Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: vialink | 2014-03-30, 22:49

Autor

Wiadomo¶æ

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-01-28, 02:21   Depresja

Cytat:

Depresja endogenna (choroba afektywna jednobiegunowa)

Depresja endogenna (inaczej: depresja właściwa, depresja kliniczna, depresja ciężka) nie ma przyczyny zewnętrznej, uważa się, że nie jest następstwem żadnego konkretnego wydarzenia życiowego (choć rozwój medycyny być może zada kiedyś temu twierdzeniu kłam). Depresja endogenna wywoływana jest przez bliżej niesprecyzowane zaburzenia funkcjonowania mózgu, szczególnie systemu hormonalnego lub nerwowego, wskazuje się tu m.in. niedobór amin biogenicznych, spadek poziomu norepinefryny (inaczej noradrenaliny) oraz serotoniny.

Ta depresja powoduje głębokie zakłócenia funkcji psychicznych i fizycznych. Człowiek nie może wykonywać najprostszych czynności (nie ma na nie siły), nie jest w stanie podejmować decyzji, często się nie myje, nie przygotowuje sobie jedzenia. U chorego występuje poczucie winy, prawie zawsze myśli samobójcze, niekiedy ze skłonnością do realizacji.

W przypadku depresji klinicznej nie jest polecana psychoterapia, ponieważ pacjent i tak nie ma siły na współpracę z psychoterapeutą. Depresja endogenna wymaga bezwzględnego leczenia psychiatrycznego, w najcięższych przypadkach konieczna jest hospitalizacja.

Ból i smutek są trudne do wytrzymania. Około 50% chorych próbuje popełnić samobójstwo, 15% odbiera sobie w ten sposób życie. Epizod depresji ednogennej trwa około 6 miesięcy, choć nie jest to żadną regułą. Często następuje wyleczenie i powrót do normalnego życia, ale w wielu przypadkach są nawroty choroby, niektórzy chorzy muszą przyjmować leki przeciwdepresyjne przez całe życie.
Dystymia (depresja nerwicowa)

Dystymia to przewlekłe obniżenie nastroju trwające przynajmniej kilka lat o przebiegu łagodniejszym od depresji endogennej. Zachorowania następują najczęściej pomiędzy 20 a 30 rokiem życia. Sytuacja osób z dystymią jest zwykle bardzo ciężka - mają one prawie stale obniżony nastroj, są smutne, często mają poczucie beznadziejności. Ich energia życiowa jest niezwykle niska, tracą zainteresowania, charakterystyczny jest brak koncentracji, niemożność skupienia myśli.

Pierwszą przyczyną dystymii jest nieprzystosowanie społeczne, będące być może następstwem głębokich urazów z przeszłości: braku poczucia bezpieczeństwa w dzieciństwie, traumatycznych wydarzeń, które doprowadziły do utraty celów, nieumiejętności zaspokajania i wyrażania swoich potrzeb. Drugim typem uwarunkowań są czynniki biologiczne oraz genetyczne podobne lub te same co w depresji endogennej.

W dystymii zaleca siÄ™ Å‚Ä…czenie leczenia psychiatrycznego z farmokologicznym.
Depresja reaktywna

Ta odmiana depresji jest najprostsza w diagnozie - depresja reaktywna jest reakcją na konkretne traumatyczne wydarzenie życiowe, np. śmierć bliskiej osoby, zerwanie związku. Objawy są typowe dla epizodu depresji, ale pozbawione niektórych składowych depresji endogennej - poczucia winy, urojeń.

