Sytuacja jest nastepujaca. Mam do wyboru politechnike lubelska, kierunek: matematyka oraz UMCS, kierunek: logistyka. Ktory z tych kierunkow przyda mi sie bardziej na rynku pracy? Rozmawiajac z ludzmi po matematyce dowiedzialem sie, ze po samej matmie moge probowac wkrecic sie do policji/wojska jako analityk itp. i mi to odpowiada, ale jakie sa realne szanse na taka prace? I jezeli nie policja/wojsko - szkoly nie chcialbym - to co wtedy? Oraz co po logistyce? Praca w korpo?
Dodam jeszcze, ze papiery na matme juz zlozylem. Termin skladania na logistyke mija w ten wtorek (20.07). Czekam na rzeczowe odpowiedzi, bez gadania, ze kazde studia sa dobre i po kazdych, gdy ma sie tylko checi, mozna znalezc dobra prace. Chce sie dowiedziec, po ktorych bede mial choc troche latwiej.
_________________
wygrywam zycie, nie pytaj jak leci