Odkąd miałem komputer, czyli od 98' roku miałem kontakt z różnymi grami. Mniej i bardziej brutalnymi i jakoś nie przerodziło się to w agresje u mnie w realnym świecie.
Grałem w gry gdzie głowa latała, nogi, ręce na ścianę i ociekały krwią, grałem w call of duty, w gta.
Bo najważniejsze, to odróżnić świat wirtualny od realnego. Siadając przed monitorem włączając choćby teraz GTA IV przełączam się na wirtual gdzie się zabija, bije, kradnie etc. W momencie odejścia od monitora trzeba umieć przełączyć się na real, świat realistyczny gdzie mordowanie ludzi nie wchodzi w grę itp.
I nie jestem zdania, że brutalne gdy wpływają, aż tak negatywnie na człowieka.
_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston
,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski