Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Specjalista  

Stały User

inCLICK.pl



ImiÄ™: Krzysztof

Do³±czy³: 06 Lut 2013

Sk±d: Poznañ

   

Wys³any: 2013-09-18, 13:03   LiczÄ… siÄ™ studia z pasjÄ… czy studia z "perspektywami

Cześć!



W zwiÄ…zku z tematami „Kierunki studiów, po których pracy znaleźć NIE MO¯NA(!)”, „Kierunki studiów, po których najÅ‚atwiej znaleźć pracÄ™”
oraz filmikiem nasunęło mi się pewne pytanie.


We wspomnianym filmie, (którego niestety nie mogę znaleźć), młodzi ludzie przychodzili do psychologa pytając, co studiować, aby móc ze spokojem się utrzymać.
Na pytanie psychologa, o jakich kierunkach myślą, mówili najczęściej o uznawanych, za dające największą szansę na znalezienie pracy.
Kolejnym pytaniem, jakie zadaÅ‚ byÅ‚o: „Co chciaÅ‚byÅ› robić, gdyby pieniÄ…dze nie miaÅ‚y znaczenia?”.
Dopiero wtedy sÅ‚yszaÅ‚ o pasjach tych ludzi, o których wczeÅ›niej nawet nie wspomnieli. Zatem…

Czy jeÅ›li ktoÅ› naprawdÄ™ czuje, że powinien iść np. na psychologiÄ™, pedagogikÄ™ czy ekonomiÄ™ czujÄ…c, że poradzi sobie po zakoÅ„czeniu edukacji, to…
Czy mimo wszystko powinien rezygnować z tego na rzecz pójÅ›cia na mniej oblegany kierunek, który „wypluÅ‚” mniejszÄ… liczbÄ™ absolwentów, a co za tym jest szansa na mniejszÄ… konkurencjÄ™ po zakoÅ„czeniu studiów?

Czy czując, że będzie się dobrym na obleganym (albo uznawanym za łatwy) kierunku,
będącym swoistą pasją tej osoby powinien rezygnować na rzecz teoretycznie dobrze płatnej pracy w przyszłości?
_________________
 

Akeyo20  

Pogromca postów



Wiek: 31

Do³±czy³: 16 Cze 2010

   

Wys³any: 2013-09-18, 13:13   

Specjalista napisa³/a:

„Kierunki studiów, po których pracy znaleźć NIE MO¯NA(!)”, „Kierunki studiów, po których najÅ‚atwiej znaleźć pracÄ™”


W tych tematach zostało już baaaardzo dużo powiedziane. Warto zakładać nowy temat w zasadzie o tym samym?
_________________
There can be only one
 

Darcia  

Pogromca postów



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2013-09-18, 15:22   

Specjalista napisa³/a:

Czy czując, że będzie się dobrym na obleganym (albo uznawanym za łatwy) kierunku,
będącym swoistą pasją tej osoby powinien rezygnować na rzecz teoretycznie dobrze płatnej pracy w przyszłości?


A to nie jest przypadkiem tak, że jak człowiek naprawdę studiuje z pasją, jest dobry w tym, co robi, to i tak sobie poradzi?
Jasne, że lepiej studiować z pasją niż studiować byle co, byle nie zostać bez pracy w przyszłości. Wolałabym nie pracować w ogóle, niż robić coś, co mi nie sprawia przyjemności.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
 

migel  

Hiper wymiatacz



Wiek: 30

Do³±czy³: 17 Gru 2012

   