Nietypowa, przedłużona reakcja żałoby trwa na ogół do kilku miesięcy, po czym stan emocjonalny powoli wraca do normy. Choć depresja reaktywna nie wymaga leczenia, jej bardzo dotkliwe o bolesne objawy można (często powinno się) łagodzić psychoterapią, a nawet typowymi lekami przeciwdepresyjnymi.
Depresja poporodowa

Depresja poporodowa dotyka co szóstą kobietę, smutek i zmęcznie po porodzie niemal każdą. Jak rozróżnić depresję od zwykłego smutku? Baby blues to "naturalne" obniżenie nastroju, które pojawia się najczęściej od 2 do 4 dnia po porodzie i jest związane z huśtawką hormonalną - występuje tak często, że nie traktuje się go, jak objawu chorobowego. Kobieta może być rozdrażniona, rozchwiana emocjonalnie, wybuchać płaczem bez żadnego powodu. Młoda mama często ma problemy ze snem, poczucie winy, boi się, że nie sprosta wychowaniu albo zrobi krzywdę niemowlęciu. Najlepszym lekarstwem jest tutaj wsparcie najbliższych. Po około sześciu tygodniach od porodu kobieta odzyska wewnętrzny spokój i wróci do pełni sił.

Jeśli jednak smutek nie ustępuje, może to być początek depresji poporodowej. Zazwyczaj pojawia się ona między czwartym a szóstym miesiącem po porodzie, może narastać stopniowo lub zacząć się nagle i to od razu w najostrzejszej formie, bez żadnego ostrzeżenia. Depresja poporodowa powoduje dyskomfort zarówno fizyczny (ogromne zmęczenie), jak i psychiczny (ciągły smutek). Trwa dłużej niż baby blues, przebieg jest dużo ostrzejszy. Objawy depresji poporodowej to: załamanie nastroju, praktyczny brak odczuwania szczęścia, zmęczenie fizyczne i psychiczne, co pociąga za sobą trudności lub niemożliwość w wykonywaniu czynności domowych, dbaniem o dziecko i siebie, nadmienre koncentrowanie się na zdrowiu dziecka lub wręcz przeciwnie - spadek zainteresowania dzieckiem, zaburzenia apetytu (brak jedzenia lub objadanie się), bardzo częsty płacz bez powodu, utrata poczucia czasu (matka nie odczuwa różnicy np. pomiędzy kwadransem a godziną), niepokój, czasem napady paniki, utrata zainteresowań seksem oraz możliwe bóle somatyczne takie jak: bóle głowy, pleców, brzucha, kołatanie serca.

Depresji poporodowej nie można przeczekać! Leczenie polega na pomocy psychologicznej, często konieczne są leki przeciwdepresyjne (istnieją leki bezpieczne dla matek karmiących piersią).
Depresja sezonowa

Choroba afektywna sezonowa (ang. Seasonal affective disorder, w skrócie: SAD) przybiera postać epizodów depresyjnych cyklicznie nawracających w określonych, stałych porach roku. Depresję sezonową należy odróżnić od klinicznej, w której zmiany emocjonalne zachodzą na głębszym poziomie psychicznym. Depresję sezionową dzielimy zazwyczaj na zimową i letnią, przy czym ta pierwsza jest dużo częstsza.

Niepokojące objawy choroby afektywnej zimowej pojawiają się regularnie późną jesienią lub zimą. Są to: wyraźny brak energii, smutek, poczucie beznadziejności, duża senność, apetyt na słodycze i związany z nim wzrost wagi, drażliwość, kłopoty z koncentracją, brak motywacji do działania, u kobiet także nasilenia objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego.

Przypuszcza się, że w wyzwalaniu zimowych zaburzeń afektywnych ważną rolę odgrywa niedostatek światła słonecznego.
Depresja dwubiegunowa (choroba afektywna dwubiegunowa)

Choroba afektywna dwubiegunowa CHAD (dawne nazwy: zaburzenie maniakalno-depresyjne, psychoza maniakalno-depresyjna) charakteryzuje się naprzemiennymi stanami manii, depresji i zdrowia. Jest to najcięższy z opisywanych tutaj przypadków. Pierwszy atak choroby występuje najczęściej pomiędzy 20. a 30. rokiem życia. Diagnoza jest szybka i nie budzi wątpliwości, gdyż zwykle pierwszy epizod ma charakter manii, która rozwija się w ciągu kilku godzin lub dni.

