Noszę to, co sama zrobię. Jakieś bronsoletki z muliny, czy koralików... co jakieś dwa tygodnie wymieniam na nowe egzemplarze, a stare zachowuję, by kiedyś sobie o nich przypomnieć
Ale nie więcej niż 3-4 na ręce, bo nie lubię przesady. Pierścionków w ogóle nie mam zwyczaju nosić, bo przeszkadzają. No, przynajmniej mnie
A jeśli chodzi o chłopaków... może jakiś rzemyk
Tak to nie przepadam, a już na pewno nie pierścionki!
_________________
Niech nikt nie mówi jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze!
Nigdy nie dyskutuj z idiotami, bo ściągną Cię do swojego poziomu i pobiją doświadczeniem.