.

I z takiej rozmowy wynika, że Janusz wydał pieniądze, nie potrzebne dodatkowe dowody.

Jeśli to dla Ciebie nie wystarczy i będziesz dalej rzucał "przecież nie czytałeś" to możemy sobie dyskusję odpuścić.

Krit napisa³/a:

Primo numer pięć. Hmm... Korwina nie uważam za prezesa, ale myślałem, że fajną tytulaturę wykminiłem. Wybacz. Fakt, że Korwin-Mikke uważa Piłsudskiego za agenta austriackiego jest dla mnie wystarczającym powodem, aby uznać, że ten pan plecie bzdury. Rozumiem łamanie konstytucji, rozumiem krytykę procesu brzeskiego i całej sanacji, ale nie takie androny.



Zależy jak na to patrzeć. Wątku Piłsudskiego nie będę ciągnąć. Natomiast życie nie jest takie proste, że skoro nie zgadzasz się z JKM w tej kwestii, to masz prawo cały jego dorobek intelektualny wyrzucić do kosza - nie udowodniając, że jest wadliwy.

Krit napisa³/a:

Oh nie! Ja mówię, jak ma być i do czego należy dążyć. Ty natomiast stoisz w miejscu. Chcesz ludzi tępych i nieświadomych. Patriotyzm pierwsza klasa ;)



Nie stoję w miejscu, tylko nie zgadzam się z tym, że każdy powinien do tego dążyć. Każdy ma prawo, żeby się nie interesować sprawami państwa - ale nie ma moralnego prawa mi taki skurczybyk potem głosować na PO!

Krit napisa³/a:

Widze, że matematyka u kolegi kuleje. Pieniądze, które przelały się w budżecie nie są równowarte dotacją unijnym. Jakimkolwiek dotacją. Mylisz obroty z zyskami, a to bląd kardynalny. Tego porównywać nie należy. Po kolejne. Proszę o źródło, które mówi, że w przeciągu 5 lat przez regulacje unijne państwo ponisło straty rzędu 120 milijardów złotych, czy tam euro, bo nie jestem pewien. i teraz proszę porównać to z inwestycjami. Ja widzę w Polsce skok cwilizacyjny.



Nie mylę obrotów z zyskami, tylko podałem Ci trochę sugerujące dane porównawcze. ¬le odebrałeś dane.

¬ródło? Gazeta Wyborcza, wydanie 1 maja. £yso? I złotych oczywiście, nie euro.

Więc nie ma co się ośmieszać, że widzisz "skok cywilizacyjny" bo jest to niemożliwe.

Krit napisa³/a:

A teraz kolega gada o rzecywistości, w której nie ma Unii Europejskiej. I jeszcze masz czelność zarzucać mnie posługiwanie się fantazjami. Komiczne :mrgreen:

Miałbyś rację, gdyby na przykład Ukraina była członkiem układu z Schengen. Dotyczy on jednak państw wspólnoty europejskiej. Ja cały czas piszę o sytuacji unii jako takiej, ale bez Polski. Polska tylko na tym traci.



Ale podałeś przykład. Ukraina. Leżę. A Norwegia i Szwajcaria, nie będące w UE a będące w Schengen? Wcale nie mówię o rzeczywistości, w której UE nie ma w ogóle. Mówię o tym, że możemy spokojnie prowadzić integrację gospodarczą i handlową, bez integracji politycznej i utraty suwerenności.

Krit napisa³/a:

Nie widzisz konformizmu panow z LPR? Farbowane lisy i tyle. ¯eby zwiększyć swoje szanse w wyborach dołączając do was MUSIELI tak gadać. Samoobrona jest przynajmniej konsekwentna ; P



Podane przeze mnie przykłady, to sytuacje długo, długo po kampanii.

Krit napisa³/a:

Ja to mogę i nawet robię. Tylko czemu Ci na górze potrafią wszystko spieprzyć? Dlaczego ten naród ma takich przedstawicieli? Bo tyle chyba jest obecnie wart i wybicia 2 pokoleń trzeba, aby wrócić do dobrego stanu.

A do politycznych młodzieżówek się nie zapisze. Znam kilkunastu ludzi stamtąd. Ba! na wycieczce z nimi byłem. Bagno jakich mało. I tak nawiasem mówiąc. Chłopcy z UPR też chętnie pojechali na ten wypad do Brukseli.

Satysfakcjonująca odpowiedź? ;)



Jaki wypad do Brukseli?
_________________
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2009-05-27, 21:51   

MateuszKL napisa³/a:

Manipulacji, czy tego chce czy nie, dokonuje każdy



Bardziej, lub mniej świadomie.