Epizod depresyjny przebiega tak samo jak depresja jednobiegunowa. Epizod manii charakteryzuje się porywającym nastrojem, wzrastającą samooceną, natłokiem myśli, chory czuje, że może przenosić góry. Zmiany przypominają te wywołane silnymi środkami psychoaktywnymi. np. amfetaminą, zmiany na ogół są patologiczne. Pojedynczy epizod manii trwa zwykle od kilku dni do kilku miesięcy.

Przyczyny choroby, tak jak i innych depresji, są w zasadzie nieznane, najpopularniejsze hipotezy wskazują na: - złą pracę neuroprzekaźników, urazy i mikrourazy mózgu, wady na etapie rozwoju płodu oraz czynniki genetyczne.

Depresja dwubiegunowa jest niezwykle wyniszczająca, często uniemożliwia kontynuację pracy, nietypowe stany chorego na ogół doprowadzają do zepsucia wszystkich kontaktów towarzyskich. Chorobie afektywnej dwubiegunowej często towarzyszy alkoholizm. Współczynnik samobójstw i prób samobójczych jest bardzo wysoki, jedna piąta chorych odbiera sobie życie.

W leczenie depresji dwubiegunowej stosuje siÄ™ leki przeciwdepresyjne, neuroleptyki oraz leki stabilizujÄ…ce, takie jak sole litu.

¬ródło: www.depresja.net.pl

Zaniepokoił mnie fakt, że coraz więcej osób ma problemy z tą chorobą. Nawet tutaj na forum bardzo często przewijał się ten temat. Dlatego postanowiłam założyć wątek.
Co się dzieje? Dlaczego depresja jest tak powszechną chorobą? Jak sobie z nią radzić? Czy rzeczywiście jest szansa dla chorych na całkowite wyleczenie? Czy farmakoterapia, psychoterapia może być skuteczna? Wszystko co wiecie, sądzicie o depresji.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

Cranberry  

Mega wymiatacz


Wiek: 33

Do³±czy³a: 02 Pa¼ 2008

   

Wys³any: 2009-01-28, 09:23   

Wydaje mi się że to może trochę przez czasu w których żyjemy, ciągły wyścig szczurów, pogoń za pracą. Ludzie stają się wtedy obcy dla siebie.
Ponadto ów czasy stawiają przed nami różne wzorce do powielania, cele, które nie zawsze da się osiągnąć.
A młodemu człowiekowi trudniej jest się pogodzić z porażka, niż dorosłemu.
Nie uważam że to są jedyne powody, ale zapewne jedne z wielu.

Co do leczenia, no to wg. mnie zależy od jednostek. Jednemu lekarz przepisze tabletki antydepresyjne i mu pomogą , a innego będzie trzeba leczyć wiele tygodni miesięcy.
Ale wg. mnie każdy, kto choruje na depresje to powinien porozmawiać z psychologiem.
 

Haelfte  

Mega wymiatacz

Alles Gut !



ImiÄ™: Filip

Wiek: 30

Do³±czy³: 15 Sty 2009

Sk±d: Katowice!

   

Wys³any: 2009-01-29, 14:09   

laven napisa³/a:

Zaniepokoił mnie fakt, że coraz więcej osób ma problemy z tą chorobą. Nawet tutaj na forum bardzo często przewijał się ten temat. Dlatego postanowiłam założyć wątek.
Co siÄ™ dzieje? Dlaczego depresja jest tak powszechnÄ… chorobÄ…?



Wiesz dlaczego, poprostu dzisiejsze czasy dają ogromne możliwości pokazania się światu " MAM DO£A !! " i co robić ? do kogo sie udać ?
Depresja jest dlatego "popularna" że młodzi ludzie uważają " mam depresje , ide sie pociąć i jestem zaj****" można zkwitować to krótko " Ludziom się poprostu w du****" przewraca mają za dużo czasu i pieniędzy z ktorymi nie wiedzą co zrobić, dlatego popadają w depresje, żęby zauważyli ich inni,,,

[ Dodano: 2009-01-29, 14:09 ]

laven napisa³/a:

Zaniepokoił mnie fakt, że coraz więcej osób ma problemy z tą chorobą. Nawet tutaj na forum bardzo często przewijał się ten temat. Dlatego postanowiłam założyć wątek.
Co siÄ™ dzieje? Dlaczego depresja jest tak powszechnÄ… chorobÄ…?



