Uśpieni z 1996. Podobno na faktach, choć prokuratura wydała oświadczenie, że nic takiego nie miało miejsca.
Dobry pod względem gry aktorskiej, przerażający, prawdziwy.
I
Amerykańska zbrodnia z 2007, lub
Dziewczyna z sąsiedztwa 2007 (nie mylić z komedia o tym samym tytule z 2004). Oba są oparte o tą samą książkę, która jest opisem prawdziwej historii. Lata temu obejrzałam oba filmy, ujmują historię nieco inaczej, jeden skupia się na szczegółach okrucieństw, drugi przeplata się ze odtworzonymi scenami z procesu.
Obie historie (trzy filmy) poruszyły mnie niesamowicie. Okrucieństwo, niesprawiedliwość, obdarcie z niewinności dzieci. Obie, o ile się nie mylę, toczą się w latach '60. Wszystkie trzy ekranizacje sprawiły, że ryczałam jak bóbr. Po obejrzeniu każdej wersji historii Sylvii Likens nie mogłam się otrząsnąć długo, po wybrzmieniu ostatniego słowa filmu. Zdecydowanie są to historie po których ciężko przejść do porządku dziennego. Nie da się ich zapomnieć.
Tak naprawdę wolałabym dowiedzieć się, że żadna z tych historii się nie wydarzyła. ¦wiadomość tego, że coś takiego mogło mieć miejsce, że ludzie, dzieci mogą być tak okrutne - jest niewyobrażalnie ciężka.
_________________
Renesans znał przedziwne sposoby trucia: hełmem lub płonącą pochodnią, haftowaną rękawiczką lub klejnotami wysadzanym wachlarzem, złotym puzderkiem lub łańcuchem z bursztynów. Dorian Gray został zatruty książką.