Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Cześć :)
Poznałem niedawno spoko dziewczyne,zaczelo się od tego że dodala mnie na nk a potem zagadała na gg... pisałem z nią,a potem wzialem od niej nr fona z nk i zaczolem do niej pisać...z początku tylko dlatego że mi się strasznie nudziło np w szkole... pisaliśmy coraz więcej i więcej,ok 200esow dziennie ale to takie jakby tematy wzięte z "różnych beczek.."
tak serio to napoczątku mnie nie ciągło żeby z nią aż tyle pisać,bo pisała tak prosto,tak najnormalniej jak sie dalo, 100%powaga, i sam nie wiedziałem czego ona chce... nie opisze dokladnie to nie jest tak ze od takiego pisania juz mam dosc tylko...od czego innego,ale o tym pozniej. na gg powiedziala ze jestem ladny i sie jej podobam,z tego iz ona tez mi sie podobala ,pisalem nadal... chccialem się z nia spotkac i mialem jej to powiedziec ale ona byla szybsza heh xddd ... umuwilismy sie kololodowiska,troche się krępowalem,bo wiem ze na gg a na zywo to zupelnie inna rzecz,nawet nie moglem jej poznac ,a przeciesz widzialem jej foty,siedziala 3 lawki dalej,powiedziala mi o tym pozniej,bo nie moglem jej znalesc wiec ona podeszla do mnie. hyh jak zobaczylem ja to mnie zadkalo,jeszcze bardziej ladniejsza niz na fotach :)...nabralem wiekszych chęci,no ale jest wlasnie jedno ale,nie wiem ale moze jej nie zdazylem jeszcze dobrze poznac,spotkalem sie z nią zaledwie tylko 2 razy,i wydaje się być taka hmm niezbyt rozgadana,taka zgaszona,czasem tam się uśmiechnie, no i chyba nieśmiała,
na 1 spotkaniu przyszla jeszcze jej siostra i kumpelka,na drugim spotkaniu,mialo ich nie być,a znowu przyszli, ona sama nie wiedziala ze znowu przyjda,a przynajmniej ja chcialem zebysmy chodz na chwile zostali sami,heh...zlapala sie jedna chwila,gdy nareszcie tamte poszly i zostalem z nią, objołem ją ale się bałem jej reakcji, objolem a ona nic, nie wiem czy nadal zgaszona czy tylko zdębiała przez to?? można było się pomylić i pomyslec że ona poprostu nie chce.ale mysle ze sie poprostu bała, ona prawie 0 oznak że jestem dla niej jakąś wyjątkową osobą, poprostu nic,ja tylko się jak down starałem, starałem być bardzo miły,opiekuńczy i wgl, a ona juz sam nie wiem czy porpostu taka nie smiala,a skad to wiem? bo sama siebie nie slyszala i czasem przekrecaly jej sie slowa, no ale sorr...ona nawet zwykle "lubie cie" nie moze powiedzieć,?żebym chociarz wiedzial czy sie z nia spotkac nastepnym razem,czy dac jej poprostu spokoj, ja musze to wiedzieć...bo nie wiem czy ja ja wkurzam tylko czy ona sie boi mi powiedziec jakies cieple slowa czy coś...
wiecie troche moze sie jej nie dziwie bo to dopiero drugi raz sie widzimy i wgl no ale niech chociarz sie niech zachowuje tak zebym ja wiedział że ona "chce" no bo co mi po tym jak ja ja obejme a ona zaczyna gadac o swojej kolezance i zaczyna przekrecac slowa hhyh..
pisze mi w esach ze sie jej b.podobam i fajny ze mnie facet to ja juz nie wiem co mam mysleć... :( dla mnie ta dziewczyna nawet jesli chodzi taka podmurowana to wygląda hyh aż uroczo :) no ale chcialbym zeby jakis 1 krok byl a nie tylko gadac jak kumpel z kolezanka ... ;]

po tym 2 spotkaniu mi pisze esa "ej a wogole dlaczego chcesz sie zemna spotykac?nie pytam dlatego ze ja nie chce tylko zazwyczaj jak ktos sie zemna spotykal to tylko RAZ"

hjeh jesli z nia sie spotykali tylko raz to chyba o czyms swiadczy?... ;p

a tak serio to tym esem się troche zdenerwowalem...bo mnie ona porownuje do swych przeszlych sympatii... i to zabrzmialo tak zniechęcająco... ;(

potem jej odpisalem że "nie wiem czemu inni chcieli raz sie spotkac moze mialas poprostu pecha no ale jesli ty dalej mnie lubisz to moge sie spotykac a jesli nie to ja to uszanuje i dam ci spokoj bo fakt sa ladniejsi i ci gorsi..."

to ona na to "ej przepraszam za to pytanie, ja nie wiem czemu tak sie zachowuje.bardzo mi sie podobasz,ja nie patrze na wyglad i chce sie z toba spotykac.Przepraszam"


no i wkoncu co ja mam robić?? ;p troche dziwne to wszystko jest,może jakieś rady?

