Moi szkolni "przyjaciele" Młodzieżowe Forum Dyskusyjne e-Mlodzi.com

Autor

Wiadomo��

monika

User

Do��czy�: 14 Mar 2009

Wys�any: 2009-03-17, 14:00 Moi szkolni "przyjaciele"

hej:) jestem tu nowa:) mam na imie Monika i chodze do trzeciej gimn. pisze zeby poruszyć moim zdaniem ważny temat jakim są fałszywi przyjaciele... nigdy nie myślałam ze tak jest i w mojej klasie do czasu gdy, mój chłopak zachorował, zwykłe przeziębienie, no ale tydzień miał biedak w plecy:) i własnie wtedy poznałam ich wszystkich naprawde... gdy jestem z kubą w szkole wszystko jest ok... gadamy całą klasą, wygłupiamy się i jest fajnie:) ale gdy tylko jego nie ma niektóre dziewczyny zachowują się jakby mnie nie widziały... wbrew pozorom to bardzo ciężkie uczucie siedzieć samapod klasą podczas gdy one bawią się w najlepsze... pocieszam się tylko tym że już za kilka miesięcy skończy się to wszystko...będzie nowa szkoła, nowe znajomości... czy i u was tak jest?

Missy

Pogromca postów

Gwiazdka

Wiek: 31

Do��czy�a: 22 Sty 2009

Sk�d: uæ

Wys�any: 2009-03-17, 14:25

Było tak w gimnazjum, ale nie opierałam się na znajomych mojego chłopaka, gdy jego nie było spędzałam czas z moją ekipą. Wręcz denerwowało mnie to, że nie mogę czasami z Nim pogadać tylko ciągle ktoś koło Nas się kręci. Ale w końcu powiedziałam, żeby się odczepili i nie było już czegoś takiego jak uczepiania się Nas jak dziad psiego ogona ^^.

_________________
ona umrze martwa.

yeahX

Stały User

Do��czy�: 19 Lut 2009

Wys�any: 2009-03-17, 15:29

w gimnazjum tak było :)
ale zazwyczaj jest tak, że jeśli ktoś coś chce, to jest dobrym kumplem/koleżanką.

liceum to inna bajka :) przekonasz się :D

laven

Pogromca postów

Do��czy�a: 26 Lip 2008

Wys�any: 2009-03-17, 15:37

W takich wypadkach najlepiej znaleźć sobie kilku zaufanych znajomych.
Ja tego typu problemów nie miałam, bo trzymałam się z dwiema koleżankami. I było dobrze. Nie musiałam sobie nikim zaprzątać głowy.
Gdybym miała chłopaka wtedy w szkole, to bym z nim przebywała i by było też miło.

_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello

Pati009

Hiper wymiatacz

samotny wojownik

Imię: Patrycja

Do��czy�a: 15 Sty 2009

Wys�any: 2009-03-17, 15:42

Tak też poznałam fałszywość dziewczyn

Z chopakami jest zupełnie inaczej.Nie potrafią udawać że się nie znamy.Ale dziewczyny...różnie bywa :-/

monika

User

Do��czy�: 14 Mar 2009

Wys�any: 2009-03-17, 15:46

no w sumie to nie są tylko znajomi mojego chłopaka.. także moi bo chodzimy do jednej klasy... chciałabym miec przyjaciółke...ale już próbowałam ją znależć i nic... ,a, nadzieje że w liceum będzie lepiej...

Kretynka

User

Imię: Di

Wiek: 31

Do��czy�a: 14 Mar 2009

Sk�d: Stamt±d...

Wys�any: 2009-03-17, 15:50

Cytat:

liceum to inna bajka :) przekonasz się :D

inna bajka? jestem w liceum, ludzie zachowują się gorzej niż w gimnazjum, zachowanie al'a pięciolatek, pokaz jaki ja to jestem fajny i wyluzowany... i tak będzie przez co najmniej rok. faktycznie inna bajka ;]
a to jak się ludzie zachowują względem nas zależy tylko i wyłącznie od nas. skoro cały czas wolny spędzasz z chłopakiem to nie spodziewaj się, że jak go nie będzie koleżanki będą do Ciebie lgnąć... skoro i tak je olejesz jak on się pojawi.

