Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

el_differento

User


Do³±czy³: 13 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-13, 11:49   

2200 na umowie o prace :-D


Na magazynie robię, z terminalem na ręce przygotowuje towar dla kierowców, fajna fucha nawet :-D bo 3 zmianówka pon-pt po 8h i weekendy wolne :-D

Widocznie w Twoim mieście są słabe warunki dla życia.

U nas minimum to jest 1600 na ręke w zakładach na produkcji czy na magazynach, w sklepach nawet tyle (chyba) można wyciągnąć, ale nie jestem pewny.

Inny kolega zarabia 20zł netto na godzine, ale on pracuje u taty to wiadomo :-D

A jeszcze inni koledzy jeżdżą do Czech robić na produkcji i 2000 z tymże na czarno :v
 

odiaeth  

User



ImiÄ™: L.

Wiek: 29

Do³±czy³a: 11 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-13, 19:59   

Wszystko zależy też od kierunku studiów. Ja będąc na dziennych studiach mogę sobie pozwolić na pracę (nie na pełny etat oczywiście), ale już na polibudzie czy innych "ścisłych" uczelniach raczej średnio można sobie na to pozwolić. Widzę to po moich bliskich znajomych, którzy są na takich studiach i po prostu by się nie wyrobili czasowo ze wszystkim.
_________________
you could never feel my story, it's all you know.
 

beaugiselle  

Stały User



ImiÄ™: G.

Do³±czy³a: 14 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-14, 09:37   

Jeśli chodzi o pracę podczas studiów dziennych jest takie magiczne cudo jak IOS. Przeznaczony przede wszystkim dla pracujących czy też studiujących więcej niż jeden kierunek. Sprawa wygląda następująco. Wraz z rozpoczęciem roku akademickiego składasz podanie o indywidualną organizację studiów. Dostosowujesz plan do swoich potrzeb. Wędrujesz na zajęcia, wtedy kiedy nie koliguje to z Twoją pracą, czyt. nie jesteś przypisany do jednej grupy na stałe, tylko uczęszczasz do tych, których konkretne zajęcia odbywają się w odpowiednich dla Ciebie godzinach.
Z doświadczenia jednak wiem, że sporo ludzi godzi pracę ze studiami bez IOS-a. Przykładem jest moja dobra znajoma, która pracuje na pełen etat w restauracji, jest wyłącznie na swoim utrzymaniu (nie bierze nic od rodziców), studiuje dziennie i mało tego utrzymuje się na nich z całkiem wysoką średnią. Sama wiele razy podkreśla, że praca nauczyła ją dyscypliny. Dzięki niej wie, że jeżeli po powrocie do domu nie zmusi się i nie przysiądzie do książek chociaż na chwilę to nie zrobi tego nigdy. Także, można.

edit. Dodam jeszcze, za 1500 zł ciężko się usamodzielnić? Nie wiem jakie wy macie przekonanie o życiu studenckim, ale ja więcej niż 1000 zł co miesiąc nie dostanę. Połowa tego idzie na mieszkanie, połowa zostaje mi na życie. I za te pięć stów można spokojnie do końca miesiąca, bez stanu "o chlebie i wodzie" dociągnąć.
_________________
BeauGiselle
 

odiaeth  

User



ImiÄ™: L.

Wiek: 29

Do³±czy³a: 11 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-14, 10:46   

beaugiselle napisa³/a:


edit. Dodam jeszcze, za 1500 zł ciężko się usamodzielnić? Nie wiem jakie wy macie przekonanie o życiu studenckim, ale ja więcej niż 1000 zł co miesiąc nie dostanę. Połowa tego idzie na mieszkanie, połowa zostaje mi na życie. I za te pięć stów można spokojnie do końca miesiąca, bez stanu "o chlebie i wodzie" dociągnąć.


Dokładnie. Ja też nie dostaję więcej niż 1000, a żyję, nie głoduję, samym chlebem się nie odżywiam i nie muszę dzwonić do mamusi, bo brakuje mi kasy. Poza tym zawsze można rozglądnąć się za pracą zdalną. :-)
_________________
you could never feel my story, it's all you know.
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2015-08-14, 15:11   

