Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Olek_CK  

Wymiatacz


ImiÄ™: Olek

Wiek: 28

Do³±czy³: 20 Lis 2013

Sk±d: Kielce

   

Wys³any: 2013-12-01, 21:07   

Tigranes napisa³/a:

Olek_CK napisa³/a:

chore jet również to, że impotent nie może wziąć ślubu kościelnego.


A nie może?
Skoro Kościół zakazuje seksu przedmałżeńskiego, to niby skąd kandydat na męża ma wiedzieć, czy nie jest impotentem? Skoro podniecanie się widokiem kobiety niebędącej jego żoną jest uznawane przez katolików za grzech?

Olek_CK napisa³/a:

Antykoncepcja jest zła, bo nie pozwalają płodzić dzieci. In Vitro jest złe bo pozwala płodzić dzieci.


A celibat jest dobry, bo nie pozwala płodzić dzieci.


Całkowicie poważnie. Impotent nie może wziąć ślubu kościelnego, ponieważ małżeństwo nie zostanie "skonsumowane". Słowa księdza który uczy mnie religii. Na słowa, że istnieją inne formy seksu, albo leczenie odpowiedział że nie może i tyle.
_________________
"Nigdy nie trać nawet chwili na myślenie o kimś, kogo nie lubisz." - gen. D. Eisenhower
 

Sekret  

Stały User



ImiÄ™: Agnieszka

Wiek: 29

Do³±czy³a: 02 Lis 2013

Sk±d: U Królowej

   

Wys³any: 2013-12-01, 21:17   

Czyli jednym slowem Kosciol jest nieporadny w podstawowych kwestisch zyciowych. I oni miby maja nam dawac przyklad...
_________________
,,Gdy życie wręcza ci cytrynę, wyciśnij ją i zrób lemoniadę.''
 

Tigranes  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 09 Kwi 2012

Sk±d: wiesz?

   

Wys³any: 2013-12-01, 22:21   

Olek_CK, to zapytaj tego księdza, skąd prawiczek ma wiedzieć, czy jest impotentem, czy nie.
 

Khair Udin  

Hiper wymiatacz

Umm Mashakeel



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 21 Lis 2012

Sk±d: Sosnowiec

   

Wys³any: 2013-12-03, 11:24   

Chodziłam na KSM i wiem, że antykoncepcja jest grzechem.
_________________
Szare niebo pełne ludzkich dusz. Chyba chciałabym być tam już...



 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2013-12-03, 16:03   

Ostatnio usłyszałam na lekcji religii, że para po ślubie nie ma prawa nazwać się małżeństwem, jeżeli nie zamierza dążyć do spłodzenia i wychowania potomstwa. Według księdza ten warunek (funkcja prokreacyjna) jest niezbędny i dotyczy każdego jednego małżeństwa, nie tylko tego sakramentalnego/kościelnego.
Dla mnie to jest skandaliczne, do tego stopnia wchodzić w życie ludzi. Pomijam kwestie antykoncepcji czy ładniej ujmując "regulacji poczęć" (npr), ale nawet niektórzy wierzący, katolicy, nie przepadają za dziećmi i nie chcą ich mieć, wolą żyć w rodzinie dwuosobowej. To nie musi automatycznie oznaczać, że stosują antykoncepcję potępianą przez kościół, może stosują tylko tę legalną (wszak jest ona taaaaaaaka skuteczna!). To również nie musi oznaczać, że jeśli przypadkiem coś zmajstrują to to usuną (wszak to morderstwo). Oni po prostu nie chcą mieć dzieci i mają do tego prawo! Ale ksiądz nazwać ich związku małżeństwem mimo ich obrączek na palcach nie chce. Na szczęście cywilne prawo nie nakazuje mi rodzenia dzieci. Zrobię to sama dobrowolnie. Nawet jeśli nie zrobię, moje małżeństwo będzie pełnoprawne. Dla mnie to jest dosyć niezrozumiałe nie chcieć mieć dzieci, ale elementarnym prawem człowieka jest samostanowienie. Człowiek nie żyje już dla zachowania gatunku i ma różne priorytety. Jeśli dane małżeństwo woli raczej wspierać się wzajemnie w karierze, i wspólnie to ustalili, to w czym problem?
Jednocześnie nie mogę unieważnić ślubu kościelnego kiedy mąż mnie zdradza albo dręczy. W każdym razie byłoby to bardzo trudne, trzeba robić niezłe wygibasy przez sądem kościelnym. Ale jeśli mąż jest bezpłodny albo jest impotentem? Praktycznie od początku zawarte z kimś takim małżeństwo jest nieważne.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

kaliber131  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Andrzej

Wiek: 32

Do³±czy³: 01 Maj 2012

Sk±d: £om¿a

   