Wiesz dlaczego, poprostu dzisiejsze czasy dają ogromne możliwości pokazania się światu " MAM DO£A !! " i co robić ? do kogo sie udać ?
Depresja jest dlatego "popularna" że młodzi ludzie uważają " mam depresje , ide sie pociąć i jestem zaj****" można zkwitować to krótko " Ludziom się poprostu w du****" przewraca mają za dużo czasu i pieniędzy z ktorymi nie wiedzą co zrobić, dlatego popadają w depresje, żęby zauważyli ich inni,,,
_________________
"...Heute Gestohlen, Schon Morgen In Polen..."
Ich schreibe richtig auf Polnisch
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-29, 16:04   

Haelfte napisa³/a:

Wiesz dlaczego, poprostu dzisiejsze czasy dają ogromne możliwości pokazania się światu " MAM DO£A !! " i co robić ? do kogo sie udać ?
Depresja jest dlatego "popularna" że młodzi ludzie uważają " mam depresje , ide sie pociąć i jestem zaj****" można zkwitować to krótko " Ludziom się poprostu w du****" przewraca mają za dużo czasu i pieniędzy z ktorymi nie wiedzą co zrobić, dlatego popadają w depresje, żęby zauważyli ich inni


laven zapewne chciała rozmawiać o tych ludziach, którzy są naprawdę na to chorzy, a nie o pseudotrósuperkól emowcach i głupich ludziach, którzy się tym podniecają.
jak można popaść w depresje z tego, że ktoś ma za dużo pieniędzy i mu się nudzi? żałosne.
depresja to choroba, a nie zachcianka.
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-01-29, 16:39   

Cranberry napisa³/a:

Jednemu lekarz przepisze tabletki antydepresyjne i mu pomogą , a innego będzie trzeba leczyć wiele tygodni miesięcy.

Niestety, przeciąga się leczenie na miesiące, lata. Dopiero po min. 2 tygodniach widać pierwsze efekty leczenia. A takie leki trzeba przyjmować 6 miesięcy.

Haelfte - spotkałeś się kiedyś w życiu, z przypadkiem prawdziwego chorego, leczącego się? Bo wydaje mi się, że swoje sądy opierasz tylko i wyłącznie na podstawie głupich dzieciaków. Krótko - bredzisz.

Ale to też jest dla mnie ciekawe zjawisko. Dlaczego tak wiele ludzi potępia chorych na depresję. Osobiście wydaje mi się, że paradoksalnie jest to najmniej akceptowana choroba, z wszystkich chorób psychicznych. Bo o ile schizofrenika zrozumią, że po prostu jest wariatem i nie będą z nim rozmawiać, to choremu na depresję, będą ludzie na siłę wmawiać, że sobie wymyśla choroby, że udaje, że przesadza itd. Ludzie nie wiedzą jak to jest być na schizofrenię, więc nic nie gadają. Ale za to wydaje im się, że wiedzą co to jest depresja. Uważają, że "dołki", "chandry" to jest niby ta depresja. Nawet takie dzieciaczki wypaczają obraz w społeczeństwie. Ludzie stereotypowo myślą, że depresja to głupota, wymysł dzieciaków z problemami w szkole itp.
Zapomina się, a wręcz nie dowiaduje się, że depresja to choroba, którą się leczy, utrudnia życie chorego, a czasami uniemożliwia normalne funkcjonowanie.
Znów pojawia się problem stereotypów.

Ciekawostka:

Cytat:

Centrum Badań Marketingowych Indicator zapytało Polaków, co by zrobili, gdyby bliska im osoba cierpiała na depresję:

40 proc. powiedziałoby: "idź na urlop",

31 proc. - "weź się w garść",

18 proc. - "samo przejdzie, wszystko będzie dobrze".