Wys³any: 2013-09-18, 15:33   

Ja mam odmienne zdanie. Lepiej studiować coś (z mniejszą pasją), co w przyszłości oferuje pracę albo dobre pensje NI¯ studiować coś co nas interesuje, pasjonuje... bo po co komu filozof? Psychologów też dużo nie potrzeba. Ja stawiam na coś, co rozwija społeczeństwo, państwo. Czyli przemysł, medycyna, nauka... Jest taka lista "bullshit jobs" czyli prace nie przyczyniające się do rozwoju państwa, czyli praca dla pracy, że robisz coś i ci płacą... Lepiej wg. mnie nastawić się w tym kierunku. Mimo, że ja wielkim matematykiem nie jestem, jednak studiuję inżynierię.
A takie studiowanie filozofii, europeistyki czy socjologii z pasją, zaangażowaniem, bo nas to interesuje, niestety nic nie da. Bo po co komu politolog? Albo socjolog?
_________________
Time is the past, now and tomorrow
Days fly so fast and it leaves me so hollow
 

Darcia  

Pogromca postów



ImiÄ™: Daria

Wiek: 29

Do³±czy³a: 10 Sie 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2013-09-18, 15:56   

A po co komu człowiek, który skończył opłacalny kierunek studiów, ale nienawidzi tego kierunku, w którym został wykształcony?
Ja będę studentką filozofii - nie jest tak źle z pracą! Wystarczy zrobić uprawnienia nauczycielskie, masz już uprawnienia do nauczania 4 przedmiotów w tym momencie. I kilka innych możliwości. Z tym, że ja akurat na magisterce zmieniam kierunek, więc mnie to nie dotyczy.
Poza tym to, że teraz jest przesyt psychologami czy innymi socjologami, nie oznacza, że rynek się nie zmieni.
Trzeba być po prostu dobrym w tym, co się robi, a człowiek sobie poradzi.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
 

vialink  

Administrator

też człowiek .. :)



ImiÄ™: Bartek

Wiek: 31

Do³±czy³: 01 Pa¼ 2007

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2013-09-18, 16:03   

migel napisa³/a:

A takie studiowanie filozofii, europeistyki czy socjologii z pasją, zaangażowaniem, bo nas to interesuje, niestety nic nie da. Bo po co komu politolog? Albo socjolog?


Wybacz, że to powiem, że takimi teksami pokazujesz jak ograniczony masz pogląd na świat. Nie tylko nauki ścisłe przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa. Społeczeństwo ma różne potrzebny, nie tylko te ekonomiczne. Jestem w 100% pewien, że sam korzystasz z różnych "usług". Jeździsz na wakacje, chcesz, aby w biurze podróży pracowała osoba, która się na tym zna. Aby pilot, który Cie prowadzi był ekspertem w swojej dziedzinie. Albo z całkiem innej strony. Polityka, politycy. Lepiej, żeby Ci ludzie byli inżynierami, czy jednak lepiej aby znali się na tym co robią? Wiedzieli jakimi zasadami rządzi się świat, według jakich mechanizmów działa społeczeństwo. Wymieniać w ten sposób można bez końca. Rozrywka, kultura, stosunki międzynarodowe, informacje, drobne usługi. Każdy element jest potrzebny. Więc sorry, ale argumenty jakich użyłeś są po prostu śmieszne.

Ja uważam, że w życiu powinno robić się to co się lubi i w czym jest się dobrym. Jeżeli będziesz na prawdę dobry w swoim fachu rynek Cię kupi. Mimo, że będziesz jedną z tysiąca osób, które to robią. Do każdej pracy trzeba mieć "powołanie". W innym wypadku w roli przedstawiciela handlowego spotykamy osobę tak nastawioną do ludzi, że praca w pomieszczeniu 1x1 byłaby dla niej i tak zbyt uspołeczniająca. Idziemy do lekarza, który każdego pacjenta traktuje jako zło konieczne albo prawnika, który robi większe przekręty niż jego klienci.
 

TQIT  

VIP


Do³±czy³: 22 Gru 2008

   

Wys³any: 2013-09-18, 16:25   

Darcia napisa³/a:

Ja będę studentką filozofii - nie jest tak źle z pracą! Wystarczy zrobić uprawnienia nauczycielskie, masz już uprawnienia do nauczania 4 przedmiotów w tym momencie. I kilka innych możliwości. Z tym, że ja akurat na magisterce zmieniam kierunek, więc mnie to nie dotyczy.
Poza tym to, że teraz jest przesyt psychologami czy innymi socjologami, nie oznacza, że rynek się nie zmieni.
Trzeba być po prostu dobrym w tym, co się robi, a człowiek sobie poradzi.


