Autor
Wiadomo
Wysany: 2010-09-15, 19:08 Klip muzyczny czy zwykłe porno ?
Cytat:
Z roku na rok teledyski muzyczne stają się coraz odważniejsze, wręcz obsceniczne, epatują nagością, a często nawet wulgarną erotyką. Czy prowokujące seksualnie teledyski nie powinny zostać prezentowane późną nocą?
Uciekając od taniego moralizatorstwa i nachalnego stróżowania moralności, należy stwierdzić, że granica pomiędzy prowokacją i artystycznym pokazywaniem nagiego ciała, a prymitywnym erotyzmem zahaczającym o porno, została już dawno i wielokrotnie przekroczona.
W latach 60. amerykańska telewizja zabroniła pokazywania bioder Elvisa Presleya, który podczas występów poruszał nimi w sposób co najmniej prowokacyjny, a nawet lubieżny. Tak przynajmniej sądzili ówcześni decydenci telewizyjni, cenzurując występ "Króla" na srebrnym ekranie i pokazując Presleya od pasa w górę.
Cytat:
Więc wg. mnie takie klipy są tylko po to, żeby zagłuszyć nudną, debilną, prostacką muzykę.
Cytat:
Jakie jest Wasz stosunek do takich teledysków ?
Cytat:
Czym kieruje się muzyk nagrywają takie teledysk wg. was ? oglądalnością ? szumem wokół ?
Cytat:
Powinno się zakazać takich klipów ?
Cytat:
Puszczać po 23 godzinie ?
t-przemek napisa/a:
mało kto ogląda teledyski tzn. źle się wyraziłem miałem na myśli to, że zdecydowana większość ludzi słucha muzyki (mp3 w tramwaju, na mieście itp.) niż ogląda teledyski , ale fakt faktem niektóre klipy to znaczne przegięcie