MateuszKL napisa³/a:

Ale z Ciebie manipulator. Nie mówię o preambule, mam na myśli całą konstytucję.



Co nadal nie zmienia prawdziwości moich słów. Nie musi w całej konstytucji padać słowo demokrcja, aby stwierdzić, że jest to konstytucja w pełni demokratyczna. Zresztą żenująco nie odpierasz argumentu, a czynisz mi zarzuty. Ile razy jeszcze mi weprzesz, że jestem fanatykiem wyborczej i TVN (Co do stacji, to racja oglądam ją najczęściej, ale oglądam też na przykład Pospieszalskiego, którego lubię i cenię.)

Za niedługo będę lewakiem, potem komuchem, po drodze wyborcą platformy. A w wyborach parlamentarnych zagłosowałbym na UPR. Dziwne? Wcale nie. Tylko ja nie jestem takim fanatykiem.

Ah! No i oczywiscie jestem absolutnym eurofanatykiem, który chce lizbony bez kontrowersji. Oczywiście kolega nie raczy zważyć na moje poglądy w tej sprawie. A szkoda.

MateuszKL napisa³/a:

Użyłeś ciekawego słowa i myślisz, że starczy? Akurat etymologie znam bardzo dobrze i wiem, że w historii pojawiało się dużo znaczeń słowa republika, w czym nie ma wątpliwości, że dzisiejsze jest wypaczone. Republika w swym pierwotnym znaczeniu to właśnie rządy prawa, konstytucji - nie woli ludu.



Etymologia to ciekawe słowo? A ja myślałem, ze to pakiet standardowy normalnego człowieka. No ale skoro postulujesz głupotę narodu, to ta wypowiedź zdecydowanie nie powinna dziwić ;)

Ja jestem przekonany, zresztą zawsze byłem, że pierwszą republiką była republika rzymska (Ten okres między cesarstwem i królestwem, a raczej na odwrót). Nie widze tam konstytucji. Ale za to owszem. Walkę partyjną (Jeżeli tak określić popularów i optymatów), komcje trybusowe i inne. Całą ścieżkę kariery politycznej od edylatu do konsulatu. Ja widzę urząd trybuna ludowego, który ochraniał prawa plebsu. Kolejne coraz bardziej demokratyczne społeczeństwa powoływały się na swobody republikańskiego Rzymu.

Wiem, że słówko republika ładnie brzmi. W końcu quidquid Latine dictum sit, altum videtur. Trzymajmy się jednak prawdy a nie mglistych sloganów rządow konstytucji i prawa. Jestem zwolennikiem legalizmu (Jak każdy cywilizowany człowiek), ale nie stosuję demagogicznych zagrań.

MateuszKL napisa³/a:

Nie trzeba paragrafów, wystarczy logika. Euroentuzjaści nie zaprzeczają, że część TR będzie nadrzędna względem konstytucji RP - za to próbują to tłumaczyć (że to dla nas dobre), więc jest to niepodważalny dowód. Jakbyś nie rozumiał to pokażę Ci to na przykładzie.

-Janusz, wydałeś wszystkie pieniądze.
-No, to dlatego, że... eee.

I z takiej rozmowy wynika, że Janusz wydał pieniądze, nie potrzebne dodatkowe dowody.

Jeśli to dla Ciebie nie wystarczy i będziesz dalej rzucał "przecież nie czytałeś" to możemy sobie dyskusję odpuścić.



Co do tej nadrzędności, to jeszcze się zorientuję, ale na ile znam polskie prawo, to nie można ratyfikować umowy międzynarodowej sprzecznej z prawem narodowym.

Owszem. Jeżeli nie ma pieniędzy, a były one powierzone Januszowi i Janusz nie potrafi wyjaśnić czemu ich nie zwrócił, to popełnia przestępstwo.

Logika to ważny element zawodu prawniczego.(Do którego mam zresztą zamiar aspirować, ale to jeszcze dużo kucia przede mną)

MateuszKL napisa³/a:

Podane przeze mnie przykłady, to sytuacje długo, długo po kampanii.



No chyba nie masz go za takiego idiotę, żeby teraz mówil zaś co innego. Zresztą wolnym rynkiem trafia do liczniejszej rzeszy wyborców.

To już by było kompletne wariactwo i samobójstwo. Zresztą Naczelny Edukator chyba już się z polityki wycofał ;)

Cytat:

Zależy jak na to patrzeć. Wątku Piłsudskiego nie będę ciągnąć. Natomiast życie nie jest takie proste, że skoro nie zgadzasz się z JKM w tej kwestii, to masz prawo cały jego dorobek intelektualny wyrzucić do kosza - nie udowodniając, że jest wadliwy.