Wys³any: 2013-12-03, 20:12   

Już tu nie chodzi o to, czy dzieci chce się mieć, czy nie, ale np gdy ma się obowiązki, związane z nauką, czy początkiem kariery w pracy, to nie ma czasu na dzieci. Chce się mieć tą drugą osobę obok, kochać ją, być blisko niej w tych trudnych i szczęśliwych chwilach, a na dzieci przyjdzie czas.
Jeżeli ktoś nie uprawiał seksu przed ślubem, trzymał się tej zasady nadanej przez Kościół, że to grzech to również nie może po ślubie się zabezpieczać, bo to też grzech? Wniosek taki, że jedynie można uprawiać seks bez antykoncepcji i nie ważne, czy narodzi się dziecko i czy ma się na jego wychowanie, liczy się tylko to by dać możliwość temu dziecku się narodzić (choć antykoncepcja też nie jest pewna na 100%). Wniosek taki, że jak uprawiać seks to bez antykoncepcji i nie ważne, czy się urodzi 10 czy 15 dzieci, MASZ P£ODZIÆ. NIE ważne czy masz kasę, masz P£ODZIÆ. Nie masz na utrzymanie dziecka? Nie jesteście małżeństwem.
To jest nad wyraz dziwne, a dodam, że jestem od urodzenia praktykującym katolikiem i nie jestem przeciwko Kościołowi, tylko ma on swoje niedociągnięcia. Jednakże Kościół nie jest doskonały, doskonały jest Bóg, przed którym po śmierci staniemy i wtedy On nas oceni. Aczkolwiek gdzieś słyszałem, że papież przymierza się do obalenia antykoncepcji jako grzechu ciężkiego.
 

alpen.  

Pogromca postów

małe duże dziewczę.



ImiÄ™: Klaudia.

Do³±czy³a: 09 Sty 2010

Sk±d: Wadowice.

   

Wys³any: 2013-12-04, 00:16   

Z tym pełnoprawnym małżeństwem, a brakiem dzieci: przez sakramentem sporządza się cały ten protokół, czy zwał jak zwał. I jasno masz pytania o prokreacje, czy decydujesz się wydawać potomstwo i wychowywać w wierze. Nie generalizowałabym, że Kościół uważa brak dziecka za grzech, bo jeden, dwóch czy 15 mało elokwentnych księży tak twierdzi.
Co do różnicy moralnej między antykoncepcją, a kalendarzykiem, który ma w sumie taki sam cel jak antykoncepcja - sprawa jest bardzo prosta. Kobieta posiada swój naturalny cykl, w który wpisany są dni płodne i niepłodne. Unikając dni płodnych unikamy możliwości spłodzenia dziecka, ale nie ingerujemy w jej organizm - wynika to z jej cyklicznej płodności. a antykoncepcja, wszyscy wiemy jak to działa. Zawsze jest to coś - z zewnątrz. Albo coś nienaturalnego. I jeżeli zapytacie o stosunek przerywany, to tak, to również jest traktowane jako grzech = antykoncepcja. Nikt mi nie powie, że naturalnym jest unikanie orgazmu po stosunku.
Wyjaśniłam te kwestie na podstawie swojej wiedzy, ale to wcale nie znaczy, że się z tym zgadzam. :D Dawno przestałam zwracać uwagę co mówi Kościół.
_________________
jak Cie odnaleźć, gdy nie wiem gdzie szukać
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2013-12-04, 18:37   