Pieniądze pieniędzmi, ale też chodzi tu o niezbędny czas. Studia potrafią pochłaniać masę czasu (szczególnie, jeśli tróje nie są satysfakcjonujące i zamierzamy chodzić na wszystkie zajęcia), praca również i często zostaje czas... na sen. Oczywiście nie ma nic niemożliwego, jeśli ktoś musi się usamodzielnić finansowo i studiować dziennie to pewnie to zrobi, ale czy warto to robić wtedy, kiedy i tak mamy zagwarantowane wsparcie rodziców? Studia to też czas zawierania nowych znajomości, odkrywania siebie, wielu przemyśleń, także rozrywki. Jeżeli rodzice nie są w stanie wesprzeć studenta osobiście doradzałabym mu studia zaoczne. Przy odrobinie wysiłku można z nich wiele wyciągnąć, a przy tym ma się jakiś czas wolny, który każdemu z nas jest potrzebny. Tak intensywne życie, upychanie nauki i pracy na siłę i staranie się w każdej sferze życia na maksa jest wyniszczające, wymaga za wiele wysiłku, potwierdzają to badania. Ten pęd dzisiejszego świata doprowadza do wielu chorób. Wyluzujmy, jesteśmy młodzi, jest tyle opcji, studiowałam dziennie i nadal będę studiować i połączenie tego z pracą na etat abym mogła się sama utrzymać, uważam ciągle za pomysł karkołomny. Na niektórych kierunkach całkowicie niemożliwy do zrealizowania.
Trzeba sobie poukładać hierarchię wartości, pomyśleć co jest ważniejsze i temu poświęcić się bardziej, bo takie dzielenie czasu na pół właściwie zawsze jest gorsze - gdybyśmy postawili na jedno a drugie potraktowali jako dodatek na pewno bylibyśmy w tym lepsi. Nawet jeśli ktoś pracuje na etat i studiuje dziennie oraz ma sukcesy i tu i tu (gratulacje), to nigdy w życiu nie da z siebie wszystkiego na co go stać w żadnej ze sfer. To tak jak z uczeniem się miliona języków, gdybyśmy porządnie nauczyli się jednego i poświęcili cały swój czas jemu, a nie także czterem innym, umielibyśmy się nim posłużyć lepiej i płynniej.
A więc jeśli studia i nauka są najważniejsze - idź na studia i zrezygnuj z pracy lub postaraj się ewentualnie o jakąś pracę zdalną bądź weekendową, którą zarobisz na "kieszonkowe". Jeśli chcesz zarabiać pieniądze na swoje utrzymanie postaw na pracę i to studia uznaj za dodatek - idź na studia zaoczne. Jednak po szkole średniej i bez doświadczenia przynajmniej przez pierwszy rok będziesz potrzebował wsparcia rodziców, bo raczej nie zarobisz za wiele w stosunku do wydatków (czesne, mieszkanie, jedzenie, higiena, ubranie).
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

motyl  

Moderator

gryzÄ™.



Wiek: 34

Do³±czy³a: 13 Cze 2009

Sk±d: Wielkopolska

   

Wys³any: 2015-08-14, 22:22   

Lady Virgin napisa³/a:

O tym mówię, praca dorywcza (nie koniecznie w call center) nie zapewni Ci takich dochodów, aby być w pełni samodzielnym. A pełnego etatu nie pogodzisz ze studiami dziennymi.


Zależy od miasta i firmy typu call center. Znam mnóstwo ludzi, którzy utrzymywali się na studiach wyłączenie z takiej pracy na słuchawce, czy w sieciówce, restauracji, hotelu i jakoś żyli. W sumie bardziej imprezowo niż ja, a i wydawali więcej. Można też dorabiać korkami.
Ja przez studia również utrzymywałam się sama, ale miałam stypendia dla najlepszych studentów, kilka jednorazowych, 3 x ministra, korki, itp.
Koszty utrzymania w dużej mierze zależą od miasta do którego się wybierasz. Kraków, Wrocław, Warszawa - tam będziesz potrzebować najwięcej, ale i ponoć praca później pewniejsza. Ja na swoim przykładzie - £odzi, mogę powiedzieć, że jeszcze dwa lata temu utrzymywałam się średnio za 700 - 800 zł/msc. Ale nie szalałam.
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
 

odiaeth  

User



ImiÄ™: L.

Wiek: 29

Do³±czy³a: 11 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-17, 09:20   

motyl, ja we Wrocławiu potrzebuję 1000 zł, więc wcale nie trzeba nie wiadomo ile kasy. No chyba, że dla kogoś najważniejsze są imprezy i picie w klubach ;)
_________________
you could never feel my story, it's all you know.
 

motyl  

Moderator

gryzÄ™.