No właśnie pan JKM (jakie to śmieszne pisać jego imię tak samo, jak królewską tytulaturę. Oczywiście przez przypadek tak piszecie ;) ) przy Piłsudskim, przy związkach zawodowych, chorych dzieciach nie dostrzega, że "życie nie jest takie proste". Ale skończmy o Korwinie.

Cytat:

Nie mylę obrotów z zyskami, tylko podałem Ci trochę sugerujące dane porównawcze. ¬le odebrałeś dane.



Nie jesteś w końcu idiotą. Tylko różnimy się diametralnie w interpretacji danych. Z Twojej wypowiedzi wynika tyle, że przez polski budżet przelało się tyle, a tyle więcej niż dostaliśmy z UE. A więc ta kasa jest bezwartościowa i przy okazji nadmieniasz, że więcej straciliśmy na regulacjach UE. Nie podałeś żadnego dowodu na poparcie tej tezy.

Cytat:

¬ródło? Gazeta Wyborcza, wydanie 1 maja. £yso? I złotych oczywiście, nie euro.



Czuprynę mam gęstą i nie rozumiem, czemu miałoby mi być łyso. A no racja. Przecież każdy, kto się z waszmością nie zgadza jest otumaniony przez bandę wybiórczej i platformerskiego TVN ;)

Poza tym takie dane to całkiem ciekawy temat na artykuł. £adnie to wygląda, przyciąga uwagę. Ciekaw jestem, co w artykule pisało.

Cytat:

Więc nie ma co się ośmieszać, że widzisz "skok cywilizacyjny" bo jest to niemożliwe.



Skok może i nie, ale tabliczki z napisem "współfinansowane przez UE" powyskakiwały jakoś w wielu miejscach.

Poza tym bardzo dobrze, że te pieniądze nie zasiliły budżetu. Mój Boże. Co by się z nimi wtedy stało. ;)

MateuszKL napisa³/a:

Nie stoję w miejscu, tylko nie zgadzam się z tym, że każdy powinien do tego dążyć. Każdy ma prawo, żeby się nie interesować sprawami państwa - ale nie ma moralnego prawa mi taki skurczybyk potem głosować na PO!



Każdy obywatel ma prawo do głosowania. Jego moralnym obowiązkiem (i moim postulatem) jest aby głosował świadomie. A nie aby najlepiej odsuwał się. Obywatel świadomy politycznie, to też obywatel - można założyć - świadomy w ogóle. Zarówno światopoglądowo i ekonomicznie. Sam skarba dla państwa.

Zdecydowanie taka postawa mi jest bliższa niż postulowanie powszechnej ciemnoty i obrażanie ludzi. Nie będziesz mi ojca skurczybykiem nazywał.

MateuszKL napisa³/a:

Ale podałeś przykład. Ukraina. Leżę. A Norwegia i Szwajcaria, nie będące w UE a będące w Schengen? Wcale nie mówię o rzeczywistości, w której UE nie ma w ogóle. Mówię o tym, że możemy spokojnie prowadzić integrację gospodarczą i handlową, bez integracji politycznej i utraty suwerenności.



I oczywiście Polsce bez wstapienia do Unii po tylu latach sowieckiej okupacji (Hiperbola, ale bardzo dobra i obrazowa) o wile bliżej do Szwajcarii i Norwegi.

MateuszKL napisa³/a:

Jaki wypad do Brukseli?



Jakiś konkurs wygrany. Z kumplem jechaliśmy. Szkoda, że jako jedni z niewielu z jakiejś eliminacji a nie z ciotki kuzyna, czy młodzieżówki partyjnej.
_________________
#truestory
 

MateuszKL  

Wymiatacz

SM UPR



ImiÄ™: Mateusz

Do³±czy³: 07 Mar 2009

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2009-05-30, 07:30   

Krit napisa³/a:

Co nadal nie zmienia prawdziwości moich słów. Nie musi w całej konstytucji padać słowo demokrcja, aby stwierdzić, że jest to konstytucja w pełni demokratyczna. Zresztą żenująco nie odpierasz argumentu, a czynisz mi zarzuty. Ile razy jeszcze mi weprzesz, że jestem fanatykiem wyborczej i TVN (Co do stacji, to racja oglądam ją najczęściej, ale oglądam też na przykład Pospieszalskiego, którego lubię i cenię.)



Nie musi. Ale tak nie jest w tej sytuacji. :-)

O republice, demokracji, konstytucji USA i wielu innych rzeczach

Tekst konstytucji

Oczywiście - można się przyczepić, że przecież demokracja nie jest w pełni negowana. Ale nie znajdzie się żaden oszołom, który po przeczytaniu tego będzie twierdził, że przecież widać już z konstytucji, że demokracja była największą wartością dla ojców-założycieli. Czy coś w tym stylu.