Zgadzam się pierwszy raz od dawna! Każdy powinien studiować to w czym sobie radzi najlepiej, na szczęście nasze predyspozycje się w miarę uzupełniają, jednak pewność, że kierunki techniczne zawsze będą miały branie jest naiwna - na rynku będziemy jeszcze wiele lat, sytuacja będzie się zmieniać i może na takich socjologów będzie czekał rynek.
_________________
"I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała." Ez 36, 26
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2013-09-18, 16:48   

I to i to. Dla mnie równie żałośni są ludzie po jakiś udziwaczonych kierunkach płaczący, że nie mają pracy, jak i ci, którzy są wykształconymi inżynierami i gówno umieją. Należy podejmować wyważone decyzje, znajdą się perspektywiczne kierunki i dla humanistów, i dla przyrodników, i dla ścisłowców, choć faktem jest, że ci pierwsi mają mniejszy wybór.

Cytat:

Każdy powinien studiować to w czym sobie radzi najlepiej, na szczęście nasze predyspozycje się w miarę uzupełniają, jednak pewność, że kierunki techniczne zawsze będą miały branie jest naiwna - na rynku będziemy jeszcze wiele lat, sytuacja będzie się zmieniać i może na takich socjologów będzie czekał rynek.



Równie naiwna jest nadzieja na zmiany, takich rzeczy nigdy nie można oczekiwać. Rynek nie zmienia się nagle, przemiany następują stopniowo, tak jak stopniowo zmieniają się ludzkie potrzeby i oczekiwania. Trudno mi sobie wyobrazić jakie przemiany mogłyby nastąpić, bo te prawa jakie w dzisiejszym świecie panują są niestety bardzo logiczne, od kiedy świat nastawiony jest na postęp technologiczny i przemysłowy. Są zawody, które jeszcze przez dłuuugie lata będą rozchwytywane, a są takie z których pożytku i tak nie będzie choćby się zesrali. Te wszystkie żarciki o europeistyce, filozofii, politologii itp - są uzasadnione, mają poparcie w realiach, te z kolei mogą ulec zmianie, ale nie tak prędko. Na pewno nie w ciągu 5 lat.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

migel  

Hiper wymiatacz



Wiek: 30

Do³±czy³: 17 Gru 2012

   

Wys³any: 2013-09-18, 17:01   

vialink napisa³/a:

migel napisa³/a:

A takie studiowanie filozofii, europeistyki czy socjologii z pasją, zaangażowaniem, bo nas to interesuje, niestety nic nie da. Bo po co komu politolog? Albo socjolog?


Wybacz, że to powiem, że takimi teksami pokazujesz jak ograniczony masz pogląd na świat. Nie tylko nauki ścisłe przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa. Społeczeństwo ma różne potrzebny, nie tylko te ekonomiczne. Jestem w 100% pewien, że sam korzystasz z różnych "usług". Jeździsz na wakacje, chcesz, aby w biurze podróży pracowała osoba, która się na tym zna. Aby pilot, który Cie prowadzi był ekspertem w swojej dziedzinie. Albo z całkiem innej strony. Polityka, politycy. Lepiej, żeby Ci ludzie byli inżynierami, czy jednak lepiej aby znali się na tym co robią? Wiedzieli jakimi zasadami rządzi się świat, według jakich mechanizmów działa społeczeństwo. Wymieniać w ten sposób można bez końca. Rozrywka, kultura, stosunki międzynarodowe, informacje, drobne usługi. Każdy element jest potrzebny. Więc sorry, ale argumenty jakich użyłeś są po prostu śmieszne.