Jest to zapisane w prawie, że trzeba być otwartym na potomstwo. Małżeństwo zawarte przez osobę bezpłodną (z trwałą niezdolnością do wydawania potomstwa) czy też ściślej mówiąc: osobą niezdolną do współżycia (impotencja, brak pochwy i inne wady anatomiczne, bariery psychiczne) jest nieważne. Uznawanie metod npr a nieuznawanie innych jest niekonsekwencją, ale to tylko moje zdanie.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

Martynella  

Wymiatacz


Do³±czy³a: 10 Maj 2012

   

Wys³any: 2013-12-25, 17:16   

Jeśli uprawiasz seks tylko po to by mieć dziecko, nie masz z tego zbyt wiele przyjemności, jeśli wszystko po bożemu, no to grzechu nie ma. W innych przypadkach zamiast kupowania prezerwatyw, to na kolana i się modlić :d
 

Boreae  

Mega wymiatacz

Faust



Wiek: 30

Do³±czy³: 16 Cze 2011

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2013-12-25, 19:37   

Damn napisa³/a:

Ostatnio usłyszałam na lekcji religii, że para po ślubie nie ma prawa nazwać się małżeństwem, jeżeli nie zamierza dążyć do spłodzenia i wychowania potomstwa. Według księdza ten warunek (funkcja prokreacyjna) jest niezbędny i dotyczy każdego jednego małżeństwa, nie tylko tego sakramentalnego/kościelnego.



Masz wolną wolę, ale jak zrobisz nie tak jak Ci ksiądz powie to się będziesz w ogniach piekielnych smażyć. No ale pamiętajmy, że mamy wybór!

Grzech czy nie grzech... dla kochających się ludzi powinno to być mało istotne. Wszystko zaczyna się i kończy na naszym sumieniu oraz etyce. Zresztą życie według zasad 2000-letniej instytucji gdzie zmiany są wprowadzane z ogromnym bólem w obecnie goniącym świecie nie jest zbyt rozsądnym. Wierzyć można, ale warto zwrócić uwagę na to, że Kościoły Katolicki, Protestanckie i Prawosławny jest każdy inny, ale w sumie wierzą w to samo. A jeśli wierzymy w to samo, to może nie ma tylko jednej drogi do zbawienia?

Przecież zwykle chodziło o zwady na tle bardzo ubogim, tj. politycznym. Pobudki niskie, może nawet nieistotne dla prawdziwej wiary. ¯yjmy tak, jak czujemy - tak będzie najzdrowiej, a czy mieliśmy rację to dowiemy się dopiero po śmierci ;) . Grunt by nie żałować przeżytego życia.
_________________
11.07.2013 <3 .

"Wilcze spojrzenie na świat."
Zapraszam do odwiedzenia ;>.
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2013-12-25, 20:40   Re: Czy seks po Å›lubie jest grzechem?

kaliber131 napisa³/a:

Nie mogłemHumanae Vitae znaleźć takiego tematu, a mam co do niego pewnie niejasności.

Co Wy o tym sądzicie, z punktu widzenia kotolickiego. Czy jeżeli używamy środków antykoncepcyjnych będąc już w związku małżeńskim to jest to poczytane przez kościół jako grzech? Co Wy o tym myślicie? Jakie jest Wasze zdanie?



Krótko : my z mężem wybralismy NMPR. Wymaga to samodyscyplimy ale u nas działa w 100%. Gdyby tak nie było mialabym juz gromadke dzieci a mam jedno. NMPR pomogła mi zajść w ciąże.

Czujemy z mężem spokój sumienia bo na nowe życie otwarci jesteśmy cały czas. Kolejnego bobasa mogę mieć pocesarce dopiero za dwa lata. Mimo iz nie mamy problemów z wstrzemięźliwością (podczas ciąży nie wolno mi było uprawiać seksu) dzięki NMPR będziemy cieszyć się nasza intymnoscia jak do tej pory w moje dni nieplodne. Po to je Pan Bog dał-jeśli odnosimy się do wiary. No i tyle.