Wiek: 34

Do³±czy³a: 13 Cze 2009

Sk±d: Wielkopolska

   

Wys³any: 2015-08-17, 16:39   

odiaeth napisa³/a:

motyl, ja we Wrocławiu potrzebuję 1000 zł, więc wcale nie trzeba nie wiadomo ile kasy. No chyba, że dla kogoś najważniejsze są imprezy i picie w klubach


Podejrzewam, że ja bym z tego jeszcze zaoszczędziła na ubrania :D. Ale ja to ja. Niestety część młodych studencików urywa się ze smyczy rodziców i są królami życia. Generują duże koszty swojego utrzymania na żywienie się w pizzeriach, kebabach i piwko.
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
 

Czarne Indigo  

VIP

szach mat



ImiÄ™: Julia

Wiek: 27

Do³±czy³a: 14 Sie 2012

Sk±d: wielkoPolska

   

Wys³any: 2015-08-17, 16:59   

motyl napisa³/a:

Kraków, Wrocław, Warszawa - tam będziesz potrzebować najwięcej


+ Poznań. Porównywałam niedawno te dwa miasta - Wrocław wypada znacznie taniej.
_________________
Kruki i wrony was rozdzióbią.
 

odiaeth  

User



ImiÄ™: L.

Wiek: 29

Do³±czy³a: 11 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-18, 08:27   

motyl, mi tak przeciętnie zostaje ok 100 zł z miesiąca na miesiąc, ale to też zależy. Czasami więcej wydatków jest, a ja jeszcze muszę chodzić regularnie do lekarza to akurat tak te tysiąc złotych jest optymalne.
_________________
you could never feel my story, it's all you know.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-08-18, 12:22   

Mam znajomych na innych kierunkach, którzy godzą pracę ze studiami, z mojego natomiast nie pracuje nikt.
Być może to przez nieco lekceważący stosunek do pieniędzy. :-)
Wiem jednak także, że ludzie, którzy pracują i studiują zarówno wydają się szczęśliwsi.
Ale niezorganizowani dość. Zaliczanie w drugich terminach, opuszczanie zajęć, warunki etc. Można rzec, że prześlizgują się z roku na rok.
Jeżeli nie poszłaś na studia z powołania, to praca będzie dobrym pomysłem, po co poświęcam czemuś nadmiar czasu.
W drugim przypadku radziłabym jednak skupić się na samych studiach.
_________________
W miękkim futrze kota
 

motyl  

Moderator

gryzÄ™.



Wiek: 34

Do³±czy³a: 13 Cze 2009

Sk±d: Wielkopolska

   

Wys³any: 2015-08-18, 18:56   

DeSade napisa³/a:

Ale niezorganizowani dość


Mylisz się dziewczyno. Osoby, które pracują i studiują dziennie są dużo bardzo zorganizowane. Muszą w końcu jakoś to wszystko pogodzić i znaleźć czas nie tylko na zajęcia, naukę, pracę, ale też na odpoczynek i wyjścia ze znajomymi.
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-08-18, 19:22   

motyl napisa³/a:

Mylisz siÄ™ dziewczyno.



Kochana, może Twoi znajomi są zorganizowani, moi natomiast nie. Przynajmniej tego nie zauważyłam.
_________________
W miękkim futrze kota
 

beaugiselle  

Stały User



ImiÄ™: G.

Do³±czy³a: 14 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-19, 14:13   

motyl napisa³/a:

DeSade napisa³/a:

Ale niezorganizowani dość


Mylisz się dziewczyno. Osoby, które pracują i studiują dziennie są dużo bardzo zorganizowane. Muszą w końcu jakoś to wszystko pogodzić i znaleźć czas nie tylko na zajęcia, naukę, pracę, ale też na odpoczynek i wyjścia ze znajomymi.



To w sumie kwestia człowieka. Czy ktoś poszedł na studia, bo chciał na nie iść, a pracę znalazł dodatkowo, czy ktoś poszedł na studia bez większego celu, a bardziej zależało mu na znalezieniu pracy. Znam ludzi, którzy gdy ustawili się w pracy rzucili studia, bo nie widzieli dalszego sensu w kończeniu edukacji, a i znam takich, którzy swoją pracę traktują tylko jako źródło dochodu, bo edukacja jest dla nich najważniejsza. Ci drudzy właśnie, są bardzo zorganizowani. Tych pierwszych, rzadko widywałam na zajęciach, a na zaliczeniach nie wiedzieli podstawowych rzeczy.
_________________
BeauGiselle
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com