Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Everthus  

Pogromca postów



Wiek: 34

Do³±czy³: 18 Gru 2010

   

Wys³any: 2011-06-07, 22:41   Internet - kwintesencja wolnoÅ›ci, czy zagrożenie?

PiszÄ™ w zwiÄ…zku z apelem Anonimowych, który zostaÅ‚ napisany po tym jak raport NATO sklasyfikowaÅ‚ Anonimowych jako „zagrożenie dla bezpieczeÅ„stwa paÅ„stw czÅ‚onkowskich”


Całość apelu tutaj:
http://pokazywarka.pl/boz6l1/

Temat imho poważny, bo rządy większości krajów próbują ograniczać i cenzurować internet. U nas donek, w innych krajach inni politycy i agencje wywiadowcze. Próbują to nieudolnie tłumaczyć "walką z chamstwem w sieci" "walką z twardym hazardem (:P) " "walką z pedofilią" itd. Ale faktem jest, że im zależy tylko na kontroli. Wg mnie Internet jest ostatnim bastionem wolności, gdzie można znaleźć prawdziwe perełki. Ale to przypomina trochę pierwsze lata komunizmu - nieliczni ludzie jeszcze walczyli, buntowali się, ale machina ruszyła. Nie chcę Karty Internetowej, nie chcę wpisywać peselu w celu zalogowania się.
A może ja to demonizuje? Jakie jest wasze zdanie?
_________________
lol
 

QukuÅ‚ka  

Pogromca postów

'taka katarynka'



Wiek: 32

Do³±czy³a: 21 Mar 2010

Sk±d: Warszawa

   

Wys³any: 2011-06-07, 22:47   

Moim zdaniem tak naprawdę wygląda anonimowość w internecie:
http://www.youtube.com/wa...nel_video_title
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-06-07, 22:55   

Dokładnie, ci co myślą że w Internecie są anonimowi ( wtf? ) grubo się mylą. A fakt, że nie każdemu się do tyłka dobrano za to co w Internecie wyprawiał oznacza jedynie to, że cenzura nie istnieje ( u nas ). Nie rozumiem płaczu "anonimowych" o to, że ktoś próbuje prawnie unormować pewne zachowania. Internet nie jest strefą anarchii, gdzie prawo nie obowiązuje.
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

janko  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: janek

Wiek: 33

Do³±czy³: 09 Sty 2011

Sk±d: warszawa

   

Wys³any: 2011-06-07, 23:43   

Zgadzam się z Uesugi. Internet powinien być ostoją wolności słowa, ale nie łamania prawa. Cenzurze mówię nie, ale jednocześnie nie zgadzam się z pedofilią, wyłudzaniem danych osobowych, oszustwami finansowymi, czy zwykłym oczernianiem innych osób. O ile nie powinno się ludzi kneblować, to nie powinno się też pozostawić cyberprzestrzeni bez nadzoru(supervision, to słowo lepiej oddaje co mam na myśli). Zbyt wiele możliwości daje internet, by prawo tam nie sięgało.
 

Sade  

Hiper wymiatacz



Wiek: 32

Do³±czy³a: 06 Mar 2011

   

Wys³any: 2011-06-07, 23:50   

Uesugi napisa³/a:

Nie rozumiem płaczu "anonimowych" o to, że ktoś próbuje prawnie unormować pewne zachowania. Internet nie jest strefą anarchii, gdzie prawo nie obowiązuje.

Zgadzam się w zupełności. Cenzury się nie boję, znam swoje prawa i mogę ich dochodzić. Poziom jadu w internecie jest nieznośny i głównie to powinno się przystopować.
_________________
"Hipokryzja jest ukłonem grzechu w stronę cnoty."
 

Everthus  

Pogromca postów



Wiek: 34

Do³±czy³: 18 Gru 2010

   

Wys³any: 2011-06-07, 23:52   

Każdy kto oglądał V for Vendette wie, że ustroje totalitarne nie biorą się z niczego. Rządzący sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić. Podstawowym warunkiem demokracji jest wolność słowa, ale też przede wszystkim prawo do rzetelnej informacji. Obecnie jest tylko w internecie. Anonimowi robili masę głupich akcji, ale na pewno wspierają to drugie. Przestrzeń bez nadzoru sama się ureguluje. Z nadzorem... to jest pikuś w porównaniu do tego co może się rozwinąć. Machina już ruszyła.