Krit napisa³/a:

Za niedługo będę lewakiem, potem komuchem, po drodze wyborcą platformy. A w wyborach parlamentarnych zagłosowałbym na UPR. Dziwne? Wcale nie. Tylko ja nie jestem takim fanatykiem.



Fanatykiem? Wskaż u mnie cechy fanatyzmu i podaj przykłady w moich tekstach. Bo głupie to oskarżenie.

Krit napisa³/a:

Ah! No i oczywiscie jestem absolutnym eurofanatykiem, który chce lizbony bez kontrowersji. Oczywiście kolega nie raczy zważyć na moje poglądy w tej sprawie. A szkoda.



Tego nie powiedziałem. Natomiast wierzysz w największą euro-bzdurę, jakoby nie było alternatyw i trzeba należeć do UE, bo Polska gospodarka się rozpadnie.

Krit napisa³/a:

Etymologia to ciekawe słowo? A ja myślałem, ze to pakiet standardowy normalnego człowieka. No ale skoro postulujesz głupotę narodu, to ta wypowiedź zdecydowanie nie powinna dziwić ;)



Co za próżność - nie to miałem na myśli. Nie postuluje głupoty narodu. Jeśli to nie żart to ja nie wiem...

Krit napisa³/a:

Ja jestem przekonany, zresztą zawsze byłem, że pierwszą republiką była republika rzymska (Ten okres między cesarstwem i królestwem, a raczej na odwrót). Nie widze tam konstytucji. Ale za to owszem. Walkę partyjną (Jeżeli tak określić popularów i optymatów), komcje trybusowe i inne. Całą ścieżkę kariery politycznej od edylatu do konsulatu. Ja widzę urząd trybuna ludowego, który ochraniał prawa plebsu. Kolejne coraz bardziej demokratyczne społeczeństwa powoływały się na swobody republikańskiego Rzymu.

Wiem, że słówko republika ładnie brzmi. W końcu quidquid Latine dictum sit, altum videtur. Trzymajmy się jednak prawdy a nie mglistych sloganów rządow konstytucji i prawa. Jestem zwolennikiem legalizmu (Jak każdy cywilizowany człowiek), ale nie stosuję demagogicznych zagrań.



Rzym oczywiście był republiką. Jak najbardziej rządy prawa. ¦wietnego prawa. I to, że na jego wspaniałość powoływały się demokratyczne społeczeństwa, nie oznacza, że Rzym był demokratyczny! To już w ogóle marksistowska* implikacja.

(*przepowiadasz waść przyszłość)

Krit napisa³/a:

Co do tej nadrzędności, to jeszcze się zorientuję, ale na ile znam polskie prawo, to nie można ratyfikować umowy międzynarodowej sprzecznej z prawem narodowym.



Miałbym Ci wymieniać ile to razy "dla integracji europejskiej" i "dla postępu" łamano już nawet podstawowe zapisy konstytucji RP? Jeśli uważasz to za abstrakcje, to żyjesz w politycznym s-f, bo to norma.

Krit napisa³/a:

Owszem. Jeżeli nie ma pieniędzy, a były one powierzone Januszowi i Janusz nie potrafi wyjaśnić czemu ich nie zwrócił, to popełnia przestępstwo.

Logika to ważny element zawodu prawniczego.(Do którego mam zresztą zamiar aspirować, ale to jeszcze dużo kucia przede mną)



A więc przyznajesz mi rację. To dobry znak.

Krit napisa³/a:

No chyba nie masz go za takiego idiotę, żeby teraz mówil zaś co innego. Zresztą wolnym rynkiem trafia do liczniejszej rzeszy wyborców.

To już by było kompletne wariactwo i samobójstwo. Zresztą Naczelny Edukator chyba już się z polityki wycofał ;)



Nie zrozumiałem za bardzo. Ale z 95% Polaków nawet nie wie, że UPR startowało z LPR, więc teoretycznie LPR ma czystą kartę. Media skutecznie blokowały informacje o tym, że takie coś jak UPR jest jeszcze.

Krit napisa³/a:

No właśnie pan JKM (jakie to śmieszne pisać jego imię tak samo, jak królewską tytulaturę. Oczywiście przez przypadek tak piszecie ;) )



O co chodzi?

Krit napisa³/a:

przy Piłsudskim, przy związkach zawodowych, chorych dzieciach nie dostrzega, że "życie nie jest takie proste". Ale skończmy o Korwinie.