Przepraszam za brak interpunkcji ibledy pisze z tableta i średnio mi to wychodzi :x

Aha, warto poczytać encyklikę Humanae Vitae. To jej fragment akurat o NPR bo mnie dotyczy bezpośrednio:

Jeśli więc istnieją słuszne powody dla wprowadzenia przerw między kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych, Kościół naucza, że wolno wówczas małżonkom uwzględniać naturalną cykliczność właściwą funkcjom rozrodczym i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności, regulując w ten sposób ilość poczęć, bez łamania zasad moralnych, które dopiero co wyłożyliśmy.
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

kenzy1  

Pogromca postów

Upadły


ImiÄ™: Dominik

Wiek: 29

Do³±czy³: 10 Mar 2011

   

Wys³any: 2013-12-26, 10:08   

Rozmawiając z katechetą: można stosować kalendarzyk jako antykoncepcję.

Zabawne jest to, że kościół nie uznaje prezerwatyw i tabletek anty a kalendarzyk tak.

Jeszcze bardziej zabawne jest to, że można się kochać tylko w pozycji misjonarskiej...
Za oral ksiÄ…dz proboszcz takÄ… pokutÄ™ da...

Grzeszymy i tak!.
_________________
Ogień spadnie z nieba. Wszyscy przeciwni spłoną. Zapanuje ład.
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2013-12-26, 11:50   

kenzy1, dlaczego tylko w misjonarskiej?
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Tigranes  

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 09 Kwi 2012

Sk±d: wiesz?

   

Wys³any: 2013-12-26, 12:42   

cappuccino napisa³/a:

Kolejnego bobasa mogę mieć pocesarce dopiero za dwa lata.


Dlaczego za dwa lata? Ja jestem z cesarki, a moja siostra urodziła się 20 miesięcy po mnie, i też jest z cesarki. Czyli wynika z tego, że urodziła się o 4 miesiące za wcześnie, bo tyle brakowało do odstępu dwóch lat.

cappuccino napisa³/a:

podczas ciąży nie wolno mi było uprawiać seksu


Przez cały okres ciąży? Myślałem, że we wczesnym etapie ciąży kobieta może normalnie uprawiać seks, a dopiero w zaawansowanej ciąży powinna się powstrzymywać.

kenzy1 napisa³/a:

Zabawne jest to, że kościół nie uznaje prezerwatyw i tabletek anty a kalendarzyk tak.


No zabawne, bo cel obu tych rzeczy jest taki sam - zapobiegnięcie poczęciu przy uprawianiu seksu. Co za różnica, czy brak poczęcia będzie przez kondomy, globulki lub tabletki, czy przez NMPR?

metalmummy napisa³/a:

dlaczego tylko w misjonarskiej?


Bo tylko tak jest po bożemu. Misjonarze, szerząc chrześcijaństwo, propagowali tę pozycję jako jedyną akceptowaną przez Boga, a potępiali pozycje inne jako grzeszne. Choć w istocie pozycja misjonarska sprzyja wczesnemu wytryskowi mężczyzny i często uniemożliwia osiągnięcie orgazmu przez kobietę - kobietom jest najłatwiej dojść w pozycji na pieska lub podczas oralnych pieszczot pochwy - więc można określić takie podejście misjonarzy jako antykobiece i represyjne wobec kobiecej seksualności i kobiecych potrzeb seksualnych.
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2013-12-26, 15:03   

Tigranes, mi jest o wiele łatwiej osiągnąć orgazm w tej klasycznej pozycji, niż przy 'oralnej stymulacji pochwy'(chociaż do końca nie wiem o co Ci chodzi, chyba pomyliłeś pochwę z łechtaczką). Na pieska też nie jest łatwo dojść, natomiast na jeźdźca wręcz przeciwnie.

Co to Twoich wcześniejszych zapytań- organizm potrzebuje dwóch lat aby się zregenerować po cesarce, natomiast po porodzie naturalnym roku. Co nie znaczy, że nie można w ciążę zajść wcześniej.
Sex w ciąży to temat indywidualny dla każdej kobiety w tym stanie. Ciąża zagrożona, taka którą sama miałam, nie pozwala w ogóle na sex. Gdy złamałam ten zakaz, wylądowałam w szpitalu z zagrożeniem poronienia. Na szczęście zakończyło się dobrze.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com