Uesugi napisa³/a:

Dokładnie, ci co myślą że w Internecie są anonimowi ( wtf? ) grubo się mylą


To nie ma znaczenia, czy ich mogą namierzyć czy nie. Oni wszyscy mogą iść do więzienia. Widzę że jestem w mniejszości :-)
Z resztą ja nikogo nie bronie. Pokazuje tylko, że jest możliwy inny punkt widzenia. Pewne regulacje powinny być. Tylko, że nie skończy się na pewnych ograniczeniach.
_________________
lol
 

janko  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: janek

Wiek: 33

Do³±czy³: 09 Sty 2011

Sk±d: warszawa

   

Wys³any: 2011-06-07, 23:57   

Everthus napisa³/a:

Uesugi napisał/a:
Dokładnie, ci co myślą że w Internecie są anonimowi ( wtf? ) grubo się mylą

To nie ma znaczenia, czy ich mogą namierzyć czy nie. Oni wszyscy mogą iść do więzienia. Widzę że jestem w mniejszości :-)


No ja też jak najbardziej popieram wolność słowa i poglądów głoszonych w internecie. Jeśli kogokolwiek mieliby karać za głoszone poglądy to ja jestem pierwszy, żeby go bronić.
Anonimowi jednak chyba są zbyt radykalni i chciałem przekazać, że pewne ramy prawne powinny obowiązywać także w sieci. Nie popieram broń boże żadnej inwigilacji, czy cenzury!
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-06-08, 00:00   

Wolność słowa to nie jest prawo do obrażania kogokolwiek, do pomówień i do nawoływania do nienawiści. I ta cała histeria z cenzurą i "totalitaryzmem" ( no proszę cię...) wygląda mi po prostu na lament dziecka, któremu zabrano zapałki i nie może już się nimi bawić. Służby wywiadowcze wielu krajów już teraz monitorują Internet, a jakoś nie czuję się prześladowany. Wystarczy przestrzegać prawa.I nie widziałem jeszcze jakiejkolwiek przestrzeni ( w której działa człowiek ), która sama by się uregulowała.
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

Everthus  

Pogromca postów



Wiek: 34

Do³±czy³: 18 Gru 2010

   

Wys³any: 2011-06-08, 00:05   

Mniejsza o nich. Nie podobają mi się te ostatnie pomysły. Nie chcę żyć w drugich Chinach czy Korei Północnej. Nie lubię zmian. Chciałem sprawdzić, czy inni mają podobne zdanie.

janko napisa³/a:

No ja też jak najbardziej popieram wolność słowa i poglądów głoszonych w internecie. Jeśli kogokolwiek mieliby karać za głoszone poglądy to ja jestem pierwszy, żeby go bronić.
Anonimowi jednak chyba są zbyt radykalni i chciałem przekazać, że pewne ramy prawne powinny obowiązywać także w sieci. Nie popieram broń boże żadnej inwigilacji, czy cenzury!


Dobrze wiedzieć.

Cytat:

Służby wywiadowcze wielu krajów już teraz monitorują Internet, a jakoś nie czuję się prześladowany. Wystarczy przestrzegać prawa.I nie widziałem jeszcze jakiejkolwiek przestrzeni ( w której działa człowiek ), która sama by się uregulowała.


To żeś walnął. Nie czujesz się prześladowany? Mają zapukać, i ci grzecznie napisać na kartce co o tobie wiedzą? Przestrzegać prawa? Tja, jasne. Przestrzeń, regulacja... widzę że masz za małą wiedzę na dyskusję :-)
_________________
lol
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-06-08, 00:16   

A niech pukają do drzwi nawet. Ty myślisz, że bez Internetu władze o tobie nic by nie wiedziały? To chyba masz jednak ty za małą wiedzę. No i proszę, podaj mi jakąkolwiek sferę działalności człowieka, która funkcjonuje bez prawa, hmm?
Więcej w Internecie wiedzą o mnie osoby, które właśnie działają poza prawem. I to jest problem. Bo jakoś władze nie kradną nam pieniędzy z kont, nie robią świństw, nie bluzgają w necie na każdego itd.
Poza tym przypominam, że nikt nie zmusza do korzystania z Internetu. Czy to wina władz, że Internet stwarza takie możliwości, hę? To jest czysty mechanizm obronny.
No i zapomniałeś, że zawsze istnieje opcja "log out".
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

Everthus  

Pogromca postów



Wiek: 34

Do³±czy³: 18 Gru 2010

   

Wys³any: 2011-06-08, 00:34   

Uesugi napisa³/a:

A niech pukają do drzwi nawet. Ty myślisz, że bez Internetu władze o tobie nic by nie wiedziały? To chyba masz jednak ty za małą wiedzę. No i proszę, podaj mi jakąkolwiek sferę działalności człowieka, która funkcjonuje bez prawa, hmm?
Więcej w Internecie wiedzą o mnie osoby, które właśnie działają poza prawem. I to jest problem. Bo jakoś władze nie kradną nam pieniędzy z kont, nie robią świństw, nie bluzgają w necie na każdego itd.
Poza tym przypominam, że nikt nie zmusza do korzystania z Internetu. Czy to wina władz, że Internet stwarza takie możliwości, hę? To jest czysty mechanizm obronny.
No i zapomniałeś, że zawsze istnieje opcja "log out".