ProszÄ™ o konkrety.

Krit napisa³/a:

Nie jesteś w końcu idiotą. Tylko różnimy się diametralnie w interpretacji danych. Z Twojej wypowiedzi wynika tyle, że przez polski budżet przelało się tyle, a tyle więcej niż dostaliśmy z UE. A więc ta kasa jest bezwartościowa i przy okazji nadmieniasz, że więcej straciliśmy na regulacjach UE. Nie podałeś żadnego dowodu na poparcie tej tezy.



Tego typu porównanie to proste zobrazowanie skali. 120 mln zł. Od tego odejmujemy składkę - 2,5 mld euro*5, czyli 12,5 mld euro, czyli (uwzględniając zmiany stanu walut) 50 mld złotych - zostaję nam 70 mld złotych. Dzielimy na pięć i mamy 14 mld złotych rocznie. A teraz porównajmy to sobie z budżetem i mamy piękną skalę "tych miliardów dotacyji!". Panie, grosze nie pieniądze. A - powtarzam - przez idiotyczne unijne prawo tracimy dużo, dużo więcej. UPR potrafiłoby bez problemu wykrzesać 10% wzrost gospodarczy.

Krit napisa³/a:

Czuprynę mam gęstą i nie rozumiem, czemu miałoby mi być łyso. A no racja. Przecież każdy, kto się z waszmością nie zgadza jest otumaniony przez bandę wybiórczej i platformerskiego TVN ;)



Za każdym razem jak udowodnię Ci swoją rację masz zamiar pisać, że uważam Cię za komucha?

Krit napisa³/a:

Skok może i nie, ale tabliczki z napisem "współfinansowane przez UE" powyskakiwały jakoś w wielu miejscach.

Poza tym bardzo dobrze, że te pieniądze nie zasiliły budżetu. Mój Boże. Co by się z nimi wtedy stało. ;)



Masz dowody na tacy - to współfinansowanie to grosze. Przy czym w kilku miejscach dofinansują 90% i o tym w mediach mówią.

Krit napisa³/a:

Każdy obywatel ma prawo do głosowania. Jego moralnym obowiązkiem (i moim postulatem) jest aby głosował świadomie. A nie aby najlepiej odsuwał się. Obywatel świadomy politycznie, to też obywatel - można założyć - świadomyw ogóle. Zarówno światopoglądowo i ekonomicznie. Sam skarba dla państwa.



Niestety, ludzka natura to ignorancja. Ja jestem za tym, żeby polityką zajmowali się tylko ci, którzy czują do tego powołani. Inni po prostu nigdy nie będą "świadomi". Tylko przekorni, bezmyślni.

Krit napisa³/a:

Zdecydowanie taka postawa mi jest bliższa niż postulowanie powszechnej ciemnoty i obrażanie ludzi. Nie będziesz mi ojca skurczybykiem nazywał.,



A co, Twój ojciec ma gdzieś sprawy państwa i potem głosuje na PO? Bo taki przykład podałem.

A z tą ciemnotą mnie nie denerwuj - skoro nazywasz dawanie ludziom wolnej woli, zamiast szkolenia ich do życia w demokratycznym społeczeństwie "obywatelskim" (w imię kolektywu! Za matiuszkę Europę!) to jest to rozumowanie marksistowskie. Proszę ustosunkuj się do tego, zamiast lamentu, jak to ja Cię przezywam.

Krit napisa³/a:

I oczywiście Polsce bez wstapienia do Unii po tylu latach sowieckiej okupacji (Hiperbola, ale bardzo dobra i obrazowa) o wile bliżej do Szwajcarii i Norwegi.



Ehh. Podałem Ci absolutny dowód, że jest to możliwe i opłacalne ekonomicznie dla państw UE. U nas też jest to możliwe. I nie wymagałoby wielkiego PKB, kapitału czy innych rzeczy, które gromadzi się latami. To tylko kwestia ustalenia odpowiedniego prawa i niskich podatków, aby zachodowi opłacało się u nas inwestować - i znieść granicę.

Krit napisa³/a:

Jakiś konkurs wygrany. Z kumplem jechaliśmy. Szkoda, że jako jedni z niewielu z jakiejś eliminacji a nie z ciotki kuzyna, czy młodzieżówki partyjnej.



I co w tym złego, że pojechali do Brukseli?
_________________
 

nevermore  

Mega wymiatacz

Throw Me Away!



ImiÄ™: M.

Wiek: 32

Do³±czy³: 29 Maj 2009

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2009-05-30, 08:21   

Cóż, w prawyborach zagłosowałem na SLD.
_________________
... show me the silence...
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com