¯adnej z powyższych rzeczy nie wolno robić - można w ten sposób zaszkodzić choremu!



33 proc. powiedziałoby bliskiej osobie, by poszła do lekarza,

22 proc. skierowałoby ją do psychologa,

7 proc. do psychiatry.

To trzy właściwe zachowania.

_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

Haelfte  

Mega wymiatacz

Alles Gut !



ImiÄ™: Filip

Wiek: 30

Do³±czy³: 15 Sty 2009

Sk±d: Katowice!

   

Wys³any: 2009-01-30, 09:21   

otóż tak, spotkałem się z człowiekiem w depresji, np. Mojej mamie umarła matka. i co?
Chodziła zła i "osowiała"...
Jesteś pewny że to nie jest zachcianka "Psychopattic" ?
Zastanów się , dlaczego ta choroba jest tak popularna.
Przykład :
Przychodząc z pracy/szkoły w myśli masz " jezuus ale ta szkoła/praca jest... taka , owaka itd"
Potem kładąc się spać myślisz" o boże! znów ide do tego miejsca katuszy itd... "
Wystarczy. Gdy będziesz choć 15 minut" użalał się nad sobą " wkońcu popadniesz w stany depresyjne, a z tamtąd już bardzo niedaleko do full depresji
_________________
"...Heute Gestohlen, Schon Morgen In Polen..."
Ich schreibe richtig auf Polnisch
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-01-30, 14:56   

To się nazywa żałoba i wcale nie jest równoznaczna z depresją.
Opisane przez Ciebie przykłady nie mają z depresją NIC wspólnego. Naturalne ludzkie zachowanie. Sporadyczne obniżenie nastroju występuje u każdego. Lenistwo także.
Zatem dalej czekam, aż wypowiesz się na temat depresji, jako choroby, a nie naturalnych stanów.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

Haelfte  

Mega wymiatacz

Alles Gut !



ImiÄ™: Filip

Wiek: 30

Do³±czy³: 15 Sty 2009

Sk±d: Katowice!

   

Wys³any: 2009-01-30, 20:09   

Otóż według mnie, depresja jako choroba (nabyta podczas, jakiś tam wydarzeń) jest rzeczą normalną dla ludzi którzy których to wydarzenie, dotknęło lub uraziło do takiego stanu , jaki nazywamy Depresją. Tak jak wcześniej było napisane, depresja to zaburzenie funkcji, i psychicznych ( na tle zachowań,odzywania się i nastroju) jak i fizycznym (uczucia niepotrzebności, bezradności itd) .
Sam nigdy nie byłem w stanie depresji, ( no chyba że wtedy jak z rodzicami pojechaliśmy nad morze kaspijskie ;-D), ale do rzeczy, to taki stan to dla mnie okropne przygnębienie , bezsilność i brak chęci do czegokolwiek.
_________________
"...Heute Gestohlen, Schon Morgen In Polen..."
Ich schreibe richtig auf Polnisch
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-31, 18:00   

Cytat:

Jesteś pewny że to nie jest zachcianka "Psychopattic" ?
Zastanów się , dlaczego ta choroba jest tak popularna.
Przykład :
Przychodząc z pracy/szkoły w myśli masz " jezuus ale ta szkoła/praca jest... taka , owaka itd"
Potem kładąc się spać myślisz" o boże! znów ide do tego miejsca katuszy itd... "
Wystarczy. Gdy będziesz choć 15 minut" użalał się nad sobą " wkońcu popadniesz w stany depresyjne, a z tamtąd już bardzo niedaleko do full depresji


dalej się nie rozumiemy. ja mówię, o chorych, a ty mówisz dalej o młodzieży, która chwali się, że ma pocięte ręce, i że chce się zabić, ale broń Boże, żeby zejść.
mówiąc tak jak napisałeś wyżej, raczej popedniesz z załamanie nerwowe, a nie depresję. wiem, bo sama miałam.
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com