Ja uważam, że w życiu powinno robić się to co się lubi i w czym jest się dobrym. Jeżeli będziesz na prawdę dobry w swoim fachu rynek Cię kupi. Mimo, że będziesz jedną z tysiąca osób, które to robią. Do każdej pracy trzeba mieć "powołanie". W innym wypadku w roli przedstawiciela handlowego spotykamy osobę tak nastawioną do ludzi, że praca w pomieszczeniu 1x1 byłaby dla niej i tak zbyt uspołeczniająca. Idziemy do lekarza, który każdego pacjenta traktuje jako zło konieczne albo prawnika, który robi większe przekręty niż jego klienci.



Akurat do fryzjerów, spawaczów i innych fachowców nic nie mam, sam zamierzałem mieć fach, a nie studia, ale wyszło jak wyszło. Spawacze, fryzjerzy, lekarze, sędziowie i inni z branż ekonomicznych/medycznych/rozrywkowych - owszem, oni też rozwijają społeczeństwo, chociaż tego nie rozwinąłem w poprzednim poście. Po prostu nudzi mnie, że ktoś czuje powołanie do socjologii a potem płacz, że pracy nie ma. Ale po co komu ktoś po jakimś malarstwie czy innej sztuce? Już grafik komputerowy ma większe wzięcie. Dobrze, że teraz jest trend na zawodówki, bo jest duży przesyt magistrami wszelakiego rodzaju...
Dodałbym jeszcze, że teraz, czy tego chcecie czy nie, studia są głównie po papier i tytuł... doświadczenie ze studiów ma mniejsze znaczenie, skoro człowiek wiele razy w ciągu życia może zmienić branżę, nawet na zupełnie odmienną od tej studiowanej. Mogę sobie iść na europeistykę a pracować w... mcDonaldzie :mrgreen: . Studiować bezpieczeństwo i pracować sobie w fabryce po kursie. Takie życie.

Aha, nie zapominajÄ…c o najbardziej beznadziejnym i najgorszym zawodzie... polityk :mrgreen:

Ale przecież i tak czy siak te mniej produktywne zawody muszą istnieć, żeby nie było bezrobocia...
_________________
Time is the past, now and tomorrow
Days fly so fast and it leaves me so hollow
 

Jimmy FoX  

VIP



ImiÄ™: Tomasz

Wiek: 33

Do³±czy³: 26 Lip 2008

Sk±d: Birmingham

   

Wys³any: 2013-09-18, 17:26   

Wolę studiować to, co chcę i mieć pracę, która sprawia mi radość, w której się spełniam, mimo niskich zarobków, niż zarabiać krocie i nienawidzić swojej pracy, czuć się nieszczęśliwym.
_________________
Kadrowanie wspomnień
 

lola  

Pogromca postów

z głową w chmurach



Wiek: 32

Do³±czy³a: 16 Sty 2009

Sk±d: zza legendy mgie³

   

Wys³any: 2013-09-18, 20:30   

Hmmm. Wydaje mi się, że trzeba podejść z głową do studiów. I wybrać coś co nam sprawi, choć odrobinę frajdy, ale też coś co przyniesie nam pewne perspektywy i możliwość znalezienia pracy.
Gdybym faktycznie poszła za tym co mnie interesuje - byłabym na 4 roku archeologii. Jednak czy faktycznie tak łatwo znaleźć pracę po tym kierunku? Nie. I niech nie mówią teraz - że jak się studiuje z pasją to się każdy wybije. Archeologii nie studiuje nikt kto nie ma w sobie tej pasji. Więc szanse są wyrównane.
Stąd też zajmuję się czymś zupełnie innym.
_________________
Renesans znał przedziwne sposoby trucia: hełmem lub płonącą pochodnią, haftowaną rękawiczką lub klejnotami wysadzanym wachlarzem, złotym puzderkiem lub łańcuchem z bursztynów. Dorian Gray został zatruty książką.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com