Trudna sprawa. Tej dziewczynie naprawde na tobie bardzo zalży ale nie okazuje tego na spotkanach bo jest baaardzo nieśmiała. Poprostu z nieśmiałości nie wie co powiedzieć albo co zrobić bo nie ma doświadczenia ponieważ jak pisała chłopaki spotykali się z nią tylko raz... Musisz to uszanować i poprostu poczekać. 2 spotkanie to moim zdaniem troche za wcześnie na przytulanie itp... Bądź cierpliwy, jak ona cię troche lepiej pozna to może na 4 czy 5 spotkaniu coś z tego będzie

więc tak: wiele osób tak ma że jeśli kogoś bardzo dobrze nie zna to są nieśmiali, jeśli pisze Ci że sie jej podobarz to na pewno tak jest a z tym że na drugim spotkaniu już ją obłapiłeś to może dla niej to za szybko ...możesz jeszcze poczekać i powiedz jej że czekasz tez na krok z jej strony. Porozmawiaj o tym z nią szczerze

dlaczego zatem ją przytuliłem?.. ... sama powiedziala zeby tak chciala,na esemesie tak pisala. więc to uczynilem,bo mi się podoba:)... pozatym byla taka smutnawa to chcialem zeby sie moze troche lepiej puczola ;p

z całą pewnością dziewczyna jest nieśmiała , spotykali się z nią raz? bo poprostu pewnie odstraszyła ich ta jej nieśmiałość, sama była potwornie nieśmiała, a jeśli już chłopak mnie przytulił to mnie strach paraliżował, nie przed chłopkiem, ale przed tym co powinnam zrobić, i jeśli już się no coś zdecydowałam było zapoźno ^^. ale jak widać Ty jej nie 'odstraszyłeś', podobasz się jej, daj jej trochę czasu i częściej się z nią spotykaj, przez sms łatwo różne rzeczy (nawet najbardziej intymne) pisać, a na żywo jest całkiem inaczej .

Ciekawa sprawa. Mnie swego czasu też podrywały dziewczyny. Teraz w nowej szkole już nie...może zbrzydłem...

Szczerze ?
Mam bardzo podobną sytuacje do Ciebie, praktycznie różni się tylko szczegółami...
Jestem w tej samej fazie rozwoju sytuacji...

no ale troche szkoda mi jej...domyslam sie ze chciala duzo powiedziec ale sie bała...

no ale poczekam i dalej bede się z nią spotykać....urocza jest... :*

JakaÅ› nawiedzona ta twoja laska
Ja bym dał spokój...

Na szczęście to nie Ty decydujesz.

Dziewczyna jest po prostu cholernie nieśmiała i najzwyczajniej w świecie krępuję ją Twoja obecność, a to dlatego, że jej na Tobie zależy tylko, że nie umie tego okazać, dlatego tak się zachowuje wg Ciebie dziwnie. Jeśli nie zniechęciło Cię jej zachowanie (z tego co piszesz to chcesz ją po prostu ,,rozgryźć" i kontynuować znajomość) to po prostu daj jej czas. Spotykajcie się dalej, w końcu zacznie zachowywać się swobodniej w Twojej obecności i nie będziesz miał wrażenia, że jest dziwna. :)

na szczęście Ty jeszcze zbyt wiele nie wiesz, więc myślę, że autor sie nie zasugeruje Twoją wypowiedzią

PAtryk1692, nie śpiesz sie. Niech Wasze relacje powoli nabierają tempa. Wydaje mi sie, ze to objęcie jej było jednak troche za wcześnie, tym bardziej, że z tego co piszesz, widać, że ona nieśmiała
takim osobom potzreba więcej czasu.
Wydaje sie też troche zakompleksiona. Choćby zadane pytanie o tym świadczy. Być może nie miała nigdy stałego partnera, chłopcy raczej ją olewali,, dlatego nie może jeszcze uwierzyć, że szczęście wreszcie sie do niej uśmiechnęło i ktoś sie nią zainteresował
Nie skrzywdź jej, bo sprawia wrażenie osoby wrażliwej. Z niczym sie nie śpiesz.
Bo to co trudno przychodzi jest bardziej wartościowe

_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.

ja bym jej chyba nie potrafił zostawić...może zamało ją znam...ale ehh prościej mówiąc myśle o niej... nawet cały dzień:P coś w tym musi być :)

tylko sie boje jak to wszystko będzie... z tym przytulaniem to pewnie macie racje,no ale jak dziewczyna o to prosiła to jakoś hyh nie moglem jej odmowic,bez jej slowa chyba troche bym się krępował...bo nei wiedzialbym jaka bylaby jej reakcja ,czy jej nie uraze czy coś:) zależy mi na niej bo jest fajna...bardzo fajna :)... tylko chciałbym żeby i jej zależało :) bo wtedy wiem że nie zakochuje sie bezwzajemności heh...bo po co robic sobie nadzieje jak komus na kims nie zalezy :)


no ale mysle ze jej tak:) ale troche tajemnicza jest hehe:D

Tym lepiej. Powodzenia życzę i ,,pochwał się" jak tam Wam się układa.

oki napisze jak co :) dzięki :)