Nie zabłysnę niczym nowym pisząc, że uczysz się przede wszystkim dla siebie
.
Ale co też ważne, w liceum odkrywamy (to znaczy wcześniej w gimnazjum też, ale chyba w liceum to się bardziej konkretyzuje) w czym jesteśmy dobrzy, co chcemy zdawać na maturze i w jakim kierunku iść dalej (stąd te wszystkie profile itd). Twoja mama musi zrozumieć, że w liceum nie chodzi o to, aby mieć piątki z wszystkiego - ważne, aby skupić się na tym co się lubi, na czym Ci zależy, a reszta niech będzie po prostu przyzwoita - czy trója z polskiego czy maty to coś złego w liceum? No pewnie, że nie. Jesteś ścisłowiec to raczej Mickiewicz Cię nie zachwyci i odwrotnie
.
Pogadaj z mamą, bo potrzebujesz wsparcia z Jej strony, zwłaszcza teraz, kiedy przedmioty są trudniejsze, jak się będziesz ciągle stresować paskiem to będzie tyko gorzej. ¦rednia jest nieważna - jak zdasz maturę i pójdziesz na studia (jeśli zechcesz) to nikt o oceny z liceum tam nie zapyta. Dzisiaj panuje jakiś kult średniej. A liczy się pasja - robić choćby jedną rzecz, ale porządnie, z uczuciem, z zamiłowaniem.
Reasumując, pogadaj z mamą, i wytłumacz, że liceum to już nie gimnazjum, teraz zaczynasz odkrywać, co tak naprawdę jest dla Ciebie ważne. A czerwony paskiem nie liczy się wiedzy
.
_________________
http://mama24na7.blog.pl/