By wiedziały, pewnie. Ale nie zamierzam im tego ułatwiać. Sfera bez prawa? Prawo zawsze istnieje, ale się nazywa wtedy umownym. Umowa społeczna. I wychodzi oddolnie. Zapoznaj się z terminem Liberalizm, państwo minimum, libertarianizm. Wolny rynek. Trochę tego jest. I o dziwo działa. Władze kradną nam pieniądze z kont - spróbuj nie zapłacić zusu ;) Bluzgi w necie ci przeszkadzają? To ich nie czytaj, w wielu miejscach przestrzeń się sama czyści, np ten post jest względnie długi, i nie zawiera bluzgów.
To jakiś absurd, że wolności broni jedynie garstka "świrów", paradoksalnie zaogniając sytuację, a większość to olewa. Jak dla mnie to się dzieje za szybko.
_________________
lol
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-06-08, 00:49   

Nie zamierzasz ułatwiać? Boże, zobacz ile ludzie informacji o sobie DOBROWOLNIE zamieszczają w Internecie, chociażby na portalach społecznościowych. Każdy to może sobie zobaczyć, a co dopiero władze. Ludzie sami się obnażają. Wybacz, ale dla władz ty jesteś nikim, do momentu kiedy nie podejmiesz działań uznanych za szkodliwe dla państwa i porządku publicznego. System monitorowania Internetu działa w Stanach po 11.09 i jakoś Amerykanie nie płaczą o to, że ktoś im pod kołdrę zagląda. Zanim ktoś się tam na górze tobą zainteresuje, to musisz podjąć bardzo nierozważne kroki. Do tego momentu, nikt tego nie będzie robił bo po co? No to widzisz, fajnie że zgadzamy się że prawo istnieje zawsze. A "umowa społeczna" to teoria, wiesz o tym prawda? Polski Internet i tak cieszy się najwyższym poziomem "róbta co chceta", ale jak widać ludziska nie potrafią tego uszanować.
Wiem co to liberalizm i wiem co to wolny rynek. To lepiej ty trochę poczytaj czym był leseferyzm i jak się skończył. I pokaż mi gospodarkę na świecie, która nie jest objęta regulacjami. Wolny rynek, tak jak ty go rozumiesz, nie istnieje nigdzie. To taka sama utopia jak komuna. I co do państwa minimum - nawet w tej koncepcji państwa, państwu zachowano monopol na przymus i obronność, bo bez tego państwo nie istnieje. A Internet jest taką samą bronią teraz, jak broń palna w momencie gdy wchodziła w użytek.
Co do zusu - zjechałeś z tematu grubo. Chyba nie będziemy tutaj omawiać oczywistej różnicy między np, podatkami a złodziejstwem, prawda?
Przeszkadzają mi bluzgi w Internecie. Tak samo jak przeszkadzają mi bluzgi na ulicy. I co mam nie chodzić ulicami? Nie, na ulicy jak ktoś siarczyście przeklina to są od tego paragrafy. Internet jest miejscem publicznym i podlega prawom. Proste jak budowa cepa.
Wolność w tym kraju nie jest niczym zagrożona. To ludzie sami sobie odbierają wolność, nie władza. Bo obrażając kogoś w necie ( miejscu publicznym ) odbiera mu się prawo do godności osobistej. Nie jest tak? Kto wiec tutaj nam prawa odbiera, jak nie my sami sobie?
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2011-06-08, 01:42   

Uesugi napisa³/a:

Internet nie jest strefÄ… anarchii, gdzie prawo nie obowiÄ…zuje.



Z internetem jest ten problem, że jest siecią globalną, a nie ma póki co globalnego prawa, a to jak jest on blokowany w niektórych krajach, gdzie blokowany jest dostęp do ważnych informacji - pokazuje, że cenzura internetu wg potrzeb rządzących to nie jest jakaś możliwość czy hipoteza tylko rzeczywistość naszego świata...

janko napisa³/a:

Zgadzam się z Uesugi. Internet powinien być ostoją wolności słowa, ale nie łamania prawa.



