Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

myszaa  

Stały User



Do³±czy³a: 31 Sie 2009

Sk±d: wiedzia³e¶?

   

Wys³any: 2012-01-17, 00:47   MÅ›ciwość

kobietki, jesteście mściwe? zranił was ktoś kiedyś tak, że mściłyście się? to dziecinne, ale cóż, ja sobie właśnie tak planuję, hm... :) zdarzyło wam się kiedyś? na kim? za co? w jaki sposób? :]
 

marzycielkaa.

User



Do³±czy³: 18 Sty 2012

   

Wys³any: 2012-01-18, 14:30   

ja myślę , że nie warto się mścić. ;) Los wystarczająco się zemści za nas na tej osobie :)
 

imaginatif  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Klaudia

Wiek: 28

Do³±czy³a: 12 Sie 2011

Sk±d: Silesia

   

Wys³any: 2012-01-18, 17:04   

Kiedyś musiałam 'oddać', każde zło, które ktoś mi wyrządził. Obecnie staram się przebaczać krzywdy, a jeśli nie potrafię, to po prostu ignoruję daną osobę. Walczę z mściwością, bo to niefajna cecha, poza tym wszystko może odwrócić się przeciwko nam
_________________
/...bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię,
mój narkotyku, mój tlenie./

 

ZjemCiBabcie  

Hiper wymiatacz

Medykamentka



Do³±czy³a: 29 Gru 2011

   

Wys³any: 2012-01-18, 21:32   

Nigdy się na nikim porządnie nie zemściłam, chociaż mialam ochotę to zrobić.
_________________
hey you out there on your own
sitting naked by the phone
would you touch me?
 

myszaa  

Stały User



Do³±czy³a: 31 Sie 2009

Sk±d: wiedzia³e¶?

   

Wys³any: 2012-01-18, 22:10   

oczywiście że najlepszym wyjściem byłoby zignorować, ale czasem to ciężko :)
 

Serena  

User


Do³±czy³a: 18 Sty 2012

   

Wys³any: 2012-01-18, 23:44   

Ja się mściłam... I to straszliwie. W sumie to czasami nadal to robię... Daje mi to satysfakcje w tym momencie.
 

martaa7900

User



ImiÄ™: Marta

Wiek: 29

Do³±czy³: 20 Sie 2011

   

Wys³any: 2012-01-19, 17:42   

Czasem mam ochote zamscic sie na kims kto mnie zranil ale ze wszystkich sil staram sie to opanowac. Najlepej sie wyzyc jakos, na mnie dziala silka ;)
A ten czas zdenerwowania jakos przeminac, choc wiem ze to jest trudne ;/ Ale nie warto sie mscic, szkoda nerwow...
 

myszaa  

Stały User



Do³±czy³a: 31 Sie 2009

Sk±d: wiedzia³e¶?

   

Wys³any: 2012-01-19, 18:46   

ja chyba to zrobię :evil: już stwierdziłam że odpuszczam, bo nie warto robić sobie kłopotów jak się wyda co i kto.. ale nieeee.. po dzisiejszych wydarzeniach doszłam do wniosku że chyba jednak muszę, więc zrobie too :mrgreen:
 

Dezomorfina  

Wymiatacz

you are obsolete


Do³±czy³a: 01 Sty 2012

   

Wys³any: 2012-01-19, 19:12   

W zeszłym roku dosyć prymitywnie zemściłam się (a może bardziej odpowiednie będzie określenie - wyżyłam) na takiej jednej, która jeszcze na pierwszym roku wywinęła mi bardzo paskudny numer i mimo oczywistego chamstwa, nie raczyła mnie nawet przeprosić. A wręcz przeciwnie - do dzisiaj udaje, że nic się nie stało i z zapałem obrabia mi tyłek przed każdym, kto zechce jej słuchać. No, ale przejdźmy do rzeczy - moja zemsta nie była żadną misterną intrygą, o nie. Kiedy spiła się na imprezie (a zawsze się spija, bo wywłoka umiaru nie zna) i poszła "porozmawiać z wielkim uchem" (czyt. rzygać do kibla), solidnie wytargałam ją za kudły, oczywiście w ramach pomocy niedomagającej koleżance :chytry:
Tak, wiem, głupie i szczeniackie. Ale dało mi to tyle satysfakcji, że tego nie żałuję. Chyba najbardziej pozytywnym aspektem jest to, że teraz mam jej osobę w rzyci, a zanim się na niej odegrałam, rzucało mną na sam jej widok (a nie da się unikać kogoś, z kim jest się w jednej grupie).

A tak poza tym, to mściwa nie jestem. Pamiętliwa - owszem, ale mimo wszystko nigdy nie zatruwam sobie życia, planowaniem zemsty na każdym, kto mi podpadnie.
_________________
No need to ask my name
to figure out how cool I am
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2012-01-19, 21:26   

Nie, nie jestem mściwa. ¯adnej satysfakcji nie sprawia mi sprowadzenie się do takiego poziomu, czy świadome działanie na niekorzyść innej osoby. Jeżeli już to zazwyczaj ignoruję.
_________________
Drugs&hugs.
 

fiolletowaa  

User



ImiÄ™: Julia

Wiek: 26

Do³±czy³a: 19 Sty 2012

Sk±d: Têczaaaaa

   

Wys³any: 2012-01-20, 09:33   

Z reguły nie jestem mściwa, ale gdy ktoś z bezczelną premedytacją stara się mnie skompromitować puszczają mi nerwy i odpłacam się tym samym. W większości przypadków wspaniałomyślnie odpuszczam ;]
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2012-01-20, 10:12   

Mściwa może i nie jestem, natomiast jestem bardzo honorowa, w tym złym tego słowa znaczeniu - każdą rzecz długo pamiętam, noszę w sobie, nigdy po kłótni nie odzywam się pierwsza, nie chcę znać tego kto mnie skrzywdził i nigdy nie myślę o tym kimś ciepło. Dodatkowo często zupełnie zmieniam o kimś takim zdanie, staję się nieufna i ciężko mi odbudować na nowo nadszarpniętą w taki sposób relację. Mam już taki jakiś wysoko rozwinięty wewnętrzny system obronny i chyba tego nie zmienię.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com