Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

No więc opowiem pewną historyjkę bo tak mi będzie najłatwiej.

Była sobie dziewczynka. Ona nie skończyła jeszcze pięciu lat. Oczywiście pojęcia nie miała że istnieje coś takiego jak seks. Nie wiedziała nawet co to pocałunek z języczkiem. Myślała po prostu że jak ludzie się kochają to tylko przytulają się do siebie i dają buziaki w policzek.
Było sobie również dwóch chłopców. Jeden miał 8 a drugi 9 lat. Oni już wiedzieli jak wygląda seks. Widzieli filmy pornograficzne.
Kiedyś zostali sami razem z dziewczynką w jednym pokoju. Zapytali się czy nie zdjęłaby majtek, bo chcieliby bardzo zobaczyć jak wygląda dziewczyna. Nieświadoma niczego dziewczynka się zgodziła. Oni ją dotykali i stwierdzili że w wynagrodzenie tego oni ściągną spodnie i ona będzie mogła ich dotykać tak samo. Pokazywali ruchy jakie wykonują swoją ręką i powiedzieli dziewczynce że mogłaby robić tak samo. Dziewczynka tak robiła.
To się powtórzyło jeszcze kilka razy. Raz jeden z chłopców podszedł do dziewczynki i poprosił o zdjęcię majteczek. Powiedział że widział nagranie jak pan robi coś takiego z panią i próbowal odbyć z dziewczynką stosunek.
Raz chłopcy nawet pochwalili się koledze dziewczynką, tzn kolega też mógł dziewczynki tam dotknąć.
Kiedyś starszy brat chłopców ich na tym przyłapał. Wyzwał ich a dziewczynce kazał już nigdy ich nie słuchać.
Dziewczynka urosła. Przez długie lata miała dziury w pamięci aż nagle pamięta te sceny przez mgłę a jednocześnie bardzo wyraźnie.

Ktoś mi wytłumaczy czego dopuścili się chłopcy?

To jakiej ty odpowiedzi oczekujesz?aby napisać "wsadzić tych 8-9 latkòw do poprawczaka albo wiÄ™zienia",tego chcesz?
Proste I logiczne w tak mÅ‚odym wieku nie można obarczać dzieci tylko rodzicòw za nie dopilnowanie swoich pociech,nie podlego to nawet grzechu.

_________________
Najpierw zapoznaj siÄ™ z regulaminem forum piszÄ…c do mnie

ale przecież są różni ludzie. Teraz ośmiolatki to zjadłyby Ciebie na ulicy, mieszkam obok szkoły i na własne oczy widze jak sie biją i fajki palą. Kiedyś dzieci były inne, Ty też byłeś inny.
Tylko mi chodzi o uczucia dziewczynki, wiesz coś o psychice człowieka?
Gdyby np Ciebie kuzyn zgwałcił jak byłbyś mały i nawet nie wiedziałbyś co on tak naprawdę zrobił i po paru ładnych latach nagle w nocy by wszystko wróciło i nagle kuzyn który był niczym najlepszy kumpel okazałby się zboczeńcem.

lechocolat, to jakieś fikcyjne opowiadanie, czy skąd to wzięłaś? Jakoś wątpię, żeby po tylu latach można było sobie przypomnieć taki nic wtedy dla tej osoby nieznaczący epizod.

ale naprawdę to nie jest fikcyjne. Napisałam to trochę w dziwny sposób i może się takie to wydawać. Nie wiem co o tym sądzić. Ta osoba do dziś dnia nie może zawiązać relacji damsko-męskiej. Przez tyle lat o tym nie myślała, po prostu przyśniła się jej scena podobna do tej z dzieciństwa i nagle wszystko wróciło. Tzn nie wszystko ale takie urywki które są pozlepiane w to opowiadanie. Wszystko dałoby się znieść tylko ten fakt że oni byli świadomi tego co robią. Wtedy już był dostęp do stron erotycznych, w filmach w telewizji jest mnóstwo takich scen. Zapomniałam podać że to było kuzynostwo.
Czy takie własnie coś może mieć wpływ na życie? Ja tak myślę, że tak. Ja mam kuzynkę która miała 8 lat więc wiem że to już młody człowiek, ie dziecko - bo już umie odróżnic dobre od złego w różnych sytuacjach. Ale mniejsza z tym, ta mała kiedyś dziewczynka nie potrafi tego zapomnieć i z tamtego okresu dzieciństwa praktycznie tylko to jej zostało w głowie.
Jak byłam mała - miałam zaledwie 2 lata, byłam bardzo chora. Byłam u lekarza, tata mnie trzymał na rękach. Chyba miałam przebijanie uszu - tak mnie to bolało że do dzisiaj zachował się ten obraz. Pamiętam taki urywek jak płakałam, widziałam sufit i obraz na ścianie, tata mnie trzymał. Takie przejścia zachowują się w głowie.

Oczywiście, że takie przeżycie może mieć wpływ na dorosłe życie. Jeżeli pojawia się taki problem, uciążliwe wspomnienia z przeszłości, które w znacznym stopniu utrudniają obecne życie w społeczeństwie, to należy zgłosić się do psychologa, a ten polecić powinien psychoterapię w ośrodku prowadzącym tego typu zajęcia, lub ewentualnie sam się nią zająć.

Co do chłopców - nie byli świadomi tego co robili. W świetle prawa nic by im wtedy nie groziło. Ani dzisiaj.

Chłopcy nie do końca chyba kumali, co robią, ale trąci molestowaniem. Swoją drogą gdzie ich rodzice?

Co do dziewczynki, też uważam, że to mogło odcisnąć na niej piętno. Wszystko zalezy od tego, jakie miała do tego podejście i co potem usłyszała w komentarzu do wydarzenia, zwłaszcza od starszych (rodziców).

No i pamiętac należy, ze sam seks i pornografia są dla dzieci wstrząsające jednak. Gdyby wyłączyć nasz popęd, wychodzi na to, że dwóch ludzi styka się czymś bardzo, bardzo intymnym i robią to w sposób, który czasem przywodzi na myśl nawet przemoc :P. Dzieci nie podniecają się, tylko niepokoją...