No właśnie tej wolności słowa już gdzieniegdzie nie ma, więc nie jest jej ostoją, a skoro jednak prawo idzie w stronę coraz większej kontroli, to można się obawiać, że będzie pod tym względem jednak coraz gorzej, a nie coraz lepiej.

Uesugi napisa³/a:

Wolność słowa to nie jest prawo do obrażania kogokolwiek, do pomówień i do nawoływania do nienawiści.



Tak? A gdy Ty mnie pomawiasz i obrażasz, to nie jest czasem, tak że właśnie z tego prawa do wolności słowa korzystasz? ;-)

Uesugi napisa³/a:

I ta cała histeria z cenzurą i "totalitaryzmem" ( no proszę cię...) wygląda mi po prostu na lament dziecka, któremu zabrano zapałki i nie może już się nimi bawić.



Tylko dlaczego porównujesz internet do zapałek, a użytkowników internetu do dzieci? Rozumiem, że kierujesz się po prostu własnym doświadczeniem... ;-)

Uesugi napisa³/a:

[..] No i proszę, podaj mi jakąkolwiek sferę działalności człowieka, która funkcjonuje bez prawa, hmm?



To jest tak, że każda nowa sfera działalności człowieka zawsze sprawia jakieś problemy wobec zastałego układu, więc politycy, żeby to kontrolować WYMY¦LAJ¡ PRAWA ;-) Jedyne prawa, których musimy bezwzględnie przestrzegać to np. prawo grawitacji, bo jak spróbujemy się im sprzeciwić to możemy zrobić sobie krzywde... wszystkie inne są zmienne, bo są zależne np. od kodeksu moralnego ludzi, którzy je napisali.

Uesugi napisa³/a:


Poza tym przypominam, że nikt nie zmusza do korzystania z Internetu. Czy to wina władz, że Internet stwarza takie możliwości, hę? To jest czysty mechanizm obronny.
No i zapomniałeś, że zawsze istnieje opcja "log out".



Ani wina władz, ani moja, a skoro takie narzędzie stworzyła ludzkość, to chce mieć możliwość korzystania z niego i wykorzystywania jak najwięcej jego możliwości!

Uesugi napisa³/a:

System monitorowania Internetu działa w Stanach po 11.09 i jakoś Amerykanie nie płaczą o to, że ktoś im pod kołdrę zagląda.



Amerykanie nigdy nie należeli do najbardziej rozsądnych ani przywiązanych do humanitarnych wartości narodów...

Uesugi napisa³/a:

Co do zusu - zjechałeś z tematu grubo. Chyba nie będziemy tutaj omawiać oczywistej różnicy między np, podatkami a złodziejstwem, prawda?



A szkoda, bo bardzo mnie interesuje rzekoma oczywistość tej różnicy ;-)

Uesugi napisa³/a:

Przeszkadzają mi bluzgi w Internecie. Tak samo jak przeszkadzają mi bluzgi na ulicy. I co mam nie chodzić ulicami? Nie, na ulicy jak ktoś siarczyście przeklina to są od tego paragrafy. Internet jest miejscem publicznym i podlega prawom. Proste jak budowa cepa.



¦mieszne jest dla mnie to prawo związane z przeklinaniem... w jaki sposób niby wyrządzam komuś krzywdę, jeżeli sobie zaklne, przecież to tylko o mojej kulturze świadczy ;-) Tak jakby nie było już przestępców i malwersantów, z którymi trzeba się uporać, więc z braku zajęć dla stróżów prawa, zajęto się poprawną polszczyzną ;-)

Uesugi napisa³/a:


Wolność w tym kraju nie jest niczym zagrożona. To ludzie sami sobie odbierają wolność, nie władza. Bo obrażając kogoś w necie ( miejscu publicznym ) odbiera mu się prawo do godności osobistej. Nie jest tak? Kto wiec tutaj nam prawa odbiera, jak nie my sami sobie?



Nie ma prawdziwej wolności w tym kraju... ale to jest oczywiście kwestia tego, jak postrzegasz w ogóle czym jest wolność. Ale nawet przyjmując Twoją definicję - kilka razy odebrałeś mi prawo do godności osobistej, ponieważ mogę przytoczyć kilka cytatów, w którym nazywasz mnie wyrazami powszechnie uznanymi za obraźliwe.
 

