Mój tata pełno tego skleja, na jakichś forach modelarskich się udziela itd itd, ogólnie głęboko od dawna siedzi w temacie. Ale jak dla mnie to nudna sprawa.
Jak nie rozwalę takiego modelu z zdenerwowania (Kurrr**aaaaaa, znowu się to ***dolone podwozie odkleiło!), to i tak wychodzi to tak jakby sklejał 5 latek.
Nie mam cierpliwości, poza tym nie interesuję się tym, jakbym jeszcze sklejał jakiegoś rycerza czy coś...
_________________