Cytat:

Z chopakami jest zupełnie inaczej.Nie potrafią udawać że się nie znamy.

nie zawsze tak jest. reguła nie zależy od płci. tylko od człowieka. równie dobrze facet może zachowywać się jak kobieta i na odwrót...
ale coś w tym racji jest, mężczyźni potrafią powiedzieć wprost o co im chodzi, a dziewczyny- przeważnie nie.

ja problemów z koleżankami nie miałam. zazwyczaj trzymałam się trzech dziewczyn i dwóch kolegów.

_________________
Inność rodzi złość.

monika

User

Do��czy�: 14 Mar 2009

Wys�any: 2009-03-17, 15:55

ale nie cały czas jestem tylko z moim chłopakiem... myślałam ze te dziewczyny to moje przyjaciółki... ale to zwykłe fałszywe kretynki...:(

Kretynka

User

Imię: Di

Wiek: 31

Do��czy�a: 14 Mar 2009

Sk�d: Stamt±d...

Wys�any: 2009-03-17, 16:22

Cytat:

myślałam ze te dziewczyny to moje przyjaciółki...

czyli co... bez niego Cię nie dostrzegają? Nie rozumiem za bardzo sensu tego tematu.

Cytat:

ale to zwykłe fałszywe kretynki...

a kretyni mają powody aby być kretynami...

_________________
Inność rodzi złość.

monika

User

Do��czy�: 14 Mar 2009

Wys�any: 2009-03-17, 16:28

chodzi o to ze przy innych robią z siebie moje wielkie przyjaciółki... ostatnio siedze sama na korytarzu... dziś nawet płakałam... ja juz tak nie moge:(

merlin m.

Hiper wymiatacz

Imię: Magdalena

Wiek: 29

Do��czy�a: 16 Mar 2009

Wys�any: 2009-03-17, 16:47

Pati009 napisa�/a:

Z chopakami jest zupełnie inaczej.Nie potrafią udawać że się nie znamy.Ale dziewczyny...różnie bywa

Zależy od osoby, ja znam chłopaków którzy często mnie omijają a później potrafią przegadać cały dzień ze mną

Wszystko zależy od twojego i przyjaciół charakteru... No ale jak ktoś udaje że cie nie zna to na pewno nie jest to twój Przyjaciel

_________________
'kontrasty są potrzebne, by czuć smak życia'

though

Pogromca postów

Wiek: 30

Do��czy�a: 28 Gru 2008

Wys�any: 2009-03-17, 16:50

miałam kumpli i się na tym przejachałam okazali się fałszywi, teraz nie potrafie ludziom zaufać, mam nadzieje, że to się zmieni w liceum

monika

User

Do��czy�: 14 Mar 2009

Wys�any: 2009-03-17, 17:04

no właśnie... a bardzo bym chciał mieć przyjaciółke.. zaufaną...

joy

Stały User

vedette.

Imię: Paulina

Wiek: 31

Do��czy�a: 06 Mar 2009

Sk�d: in±d.

Wys�any: 2009-03-17, 17:14

to ich olej. jak fałszywi, to weź się nie upokarzaj tylko miej honor i nie łaź za nimi. czytaj książkę, słuchaj muzyki jak sama jesteś, i zapisz się na jakieś kółko, poznasz nowych ludzi.

_________________
` with no alarms and no surprises .

monika

User

Do��czy�: 14 Mar 2009

Wys�any: 2009-03-17, 18:55

dzięki wszystkim za rady, napewno skorzystam;)

Forum m�odzie�owe e-Mlodzi.com

Panel logowania

Forum m�odzie�owe e-Mlodzi.com