Sade  

Hiper wymiatacz



Wiek: 32

Do³±czy³a: 06 Mar 2011

   

Wys³any: 2011-06-08, 09:47   

Uesugi napisa³/a:

Polski Internet i tak cieszy się najwyższym poziomem "róbta co chceta", ale jak widać ludziska nie potrafią tego uszanować.

Masa ludzi w internecie zachowuje się jakby ich spuszczono z łańcucha po 20 latach mieszkania w piwnicy. Tylko dlatego, że ich komentarze nie muszą być sygnowane prawdziwym imieniem i nazwiskiem.

Uesugi napisa³/a:

Boże, zobacz ile ludzie informacji o sobie DOBROWOLNIE zamieszczają w Internecie, chociażby na portalach społecznościowych. Każdy to może sobie zobaczyć, a co dopiero władze. Ludzie sami się obnażają.

To prawda. Dodają prywatne informacje, a nawet zdjęcia i filmy.

Uesugi napisa³/a:

Wolność w tym kraju nie jest niczym zagrożona. To ludzie sami sobie odbierają wolność, nie władza. Bo obrażając kogoś w necie ( miejscu publicznym ) odbiera mu się prawo do godności osobistej.

Zgadzam siÄ™.

LongIsland napisa³/a:


Tak? A gdy Ty mnie pomawiasz i obrażasz, to nie jest czasem, tak że właśnie z tego prawa do wolności słowa korzystasz? ;-)

Heh, ale wolność słowa nie oznacza, że możesz pisać sobie co chcesz. Zniesławienie jest karalne. Ale gdyby wytaczać proces po każdym nieprzychylnym komentarzu to sądy zapełniłyby się na kolejna 100lat.

LongIsland napisa³/a:

Tylko dlaczego porównujesz internet do zapałek, a użytkowników internetu do dzieci? Rozumiem, że kierujesz się po prostu własnym doświadczeniem... ;-)

Ale czy tak nie jest? Wystarczy odpalić byle artykul na onecie i spojrzeć na komentarze ;)

LongIsland napisa³/a:


Amerykanie nigdy nie należeli do najbardziej rozsądnych ani przywiązanych do humanitarnych wartości narodów...

Polacy (nie wszyscy oczywiście) z kolei prezentują stan wiecznego zagrożenia.

LongIsland napisa³/a:


¦mieszne jest dla mnie to prawo związane z przeklinaniem... w jaki sposób niby wyrządzam komuś krzywdę, jeżeli sobie zaklne, przecież to tylko o mojej kulturze świadczy ;-) Tak jakby nie było już przestępców i malwersantów, z którymi trzeba się uporać, więc z braku zajęć dla stróżów prawa, zajęto się poprawną polszczyzną ;-)

I dobrze. Tu nie chodzi o krzywdę fizyczną, ale moralną. Dziecko wychodzi na podwórko, uczy się "nowych" słów, często nawet nie wie co to znaczy, ale brzmi fajnie, ale starsi tak mówią, więc samo też tak mówi. A poza tym, skoro ja potrafię się powstrzymać od przeklinania to inni też mogą :D Nie mówiąc już o walorze estetycznym. To prawda, są poważniejsze sprawy, ale o czystość języka TRZEBA dbać.

LongIsland napisa³/a:


Nie ma prawdziwej wolności w tym kraju... ale to jest oczywiście kwestia tego, jak postrzegasz w ogóle czym jest wolność.

Rezygnujemy z wolności na rzecz bezpieczeństwa :/
 

Ched  

Stały User

Ciasteczkowa Potwora



Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Maj 2011

   

Wys³any: 2011-06-08, 11:13   

Nie do końca rozumiem cała zabawę, bo sieć sama się oczyszcza - szczególnie fora internetowe, gdzie działa moderacja i administracja, wywalając spam, goniąc kota za bluzgi i spółkę. Każde miejsce w sieci (poza /b/ )ma też swój własny regulamin, który w zasadzie zabrania tego, czego tak szalenie chcą teraz oficjalnie pilnować.
Wystarczy wymusić na onecie i innych portalach tego typu zrobienie miejsca pracy dla osoby sprawdzajacej i dopuszczającej komentarze i bulgotanie się skończy. Nie trzeba bawić się w wojnę totalną, która będzie się ciągnęła latami, bo Anon z czystej złośliwości podejmą zabawę.

Druga sprawa - nie wiem jak inni, ale ja wolałabym, żeby załatali budżet służby zdrowia, zamiast wywalać miliardy w organizowanie oddziału ludzi do nadzorowania moderacji internetu -_-'
_________________
TIGER, tiger, burning bright
In the forests of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearful symmetry?
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com