Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Chciałbym poćwiczyć fizycznie aby przybrać trochę na masie Nie chodzi mi tu o wyrobienie sobie mega kaloryfera na klacie itp., ale mam przy 178 cm wzrostu jakieś 60-62 kg wagi. To dosyć mało, a zadowoliłoby mnie już 66-70. Wiem że ważna sprawa to odżywianie się, ale o tym przynajmniej teraz nie chcę pisać, chodzi mi o ćwiczenia fizyczne. Najlepiej jest ćwiczyć na siłowni, lecz fundusze mi raczej nie pozwalają aby tam ćwiczyć (tzn. nie jest tak źle - nie jestem biedakiem, dostaję kasę od rodziców, ale mam też inne wydatki, a nie chcę sępić pieniędzy). Myślałem nad tym aby ćwiczyć w domu, robiąc przysiady, pompki, brzuszki, jeżdżąc na rowerku treningowym i podnosząc hantle o masie 5 do 10 kilogramów (te przyrządy akurat mam na własność). Tyle że, czy taki trening (oczywiście przy dobrej diecie) da jakieś efekty? Czy może jednak wydać kasę na siłownię i tam korzystać z większej ilości przyrządów, urozmaicających i polepszających trening? Wydaje mi się, że ten mój trening domowy nie byłby taki zły (no bo pompki - trening klatki piersiowej, brzuszki - brzuch, przysiady, rowerek - nogi, hantle - ramiona), ale chcę opinii kogoś bardziej obeznanego. Dzięki za każdą pomocną odpowiedź, może jeszcze się znajdą jakieś pytania, to wtedy je zadam. :)

Nie jestem specjalistą i szczerze wątpię, że takiego na tym forum znajdziesz - jeśli chcesz profesjonalnych porad to pytaj na SFD. Być może jednak mogę Ci pomóc, bo sam kiedyś miałem błędne przekonanie o tym że takie ćwiczenia coś mogą dać. Moja sytuacja jest poważniejsza niż Twoja, bo mam 180 cm wzrostu i ważę zaledwie 54kg. Kilka lat temu (byłem wtedy niższy, ale czy to ma jakieś znaczenie?) trenowałem w domu w ten sposób, o którym mówisz - efekty były takie że miałem lepszą kondycję, byłem po prostu silniejszy i wytrzymalszy, ale mięśnie się nie uwidoczniły, wręcz schudłem, tracąc resztki tłuszczu. Więc powiem Ci tak - albo dieta + siłownia, albo daj sobie spokój bo szkoda czasu.

na klacie k***a? Myślałem całe życie,że na brzuchu....ok...czytam dalej. Dobra. Mi kolega zawsze powtarza,żeby robić tylko dwie partie ciała/Bicka i klateczkę np. albo nogi i klateczkę. Ty no, jeśli będziesz dobrze jadł, wykonywał te ćwiczenia sumiennie i DOK£ADNIE!! oraz systematycznie to taki trening "coś" da.

_________________
You know who i am

Znawcy

W skrócie: tylko odpowiednia dieta w połączeniu z odpowiednim planem treningowym może w przyszłości skutkować pożądanym efektem. Nie nastawiaj się, że wyrobisz się w 2-3 miesiące, bo to dla początkującego bardzo trudne, a wręcz niemożliwe zadanie. Przedstawiona przez Ciebie aktywność fizyczna może być dobrym przetarciem przed siłownią poprzez przystosowanie organizmu do wysiłku. Również genetyka odgrywa znaczącą rolę, bo jeśli masz szybką przemianę materii - automatycznie ciężej będzie Ci zbudować masę. Masa z kolei dzieli się na suchą masę mięśniową oraz tzw. zalanie, po którym zalecane jest rzeźbienie. Kulturystyka to ciężki i kosztowny kawałek chleba. Mimo wszystko życzę powodzenia.

Zacząłem ćwiczyć ważąc + - 50kg przy 180cm wzrostu, teraz ważę 73, cel 80.

Mój sprzęt na początku to 2 hantelki po 3kg, ławeczka z 2 stołków i sztanga z kół od malucha.

Chcieć to móc. Liczy się systematyczność ćwiczeń. Napisz jaki masz sprzęt lub jaki możesz sobie skołować i ułożymy jakiś plan :)

Na pompie każdy fajnie wygląda. Moim zdaniem słabo wyglądasz przy wadze 73kg, ale to tylko moje skromne zdanie, z którym nie musisz się zgodzić.

Ja osiągnąłem swój "cel" :) - przybranie masy i brak strachu że zdmuchnie mnie wiatr. Nie jestem kulturystą, mam inne hobby, ale dzięki temu że ćwiczyłem mam więcej pewności siebie, jestem silniejszy fizycznie no i na pewno wyglądam lepiej niż gdybym nie ćwiczył.

A z Twoim zdaniem się zgadzam jak najbardziej :) Miej na uwadze to co napisałem wcześniej - 3kg hantle, sztanga z kół od auta, drążek i chęci.
W każdym bądź razie ja trochę ćwiczyłem, kilka planów sobie ułożyłem i chętnie koledze pomogę :)

Wydaje mi sie ze powinienes jeszcze sporo dolozyc bo to wyglada slabo, oczywiscie sporo pracy wlozyles i za to masz u mnie szacunek ale uwierz mi musisz jeszcze dolozyc do tych 80 kg bo na zdjeciu to wyglada jakbys mial biodra szersze od plecow :)

_________________
Białasy nie wierzę w nic już! Może łykać to nowicjusz!
Zamiast k***a na Mauritius najpierw idź już pit złóż w pizdu!
Znów miał być Lexus z zysków, to go sobie wrzuć w cudzysłów!
Czuwa nad tym Jezus Fiskus - zostaje nam skuć turystów!

To ci pomoże

Wagrowiec

Nanomiodek

Trening i systematyczne ćwiczenia to jedno,natomiast proponuję skupić się także na diecie,bez której naprawdę ani rusz. Musisz się zdrowo odżywiać i dostarczać organizmowi niezbędnej energii.

Dieta jak ktos to wyżej napisał jest najważniejsza :) Ale na początku swojej przygody ze sportami walki nie musisz mieć jej takiej jak zawodowy kulturysta bo jej nie utrzymasz. Musisz wprowadzać ją małymi kroczkami :) Na początku jakbyś wyeliminował śmieciowe jedzenie do minimum ze swojego jadłospisu i jadł regularnie, codziennie i do syta 4-5 posiłków nisko przetworzonej żywności, czyli tej ,,zdrowej" to juz byłby duży bodziec dla organizmu pozwalający na początku na pierwsze efekty. Oczywiście im dłużej będziesz ćwiczył to diete będziesz modyfikował i trzymał się restrykcyjnie jej, ale przez pierwsze miesiące albo rok nie jest to do końca potrzebne - bo i tak nadmiar makro ktore spożyjesz trzymając restrykcyjna dietę wydalisz i ona Cię po pewnym czasie zniechęci do siebie. Pamietaj małymi kroczkami do przodu. A co do treningu to polecam zainteresować się kalisteniką lub street workout'em jak kto woli :) Mając drązek ktory możek kupić za mmałe pieniądze możesz w domu ćwiczyć całe ciało