Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-10-10, 19:33
Cóż... ja najprawdopodobniej już w przyszłym roku będę musiała się wyprowadzić. Na pewno na początku rodzice będa mi pomagać, ale sama świadomość, że będę z dala od wszystkiego, do czego jestem przyzwyczajona jest dosyć przytłaczająca.
Wys³any: 2009-10-12, 16:32
Dianne napisa³/a:
że będę z dala od wszystkiego, do czego jestem przyzwyczajona jest dosyć przytłaczająca.
Ot co.
Przez wiele lat chciałam uciec z tej mieściny,od tych ludzi,od domu.
Teraz ? Fakt może i jakiś dreszcz ekscytacji się pojawia,ale wszystkie miesza się ze strachem i z żalem. Daleko od wszystkie co mnie otaczało przez tyle lat i co daje mi poczucie bezpieczeństwa. Zresztą trudno mi sobie wyobrazić życie moich rodziców bezemnie. Prawdę mówiąc za bardzo boje się samotności i zmian, szczególnie tego ,choć to dość absurdalne,że nie będę miała do czego wracać.
_________________
Drugs&hugs.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-10-14, 16:19
Ja mam chęć uciec z domu
wszyscy mówią będziesz tego żałował
nie wiem w co wierzyć
pewnie nie będę żałował
tylko boję się jak tu kaske będzie trza zarobić na życie
wszyscy mówią będziesz tego żałował
nie wiem w co wierzyć
pewnie nie będę żałował
tylko boję się jak tu kaske będzie trza zarobić na życie
Wys³any: 2009-10-26, 18:56
Już przeżyłam przeprowadzkę - 2 lata temu.
Na drugi koniec Polski, z dala od rodziców [ogólnie rodziny], przyjaciół, początki były trudne.
Ale ułożyłam sobie na nowo życie i nigdzie się stąd nie ruszam, uwielbiam moje 'nowe' miasto i moim nowych przyjaciół i nawet siłą mnie stąd nikt nie wyprowadzi ; D
Ew w przyszłości domek za miastem, ale max 15 km ; d
Na drugi koniec Polski, z dala od rodziców [ogólnie rodziny], przyjaciół, początki były trudne.
Ale ułożyłam sobie na nowo życie i nigdzie się stąd nie ruszam, uwielbiam moje 'nowe' miasto i moim nowych przyjaciół i nawet siłą mnie stąd nikt nie wyprowadzi ; D
Ew w przyszłości domek za miastem, ale max 15 km ; d
_________________
"Być może mężczyzna wymyślił ogień, lecz kobieta wymyśliła, jak z ogniem igrać."
"Być może mężczyzna wymyślił ogień, lecz kobieta wymyśliła, jak z ogniem igrać."
Wys³any: 2009-10-26, 19:35
od roku jestem juz na "Swoim" . szczerze, uwazam ze nastapilo to za szybko, jednak zycie takie jest. Powoli sobie ukladam zycie. Prace mam, nie nazrekam, starcza na zycie od 1 do 1, a nawet na jakies dodatkowe atrakcje.
_________________
"strach jest niezwykle podniecający. Ludzie lubią być straszeni. To działa na nich jak chwile przed orgazmem. Wszyscy pragną tego zaznać. To niezwykłe doświadczenie."
"strach jest niezwykle podniecający. Ludzie lubią być straszeni. To działa na nich jak chwile przed orgazmem. Wszyscy pragną tego zaznać. To niezwykłe doświadczenie."
Wys³any: 2009-10-26, 19:57
Plany mam. Zamieszkam jakieś...20 metrów od dotychczasowego miejsca zamieszkania.
Sąsiadka ma małe mieszkanko na wynajem, 250 na miesiąc, wiec nie tak źle...
Ale to sÄ… plany...a te mi nigdy nie wychodzÄ… xD
Sąsiadka ma małe mieszkanko na wynajem, 250 na miesiąc, wiec nie tak źle...
Ale to sÄ… plany...a te mi nigdy nie wychodzÄ… xD
_________________
Wys³any: 2009-11-06, 08:37
Jeszcze nie tak dawno powiedziałabym, że tak, bardzo chce się wyprowadzić. Ale teraz trochę zmądrzałam i już ta chęć osłabła, nie chcę zostawiać mamy samej, bo i jej, i mi byłoby źle.
Czasem marzę o zaczęciu życia od nowa, ale zawsze jest strach, że będzie gorzej niż tu. Jednak jeśli kiedyś będę się wyprowadzać, to chciałabym do Warszawy.
Czasem marzę o zaczęciu życia od nowa, ale zawsze jest strach, że będzie gorzej niż tu. Jednak jeśli kiedyś będę się wyprowadzać, to chciałabym do Warszawy.
