Autor
Wiadomo¶æ
DeSade napisa³/a:
Piszę powieść egzystencjalną.
To bardzo dla mnie trudne, na razie mam fragmenty i kilka dialogów, wciąż wymagające poprawki.
Kiedy mówię moim znajomym, że rzeczywiście piszę książkę mówią: tylko mnie w niej nie obsmaruj.
A ja wtedy pytam: skąd pomysł, że w niej w ogóle będziesz? Tylko byty intencjonalne, tłumaczę im.
Konsultuję się przy tym z moim przyjacielem, starszym, wielkim miłośnikiem dobrej literatury, bibliofilem i profesorem filozofii. Biorę do niego fragmenty i czytam. On rozumie, ale skoro ktoś zrozumiał przynajmniej w znacznej części Ulissesa, zrozumie też mnie.
Moje pisanie jej dość skomplikowane. Ponieważ zastanawiam się, czy będzie jakiś fragment dostatecznie dobry do publikacji, kiedykolwiek. zresztą nie szukam wydawcy, to on powinien znaleźć mnie, tak uważam.
Pisanie pochłania mi dużo czasu, ponieważ nawet napisanie jednego złożonego zdania wymaga ode mnie przeczytania wielu publikacji i znalezienia odpowiednich metafor. Jestem wobec siebie niestety bardzo krytyczna i mam zbyt wielki szacunek do dobrej literatury, żeby wydać gniota, nawet jeżeli przyniósłby mi zysk.
DeSade napisa³/a:
Lampart napisa³/a:
Ciekawe, ja też piszę,
DeSade napisa³/a:
Wybacz, ale zrobiłam błąd. Miało być- ton tekstu, straszne.
Wolę już Podróż do kresu nocy.
Podałeś dość brzydki przykład.
DeSade napisa³/a:
Ale w żadnym razie nie mogę zgodzić się z Twoim stwierdzeniem.
Co mnie obchodzi wydawca.
DeSade napisa³/a:
Sądzisz, że Camus pisząc powiedzmy swoją książkę Obcy, chciał zmieścić się w pewnych ramach? Albo taki Mann ze swoimi opowiadaniami?
DeSade napisa³/a:
Nie wiem czemu książka miałaby być lepsza, ze względu na objętość.
Do dziś wchłaniam takie opowiadanie Pajac. A czytałam je dwa lata temu.
Nic nie rozumiesz, zupełnie.
DeSade napisa³/a:
Mam wrażenie, że oczekujesz pewnej sławy czy forsy pisząc .