Wys³any: 2009-11-06, 09:34
Jestem stara, potrzebuję zacząć robić coś na własną rękę, więc wyprowadzka w moim wypadku to rzecz jak najbardziej pożądana. Gdy juz ten cudowny dzień nastąpi, to nie ważne - może to być obdrapane 20m kw., z gazetami w oknach i karaluchami na ścianach, ale wreszcie będę samodzielnie mieszkać.
Wys³any: 2009-11-09, 20:12
Ja pierwszy raz wyprowadziłam się mając 17 lat, wynajęłam mieszkanie w Hiszpanii a rodzice zostali w Polsce. Początki były ciekawe, to była naprawdę solidna lekcja życia. Musiałam sama być za siebie odpowiedzialna, nauczy się wszystkich drobnych rzeczy z którymi wczesniej nie miałąm wiele doczynienia - prac domowych, korzystania z karty kredytowej, korszystania z komunikacji miejskiej. I z każdym dniem było o wiele prościej, poznawałam ludzi, nauczyłam się oszczędzać, gospodarować czasem itd. jeździłam też sobie nad morze, bo mieszkałam bliziutko :) szybko przyzwyczaiłam się do miasta i chętnie bym tam została ale niestety nie udało mi się znaleźć pracy (bezrobocie...) i wróciłam, żeby skończyć tutaj szkołę. Wybieram się z powrotem w przyszłym roku, na studia. Choć tym razem z lepszymi perspektywami, bo zamierzam zamieszkać razem z ukochanym mężczyzną, studiować, dorabiać w międzyczasie. £atwo nie będzie, ale ciekawie na pewno.
Wys³any: 2010-01-18, 10:41
jezeli podoba sie komus mieszkanie pod dachem z rodzicami to nie widze w tym nic zlego aczkolwiek ja mam co do tego inne plany 
Wys³any: 2010-01-18, 11:58
hehe a ja przymierzam sie do wynajecia mieszkania i szukam w tym celu 1-2 osob w zaleznosci od wielkosci mieszkania. Narazie mieszkam na stancji. Ale powoli chce sie usamodzielnic jeszcze bardziej. a w przyszlosci moze cos swojego ;d;d
Wys³any: 2010-01-18, 12:26
ja mam zamiar wyprowadzic sie z moim chlopakiem na swoje za kilka miesiecy jak rok szkolny sie szkonczy , tutaj w irlandii jest o wiele latwiej mlodym zdobyc mieszkanie apartament lub domek za tanie pieniadze w dobrym stanie
Wys³any: 2010-05-04, 21:00
Nie spieszy mi się specjalnie do wyprowadzki.Chciałabym jeszcze korzystać z tego ''beztroskiego'' życia,bo wyprowadzka jest już naprawdę sporym krokiem do usamodzielnienia się.
Plany?Nie mam specjalnych,póki co mogę sobie tylko gdybać.Ale chciałabym po wyjeździe na studia zamieszkać z przyjaciółką,przynajmniej na początku.
Plany?Nie mam specjalnych,póki co mogę sobie tylko gdybać.Ale chciałabym po wyjeździe na studia zamieszkać z przyjaciółką,przynajmniej na początku.
_________________
There is nothing to fear but fear itself.
Wys³any: 2010-05-04, 21:50
Z domu wynioslam sie bardzo wczesnie bo w wieku 16 lat. Co prawda tylko ulice od domu rodzinnego, ale przestalam byc zalezna od rodzicow. 3 lata pozniej przeprowadzilam sie 300km dalej i tu juz nie bylo tak kolorowo. Na poczatku bylo ciezko, nadal czasem bywa ciezko, ale nie żałuje.
Wys³any: 2010-05-05, 16:59
Szczerze mówiąc, już liczę dni do mojej wyprowadzki na studia. Co prawda będzie to dopiero za rok, ale naprawdę nie mogę się już tego doczekać. Chcę się wreszcie usamodzielnić i brać sama za siebie odpowiedzialność. Nie być na każdym kroku kontrolowana... Wiadomo na początku rodzice będą mnie jeszcze utrzymywać, ale później znajdę sobie jakąś pracę i będę żyć na własną rękę.
Chcę się wreszcie usamodzielnić i brać sama za siebie odpowiedzialność. Nie być na każdym kroku kontrolowana... Wiadomo na początku rodzice będą mnie jeszcze utrzymywać, ale później znajdę sobie jakąś pracę i będę żyć na własną rękę.
_________________
W Jego oczach totalnie siÄ™ topiÄ™...
W Jego oczach totalnie siÄ™ topiÄ™...